Ciężkie jest życie Kwame Browna…

Od początku kariery przez wielu uważany za jeden z największych bustów w historii draftu. Bohater niezliczonych żartów internetowch. W Philadelphii miał zacząć od nowa.

W lipcu trener Collins twierdził, że wie jak psychika Browna została przez te wszystkie lata wyniszczona, jak był traktowany przez innych. „Był raniony, przez całą karierę miał problemy i zmagał się z krytyką tylko dlatego, że nie grał tak jak przystało na numer jeden draftu. Myślę, że u nas zobaczymy to, co najlepsze można z niego wyciągnąć” – mówił. Kwame był w siódmym niebie kiedy ogłoszono, że będzie starterem. Aż…

W sierpniu Andrew Bynum zasila Sixers, trener Collins decyduje się ustawić Spencera Hawesa jako startera na pozycji silnego skrzydłowego. Brown ma być pierwszym podkoszowym rezerwowym.

Pod koniec września Collins mówi o „wszechstronności” zawodników podkoszowych, o częstych rotacjach. Klub daje jasno do zrozumienia, że jeśli Brown nie będzie się spisywał, da jego kosztem więcej minut Lavoy’owi Allenowi.

Jak najbardziej słuszna decyzja, sam nie mogłem uwierzyć kiedy Kwame Brown znalazł się w Sixers, ale zdecydowanie nie chciałbym być w jego skórze…

7 myśli na temat “Ciężkie jest życie Kwame Browna…

  • 25 września 2012 o 19:00
    Permalink

    Jeżeli będzie dobrze grał to szybko wygryzie ze składu drewniaka Hawesa, także wszystko w jego rękach, bo akurat rywala nie ma zbyt mocnego

    Odpowiedz
  • 25 września 2012 o 22:41
    Permalink

    Tylko Brown i Bynum jako starterzy??? w ataku może być troche lipa

    Odpowiedz
  • 26 września 2012 o 01:37
    Permalink

    A z Hawesem nie będzie? Koleś ani w ataku ani w obronie nic szczególnego nie pokazał, tak więc jeśli Brown zacznie grać na miarę swoich możliwości, a przynajmniej oczekiwań, to Hawes szybko usiądzie na ławce

    Odpowiedz
  • 28 września 2012 o 09:09
    Permalink

    Nie wiem po co Gadzuric, jest 4 zawodników mogących grać na C, to na co nam emeryt. No chyba że się boją o kontuzje i wolą go sprawdzić.

    Odpowiedz
  • 1 października 2012 o 19:51
    Permalink

    Sixers wobec wykrycia odprysków kości w kolanie Bynuma podpisali Miki Moore (niegwarantowany)

    Odpowiedz
  • 1 października 2012 o 21:24
    Permalink

    Miejmy nadzieje, ze Andrew nie skonczy jak B. Roy

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *