„Trust the process”, czyli powrót na szczyt usłany pechem
Słowo „szczyt” użyte jest może troszkę na wyrost w odniesieniu do Sixers, którzy przecież dopiero się rozkręcają. To, co najlepsze, dopiero przed nimi, ale oglądając ich ostatnie mecze doszedłem do wniosku, że drużyna rozwija się w porażającym tempie. Szczególnie, jeżeli...
Najnowsze komentarze: