Sixers – Bucks 98:112

Przed spotkaniem obecny w hali Allen Iverson podarował filadelfijskim kibicom trochę miłości, ale gracze Bucks nie byli już tak łaskawi i nie dali Sixers najmniejszych szans na wygraną.Wystarczy wspomnieć, że w pierwszej połowie Bucks zdołali rzucić 60 punktów i prowadzili 17 punktami. W drugiej gospodarze, grający wciąż bez Jahlila Okafora, nie potrafili nawet przez moment im zagrozić.

Pomijając wynik, cieszy kolejny udany występ Justina Andersona (19 punktów, 6 zbiórek i 3 asysty w 23 minuty z ławki). Mniej cieszy fakt, że Richaun Holmes nie potrafi w pełni wykorzystać braków na pozycji centra (co za ironia!), zdobywając tylko 8 punktów i 9 zbiórek w 22 minuty gry. Ściągnięty właśnie z D-League center Shawn Long zaliczył 13 punktów, 7 zbiórek i 1 blok w 15 minut gry. Dario Saric nie popisał się skutecznością (5/15), ale zagrał wszechstronnie zdobywając 14 punktów, 8 zbiórek, 6 asyst i 2 przechwyty.

Następny mecz Sixers grają w czwartek przeciwko Portland Trail Blazers.

7 myśli na temat “Sixers – Bucks 98:112

  • 7 marca 2017 o 16:37
    Permalink

    Pamiętam jak po wymianie Justina Andersona napisałem że ten zawodnik jest bardzo ciekawy to niektórzy mnie wyśmiali :)

    Odpowiedz
  • 7 marca 2017 o 16:52
    Permalink

    Bez napinki ale „PAMIĘTASZ”? Przecież to było 2 tygodnie temu! ;)

    Odpowiedz
    • 7 marca 2017 o 20:28
      Permalink

      O kurde, po dwóch meczach tego zawodnika kreujesz się już na wielkiego znawcę… Mnie nie zdziwi jak w przyszłym sezonie juzgo nie zobaczymy u nas, albo jego statystyki będą znacznie gorsze. Obecnie nie mamy kim grać, a poza jakimiś wyjątkami typu Sampson, którzy nigdy nie powinni znaleźć się w NBA, to pozostali zawodnicy w lidze mają na tyle umiejętności, że nawet w beznadziejnym zespole znajdzie się ktoś kto będzie zdobywać regularnie po 20pkt, a w innym zespole problemem byłoby dla niego 10pkt. Anderson wygląda nieźle, ale jestem daleki od zachwytów nad nim, taki typowy gracz na ławkę na 10 mpg, w porywach do 20 minut, ale to w niezbyt wymagających zespołach

      Odpowiedz
  • 7 marca 2017 o 19:00
    Permalink

    Z perspektywy czasu mi bardziej szkoda takich zawodników jak Ross czy Bogdanovic którzy wnoszą dużo ciekawego do nowych drużyn.
    Shaw Long a cóż to za persona? cyferki ciekawe jak na debiut. Zna ktoś bardziej jego zalety i wady?

    Odpowiedz
  • 7 marca 2017 o 19:40
    Permalink

    Prawda jest taka, ze Anderson to dobry atletyczny gracz, ale w perspektywie przyszłego sezonu nie widzę go w wyjściowym skladzie. Bedzie dobrym zmiennikiem, który wejdzie na 15, max 20 min żeby biegać za każdą pilka, bronic, walczyć na desce i dorzucić cos z kontry, jednak nie jest to zawodnik, który może byc jednym z filarow, jako uzupełnienie super, ale nie jako trzon. Po prostu brak mu umiejętności ofensywnych.

    Odpowiedz
  • 7 marca 2017 o 22:47
    Permalink

    Panowie o czym tu rozmawiamy? Anderson zaliczył jeden dobry mecz i jeden niezły od kiedy trafił do Philly. Oba przeciwko kiepskim przeciwnikom. Ma fajną energię, dobry atletyzm. Broni gorzej niż w Dallas. Póki co jestem zawiedziony jego boiskowym IQ. Rzuca z dystansu na poziomie 22%. Żeby być przydatnym graczem w przyszłości, musiałby się poprawić o jakieś 15%. Przy Embiidzie i Simmonsie nie będzie dla niego miejsca na parkiecie, ponieważ nie jest w stanie rozciągać gry, a pod koszem będzie zbyt tłoczno.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *