„Future Is Now” – zostało tylko 10 dni do draftu…

Za dziesięć dni draft, w którym Philadelphia 76ers po raz pierwszy od 1996 roku będzie wybierała z numerem pierwszym. Sixers mają jednak kilka problemów, które dzielą kibiców i których rozwiązanie na pewno nie zadowoli wszystkich:

Wybrać w drafcie Bena Simmonsa, czy Brandona Ingrama?
Sprzedać Jahlila Okafora, czy Nerlensa Noela?
A może zostawić ich obu – jeśli tak, to jak rozdzielić pomiędzy nimi minuty i pozycje?
Kogo sprowadzić na miejsce rzucającego obrońcy?

Czeka nas trudne lato, chociaż większość klubów nie pogardziłaby tego typu problemami. Ciężko zgadywać jak skład Sixers będzie wyglądał na rozpoczęcie sezonu 2016/17, bo obecnie żaden zawodnik nie jest nietykalny i można się spodziewać odejścia wielu z nich. Wiemy natomiast, że pierwszych rozstrzygnięć można się spodziewać już za 10 dni podczas draftu i ewentualnych wymian, do których może dojść w tym czasie – to one zdefiniują czym będziemy żyli do czasu rozpoczęcia sezonu i wskażą kierunek dalszej przebudowy Sixers.

Nie wiem jak Wy, ale ja już nie mogę się doczekać, chociaż już teraz mogę założyć, że z niektórych decyzji klubu nie będę zadowolony…

29 myśli na temat “„Future Is Now” – zostało tylko 10 dni do draftu…

  • 13 czerwca 2016 o 16:20
    Permalink

    Mam wrażenie, że ten draft może być podobny do 2011. Też miał być słaby i dużo international players poszło wysoko w loterii, bo jedynym pewniakiem był Irving. Obstawiam, że za kilka lat będziemy przecierać oczy ze zdumienia, patrząc jak nisko poszli bardzo przydatni zawodnicy. Pierwszy sygnał to dla mnie info, że SAS ponoć bardzo chcą przesunąć się nieco w górę ze swoim pickiem. A oni mają scouting, jak mało kto w lidze.

    Odpowiedz
  • 13 czerwca 2016 o 22:12
    Permalink

    Może i nam sie w koncu uda trafić jakąś perełkę z dalszym numerem typu Leonard czy Draymond Green. Przez pare ładnych lat nie pamietam zebysmy mieli jakiegos steala w drafcie pomijajac McDanielsa.
    Philadelphia 76ers próbują wymienić jednego ze swoich młodych zawodników, jednak bardziej woleliby oddać Jahlila Okafora niż Nerlensa Noela. Transfer Okafora miałby dać im trochę więcej w zamian od innej drużyny.
    Sixers są zdeterminowani, by wymienić jednego ze swoich środkowych i inne drużyny doskonale o tym wiedzą. Dlatego to nie Bryan Colangelo będzie dyktował za nich cenę, a raczej zespoły, które będą nimi zainteresowane. [źródło: Keith Pompey/Philadelphia Inquirer]

    Odpowiedz
    • 14 czerwca 2016 o 02:32
      Permalink

      Dlatego na miejscu Colangelo nie wymieniałbym teraz ani Okafora ani Noela, żeby pokazać, ze aż tak bardzo nam nie zależy na wymianie i zrobić to dopiero w trakcie sezonu jak pojawi się jakaś ciekawa oferta. Kto wie, może Brown znajdzie sposób na ustawienie Noela i Okafora razem, a wtedy ich wartość wzrośnie. Ogólnie nie uważam, aby zostawienie tych zawodników, nawet do deadlinu spowodowało spadek ich wartości, raczej gorzej jak teraz nie będzie, oboje mogą grać lepiej niż grali w mijającym sezonie, a słabiej raczej bym się nie spodziewał aby grali

      Odpowiedz
  • 14 czerwca 2016 o 12:49
    Permalink

    Też jestem za tym by nikogo nie oddawać chyba że za coś konkretnego typu bradley smart plus 3pic za noela i pic od okc

    Odpowiedz
    • 14 czerwca 2016 o 21:07
      Permalink

      Nie oddawanie nikogo powoduje, że wartość ich obu dalej będzie spadać. Rok temu za Noela można było wyciągnąć dużo dużo więcej niż teraz. Just sayin’

      Odpowiedz
      • 15 czerwca 2016 o 13:30
        Permalink

        Wartość Noela spadła przede wszystkim dlatego, że jest starszy o rok (a więc o rok bliżej tłustego kontraktu) a przy tym nie pokazał on w tym sezonie jakichkolwiek postępów w ataku, nie grał lepiej na tablicach oraz okazało się, że na PF nie broni za dobrze (więc nie jest uniwersalnym obrońcą i produktywny jest tylko jako C). Kiepska wspólna gra z Okaforem ma tutaj o wiele mniejsze znaczenie.

        Odpowiedz
  • 14 czerwca 2016 o 17:30
    Permalink

    Tak samo juz wolę żeby nikogo nie sprzedawać na takich warunkach.
    Wiadomo już coś jak wypadł Ingram na workoucie? a Gielo to pewnie piłki podawał :)

    Odpowiedz
    • 16 czerwca 2016 o 13:09
      Permalink

      Kogoś ładnie poniosła wyobraźnia… komentarz z tej strony:

      Suns get: Okafor, Odalipo, #11(from Magic)

      Magic get: Noel, Covington, #24 and 26, Archie Goodwim

      Sixers get Devin Booker, #4, 2nd round pick

      Odpowiedz
      • 17 czerwca 2016 o 11:12
        Permalink

        Cóż oddać wszystkie assety za Bookera i #4 to hardcore, ale co by nie mówić, Devin by się przydał jak mało kto. Bardziej się zastanawiam, gdzie był scouting Philly w poprzednim drafcie… To jedno co mógłbym zarzucić Samowi. Była kupa czasu na przyglądanie się prospectom, a tymczasem masa przeciekła nam przez palce.

        Natomiast co do Bookera, to spotkałem się z opiniami, że jakby został jeszcze na ten rok w NCAA, to w nadchodzącym drafcie byłby typowany na równi / przed Ingramem.

        Odpowiedz
    • 14 czerwca 2016 o 20:39
      Permalink

      Nie ma co porównywać SF z jednym z większych centrów w lidze, ale fakt Ingram mógłby nabrać trochę ciała :D

      Odpowiedz
  • 14 czerwca 2016 o 20:28
    Permalink

    Jeśli wybierzemy Simmonsa to powinniśmy grać w takim ustawieniu
    C – Noel
    Pf – Saric
    sf – Simmons
    Skoro Simmons ma być typem Lebrona i rozgrywać z pozycji sf to na obwód trzeba nam dwóch strzelców z solidną obroną.
    Ławka z Okaforem? Roco i Grantem plus tez by wyglądała dość solidnie

    Odpowiedz
    • 14 czerwca 2016 o 20:39
      Permalink

      tak samo myślałem. Chociaż w sumie raczej wątpię, że Okafor zostanie w drużynie na start sezonu. Stauskas też moglby zostać, jeżeli w końcu poprawi skuteczność może być przydatny.

      Odpowiedz
  • 14 czerwca 2016 o 20:32
    Permalink

    Ja zastanawiam się nad jednym faktem związanym z Embiidem. Jest bardzo mało filmów w internecie pokazujących jego aktualną dyspozycję. Szczególnie jeśli chodzi o grę 3×3 itp, bo jego wyczyny rzutowe kilka razy już widziałem. Ale biorąc pod uwagę filmik z linku w powyższym komentarzu od Wilt100 w filmie 7 sekundowym pokazują grę z JoJo w którym nawet nie bierze udziału. Mam wrażenie, że Sixers celowo ukrywają jego obecną formę. Pytanie dlaczego?
    Albo jest z nim tak słabo, że chcą utrzymać jego już i tak niską wartość w celu wytrejdowania.
    Albo jest tak dobry, że obniżyłby wartość Noela i Okafora i raczej nie chcą się nim chwalić..
    Czy ja się mylę czy ktoś zwrócił na to uwagę?

    Odpowiedz
    • 14 czerwca 2016 o 20:48
      Permalink

      Chłopak nie grał 1,5 roku w koszykówkę pewnie z formą nie jest jakoś dobrze, Embiid raczej jest nie do wymiany, nikt go nie bedzie chciał, więc ukrywać słabej formy nie ma po co a żeby był tak dobry że obniżyłby wartość Noela i Okafora… wątpie, ale może :P generalnie, hype na Embiida się skończył u kibiców, za to jest draft, ludzie mają się czym jarać, filmiki z Embiidem w roli głównej nikomu do niczego by się nie przydały, a być może faktycznie, tak jak mówisz zaszkodziłyby wartości Noela i Big Jah, wiec komu to potrzebne ;) jedyne co widać na tym filmiku to że JoJo się nie oszczędza, wyglądał żwawo, szczególnie jak na 7’2″. Nie oszczędza się znaczy się ze zdrowiem nie jest tragicznie. Wciąż wierzę że Embiid bedzie zdrowy a zdrowy Embiid zdmuchnie z parkietu Noeli, Okaforów, Gobertów i KATów :)

      Odpowiedz
  • 14 czerwca 2016 o 22:47
    Permalink

    Serio kilku sekundowe filmiki z treningów, nawet nie 5v5 miałyby obniżyć wartość graczy, którzy zaprezentowali już swoje umiejętności w NBA? Przecież do takiego filmiku nie jest problemem wstawić świetne zagrania, albo bardzo słabe, Embiid z formą czy bez, na pewno podczas treningu potrafi rozczarować, albo zrobić wrażenie, a klub z tego by zrobił filmik jaki by odpowiadał do wizji (ukrywania formy, obniżania wartości, czy co tam by chcieli osiągnąć). Rok temu było nakręcanie się na Embiida, wszyscy już nie mogli się doczekać jak zagra w meczu, co chwilę pojawiały się nowe informacje, a tu odnowiła się kontuzja i była d… Więc w tym roku pewnie uznali, że nie będą zbytnio nakręcać atmosfery. Zresztą brakuje nie tylko filmików z Embiidem, ale przez cały sezon brakowało jakichkolwiek informacji, podawali jedynie szczątkowo, że był w Katarze na rehabilitacji, że czuje się dobrze itp. jedynie to co było istotne

    Odpowiedz
  • 15 czerwca 2016 o 14:19
    Permalink

    Co do Noela to nie rozwinął się za bardzo ale jest wiele czynników które to ograniczały. Ciągłe zmiany pozycji, spora ilość mikro urazów i gra w systemie gdzie obrona istnieje tylko teoretycznie.
    Jestem optymista i juz widzę jak za dwa lata będzie bestią w obronie w sprawnie funkcjonującej maszynie o nazwie Sixers

    Odpowiedz
  • 15 czerwca 2016 o 16:17
    Permalink

    Tak a propos Embiida skoro o drafcie ucichło. Był taki grajek Zydrunas Ilgauskas pewnie kojarzycie, też złamana kość łódeczkowata, też później jak Embiid, jeszcze większy byk, przesiedział na początku kariery 3 sezony przez te kontuzje, a potem 10 lat kariery, najwięcej rozegranych meczów, najwięcej zbiórek i najwięcej bloków w historii Cavs. A 17 lat to całkiem sporo w medycynie ;) Just sayin’ żeby nie było że moja wiara w zdrowie Embiida jest naiwna :D O! i nawet Ilgauskas pomagał Embiidowi w rehabilitacji jak się właśnie dowiedziałem

    Odpowiedz
  • 16 czerwca 2016 o 10:47
    Permalink

    Zastanawiam sie jakie stanowisko maja gm’owie z Philly co do tego ze Simmons nie uczestniczy w workoutach nigdzie. Taki Ingram przyjechal, porizmawial ze wszystkimi, pokazal co potrafi na treningu, zjadl obiad z trenerem Brownem, poznal niektorych zawodnikow. Innymi slowy pokazal, ze ma szacunek do organizacji z Philadelphii. Simmons to po prostu olal. Moim zdaniem jezeli trenerzy z Philly nie znalezli niczego u Ingrama co mogloby ich zaniepokoic, powinni wybrac wlasnie jego. Szacunek i odpowiednie nastawienie zawodnika tez powinno byc wazne i brane pod uwage. Ingram nie robi z siebie gwiazdy a to w sporcie jest bardzo wazne.w USA pewnie patrza na to wszystko troche inaczej, ale ja mam wlasnie takie zdanie i w drafcie wybralbym Ingrama.

    Odpowiedz
    • 16 czerwca 2016 o 13:06
      Permalink

      Dla Sixers to nie problem- Okafor też nie miał indywidualnych treningów. Noel i Embiid oczywiście też, ale oni z innych powodów :)

      W sprawie Simmonsa istotne jest to, że on odmawia każdej drużynie, nie tylko Phily, więc to jest zastanawiające- czy jest coś czego chcą ukryć? Wg mnie to kolejne działania agenta, który jednak chce aby Simmons trafił do LA (podobno większe pieniądze od Nike)- i tak jest pewniakiem do top 2, nawet bez workoutów, a być może uda im się zniechęcić Sixers.

      Odpowiedz
  • 16 czerwca 2016 o 15:33
    Permalink

    A wiec niech Simmons leci do LA. Zreszta wiekszosc osob na zagranicznych forach internetowych tez twierdzi, ze lepsza opcja dla Philadelphii to wybor Ingrama, ktoremu najwyrazniej nie jest obojetny klub z miasta Braterskiej Milosci.

    Odpowiedz
  • 16 czerwca 2016 o 15:49
    Permalink

    Tylko ingram. Okazać sie może, ze simmons wyfrunie przy pierwszej możliwej okazji i tyle będzie z nowej gwiazdy. Ingram pokazuje sie z dobrej strony, mimo młodego wieku prezentuje dojrzale i profesjonalne podejscie do draftu. Simmons jeszcze nigdzie sie nie pokazał, a wybrzydza jak rozkapryszona baletnica. Tylko Ingram.

    Odpowiedz
  • 16 czerwca 2016 o 22:45
    Permalink

    Co myślicie o Kay’u Felderze? Zwróciłem na niego uwagę w kwestii dalszych picków. PG 21 lat ze statami 24.4 PTS 4.3 REB 9.3 AST 0.2 BLK 2.0 STL. Obczajcie na YT co gościu gra. Ma oczywiście minusy ale w ofensywie potencjał jest. W sumie nic nam nie szkodzi żeby zaryzykować.

    Odpowiedz
    • 17 czerwca 2016 o 11:07
      Permalink

      Przyznam, że wcześniej nie rzucił mi się w oczy. DX ma go pod koniec drugiej rundy. Statami bym się specjalnie nie sugerował, bo grał w bardzo przeciętnej konferencji i to trzecioroczniak. Wzrostem i wingspanem przypomina Tylera Ulisa tylko jest bardziej nabity.

      Moje marzenia draftowe poza Simmons/Ingram, to Wade Baldwin i Luwawu. Jakby jeden z nich się ostał do trzeciej dziesiątki to byłoby wspaniale, choć pewnie małe szanse.

      Odpowiedz
  • 17 czerwca 2016 o 18:37
    Permalink

    „Ben Simmons and the 76ers had their first face-to-face meeting on Thursday.
    Simmons met with general manager Bryan Colangelo and coach Brett Brown over dinner, but the LSU product still hasn’t worked out for the club and may not have to. According to Marc Stein of ESPN, the 76ers are „strongly expected” to take Simmons with the No. 1 pick and they were „impressed” by the 20 pounds of muscle that he added since the end of his college season. For what it’s worth, the 76ers are still the only team that has been granted access to Simmons prior to the draft.
    Source: ESPN”

    Odpowiedz
  • 17 czerwca 2016 o 21:16
    Permalink

    Czyli można przypuszczać że na 99 % bierzemy Simmonsa

    Odpowiedz

Skomentuj skinny Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *