Knicks – Sixers 101:91

W starciu najgorszych drużyn w lidze to Knicks okazali się lepsi, wygrywając przed własną publicznością. Jeszcze w czwartej kwarcie był remis po 85, ale wtedy rywale mieli serię 16-6, która przesądziła o wyniku. Ale trener Brett Brown za szóstą przegraną z rzędu obwinia raczej sędziów, którzy nie gwizdali przeciwko Knicks: „Jestem zmieszany. Mieliśmy 55 rzutów spod kosza, więc nie wiem, dlaczego dostaliśmy jedynie kilka rzutów wolnych. Myślę, że gracze tacy jak Jerami dobrze spisali się wchodząc pod kosz. Ale najwyraźniej, oi nie widzieli faulów, co mnie zastanawia. Myślę, że 55 to za duża liczba rzutów, żeby zostać nagrodzonym jedynie ośmioma rzutami wolnymi”.

Jedna myśl na temat “Knicks – Sixers 101:91

  • 6 kwietnia 2015 o 11:49
    Permalink

    Pick od OKC ucieka ;/ Wizards zaczeli grać, oni przestali i na 5 meczy do końca są 2 mecze do końca są za nimi. I tak samo od Miami. Są na 10 miejscu z takim samym bilansem jak Indiana, która będzie na fali wraz z powrotem PG24, więc robi się lekka lipa. Za rok od Oklahomy dostaniemy zapewne coś w granicach 25-30 a więc prawie jak 2nd rounder, od Miami za rok też zastrzeżony 1-10 ale w tym wypadku nie spodziewany jest jakiś mega skok więc może nawet tak być że w 2017 dostaniemy od nich jeden z czołowych picków bo wtedy nie będzie zastrzeżony. W najlepszym wypadku będziemy mieć picki: 1,6,11,19 co by było kosmosem a w najgorszym nasz 6ty pick i kilka 2nd rounderów co byłoby kompletną tragedią…

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *