Sarić, Simmons, Luwawu i Anderson na dłużej

Bryan Colangelo ogłosił, że Philadelphia 76ers skorzystała z opcji zespołu w kontraktach Dario Saricia, Bena Simmonsa, Timothe Luwawu-Cabarrota oraz Justina Andersona, zapewniając sobie tym samym ich usługi na sezon 2018-19. Dla pierwszej trójki będzie to trzeci rok kontraktu, natomiast dla Andersona – czwarty.

Ben Simmons, pierwszy numer draftu 2016, będzie mógł liczyć w przyszłym sezonie na wypłatę w okolicach 6.5 mln$. Point forward ekipy Sixers ominął cały poprzedni sezon z powodu kontuzji, jednak w bieżącym sezonie od samego początku pokazuje się jako materiał na all stara. W siedmiu dotychczasowych meczach notował na swym koncie średnio 18.4 punktu, 9.1 zbiórki i 7.7 asysty.

Dario Sarić w trzecim roku kontraktu zarobi nieco ponad 3.2 mln$. W tym momencie pełni rolę 6th mana ekipy Sixers, notując średnio statystyki na poziomie 7.7 punktu, 4.3 zbiórki oraz 1.6 asysty na mecz.

Timothe Luwawu-Cabarrot za sezon 2018-19 zarobi skromne 1.9 mln$. Francuz jest niezmiernie ważnym wsparciem z ławki, mogącym grać na pozycjach 2 i 3. Jego średnie z tego sezonu to 6.2 punktu, 1.2 zbiórki i 0.7 asysty na mecz.

Justin Anderson natomiast otrzyma w przyszłym roku wypłatę w okolicach 2.5 mln$. Rezerwowy Sixers zalicza w kampanii 2017-18 statystyki na poziomie 4.6 punktu, 1.8 zbiórki i 0.2 asysty na mecz.

5 myśli na temat “Sarić, Simmons, Luwawu i Anderson na dłużej

  • 1 listopada 2017 o 11:20
    Permalink

    Ciekawe jak naprawdę wygląda sprawa Okafora? Czytając / słuchając wywiadów Browna na jego temat, gdzieś między wierszami można odnieść wrażenie, że chodzi o coś więcej niż sama forma, umiejętności, czy dopasowanie do stylu gry drużyny. Kilka razy słyszałem, że Brown ocenia go nie tylko przez pryzmat możliwości, ale także nastawienia i zachowania na treningach, czy podczas meczy.

    Zauważyłem ciekawą rzecz – jak w ostatnim meczu McConnell trafił kolejną trójkę, stojący przy ławce Stauskas wpadł w taką ekstazę, jakby to on sam rzucił właśnie 40 punktów w meczu – mimo że sam jest poza rotacją i tego typu gra kolegi raczej go do niej nie przybliża… Entuzjazm i wsparcie dla kolegów Justina Andersona są już legendarne.

    Tymczasem nie przypominam sobie sytuacji gdy Okafor robił podobne rzeczy. Nawet w słynnym meczu z NYK z początku br., gdy McConnell dał zwycięstwo Sixers rzutem przez ręce nad Anthonym, cieszyli się wszyscy, na czele z Embiidem, Hendersonem, Illyasovą, RoCo, Saricem, czy… Noelem. Wydaje mi się nawet, że widziałem tam Simmonsa? Okafor był niewidoczny…

    https://cbsphilly.files.wordpress.com/2017/01/sixers_embiid_mcconnell.jpg
    https://www.youtube.com/watch?v=-pacdLuoWDE

    To samo chwilę później w meczu z Orlando: https://www.youtube.com/watch?v=7_6t7F_PZnE

    Może problem Okafora to nie tyle sama gra, ile podejście do gry w zespole? Wiem, że nie ma lekko, ciąży na nim wielka presja i coraz większe rozczarowanie, ale wspomniany McConnell miał jeszcze gorzej – nie wybrany w drafcie, rok do roku typowany przed sezonem jako trzeci PG w rotacji, a tymczasem systematycznie pnie się w hierarchii i w mojej ocenie, lada moment zastąpi Baylessa w wyjściowym składzie.

    Odpowiedz
  • 1 listopada 2017 o 12:53
    Permalink

    Myslę że u niego jest problem bardziej mentalny. Może ma taki cichy charakter nie pasujacy to tego świata. Zobaczył że nie ma tak kolorowo jak mu sie wydawało i sie chłopak podłamał.
    Ostatnio czytałem ciekawy Atykuł o Bennecie z Cavs ktory jest chyba najwiekszym draftowym niewypałem w historii. Okazało się że nie mial w sobie w ogole woli walki walczenia o swoje. Podobno gdy napotkał jakies wyzwanie albo jak trzeba bylo dac cos wiecej z siebie to od razu odpuszczał. Moze z Jahem jest po czesci podobnie

    Odpowiedz
    • 1 listopada 2017 o 14:32
      Permalink

      >>Ostatnio czytałem ciekawy Atykuł o Bennecie

      Dasz linka? Czysty zbieg okoliczności, ale wczoraj trafiłem na YT na video pokazujące wszystkie rzuty Benneta w pierwszych 12 meczach. Ceglił niemiłosiernie. Mało kto o tym pamięta, ale pierwszy rzut z gry trafił dopiero w piątym meczu – co ciekawe, była to trójka. Miał wtedy skuteczność 1-16. https://www.youtube.com/watch?v=6lt3Xw_8oMI

      Okafor to oczywiście zupełnie inny poziom, ale coś jest z nim zdecydowanie nie tak pod względem osobowości. Talent na pewno ma…

      Odpowiedz
  • 1 listopada 2017 o 15:37
    Permalink

    To był artykuł na probasket a teraz poza domem jestem to nie mam jak wysłać.
    Okafor wygląda jakby miał sportową depresję, raczej taki grzeczny to nie jest bo były z nim jakieś ekscesy poza parkietem. Tak jakby zlewał wszystko wie że tu go nie chcą to co się będzie angażował

    Odpowiedz
  • 2 listopada 2017 o 08:58
    Permalink

    Okafor powinien olać wszystko i wziąć się za zapierdol w obronie. Tylko przez obrone moze zmienić swoją sytuacje.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *