Wynki spotkań tegorocznej ligi letniej

Sixers – Celtics 94:102
W pierwszym meczu ligi letniej najlepiej wypadł Christian Wood, który w 15 minut gry trafił 7 z 9 rzutów oraz 5 rzutów wolnych, zdobywając łącznie 20 punktów. Ben Simmons w swoim debiucie uzbierał 10 punktów (2/9 z gry), 8 zbiórek i 5 asyst, ale opuścił parkiet w czwartej kwarcie ze skurczami w nodze. Prawdopodobnie opuści drugi mecz. Richaun Holmes dodał 13 punktów i 5 bloków, Timothe Luwawu 13 punktów i 3 zbiórki, a T.J. McConnell asystował 7 razy. Polak Tomasz Gielo przesiedział cały mecz na ławce.

Sixers – Spurs 91:95
Sixers zagrali w zupełnie innym składzie – odpoczywali Simmons, Luwawu, McConnell, Holmes i Nunnally. Znowu najlepszy okazał się Wood (19 punktów – 5/8 z gry, 7 zbiórek), poza nim pokazali się Randolph (14 punktów, 2 przechwyty) i Vaughn (12 punktów, 3 asysty). Tomasz Gielo przebywał na parkiecie 17 minut, podczas których spudłował 5 rzutów, faulował 3 razy i 3 razy asystował.

Sixers – Jazz 86:75
Sixers pokonali gospodarzy ligi letniej, wygrywając jednocześnie swój pierwszy mecz. Statystyki podobne do tych z poprzednich spotkań: najskuteczniejszy na parkiecie znowu Wood (17 punktów, 6 zbiórek i 3 bloki w 15 minut), Simmons nie trafiał, ale ładnie asystował (6 punktów, 7 zbiórek, 6 asyst), pokazał się także McConnell (11 punktów, 6 asyst, 2 przechwyty).

Sixers – Lakers 69:70 
W pierwszym meczu ligi letniej w Vegas to Lakers okazali się górą, dzięki bardzo dobrej ostatniej kwarcie i trójce Russella równo z syreną. Ben Simmons otarł się o triple-double (8 punktów, 10 zbiórek, 8 asyst), niestety znowu nie popisał się skutecznością (3/8) oraz aż 7 razy tracił piłkę. Christian Wood tym razem także nie mógł trafić, kończąc ze skutecznością 1/6. Najlepiej wśród pokonanych wypadł T.J.McConnell (12 punktów, 6 asyst, 4 przechwyty). Po drugiej stronie wybrany z numerem drugim Brandon Ingram zdobył tylko 7 punktów (3/12 z gry oraz 3 straty), gwiazdą był za to ubiegłoroczny „pick”, D’Angelo Russell – 22 punktów, 5 asyst.

Sixers – Bulls 70:83
Ben Simmons większość meczu rozegrał na pozycji rozgrywającego, co zaowocowało jego najlepszym występem w ofensywie (18 punktów – 7/13 z gry) i jak na ironię… zaledwie dwiema asystami. Nieźle wypadli jeszcze Stauskas (14 punktów), Wood (13 punktów) i Grant (10 punktów, 3 bloki).

Sixers – Warriors 77:85
Sixers ponownie przegrali, tym razem głównie z powodu słabszej skuteczności na przestrzeni całego spotkania. Najbardziej zadowoleni ze swoich występów mogą być Wood (22 punkty, 5 zbiórek, 2 bloki) oraz Holmes (11 punktów, 8 zbiórek, 3 bloki).

Sixers – NBDL Select 108:71
Sixers jako trzeci od końca zespół ligi letniej w Las Vegas zmierzył się z rozstawionym z numerem 11. składem NBDL. Philadelphii udało sié odnieść pewne zwycięstwo mimo nieobecności swoich dwóch najlepszych zawodników: Simmonsa i Wooda. Wystarczyło 21 punktów i 5 zbiórek Longa, 20 punktów i 6 zbiórek Paula oraz 14 punktów, 6 zbiórek i 5 przechwytów Webba III. Sixers z bilansem 1-3 awansowali do drugiej rundy, w której zmierzą się dzisiejszej nocy z Nets.

Sixers – Nets 84:87
Sixers przegrali w ostatnich minutach meczu. Wynik ustaliły wolne Jeffersona, rzut za trzy Paula mogący doprowadzić do dogrywki okazał się niestety niecelny. Po 13 punktów rzucili Lo i Webb III, 12 punktów i 8 zbiórek zdobył Holmes, a 10 punktów Luwawu.

Sixers – Heat 74:66
W ostatnim meczu ligi letniej do gry wrócił Ben Simmons, który zdobył 15 punktów, 10 zbiórek, 6 asyst, 2 przechwyty (ale przy skuteczności 5/15 i 6 stratach). Long dodał 18 punktów, Holmes 14 punktów, a Paul 11 oczek.

52 myśli na temat “Wynki spotkań tegorocznej ligi letniej

  • 5 lipca 2016 o 07:33
    Permalink

    Podania Simmonsa były świetne, jakby chłopaki kończyli to spokojnie drugie tyle asyst by miał. I w dodatku praktycznie każda była dużej urody – „magic”! W ataku rzut bardzo słaby (choć forma nie wygląda źle), airballe, w post nie zaprezentował praktycznie nic – czyli wady które znaliśmy. Jest co poprawić, ale przegląd boiska faktycznie niczym rasowy rozgrywający.
    Luwawu na plus.

    Odpowiedz
  • 5 lipca 2016 o 11:21
    Permalink

    Pozytywy to oczywiście podania jednak rozczarowala mnie dyspozycja w ataku. Bez rzutu, bez koncepcji w low post jedynie gra w open Court naplus. Faktycznie jest nad czym pracowac. Luwawu super, Holmes dla mnie mega, ma wyczucie w pomalowanym. Nie ma co juz wyciągać ostatecznych wniosków po jednym meczu – podsumowac można będzie po obu lgach.

    Odpowiedz
  • 5 lipca 2016 o 11:47
    Permalink

    Przegląd pola i umiejętność podawania Simmonsa są absolutnie wyjątkowe i elitarne. W ciągu 24 minut gry wykonał kilka takich podań, których nie widziałem u Sixers od kilku dobrych lat… I to do ludzi, z którymi miał jeden wspólny trening (sic!). Do tego wszystko we flow ataku, nic wymuszonego. Największe wrażenie zrobił zresztą na mnie właśnie sposób dowodzenia przez Simmonsa zespołem. Gość cały czas rozmawiał z partnerami. Pokazywał im gdzie mają się ustawić. Dopiero jak wszystko było na miejscu zaczynał grać atak pozycyjny. I to grać w sposób angażujący cały zespół. To nie przypadek, że z nim na parkiecie Sixers byli +9. Wyglądało to jak u rozgrywających z najwyższej półki NBA, czy u LeBrona. Wielkie WOW.

    Największy minus Simmonsa? Rzut, a nawet szerzej – zdobywanie punktów. Simmons nie wygląda na gościa, który w pojedynkę zdobędzie kilka koszy, gdy akurat zespołowi nie idzie, czy aby przerwać serię rozkręcającego się przeciwnika. Przynajmniej jeszcze nie teraz. Sposób w jaki próbował kończyć rzuty w okolicy obręczy, czy rzut z dystansu (zwłaszcza po koźle) wyglądały dość topornie. Rzucał się w oczy brak płynności ruchów i dziwne ułożenie ciała. Oczywiście Simmons prezentował się o niebo lepiej niż Noel, ale od umiejętności Okafora (czy też młodego LeBrona) dzieli go przepaść. Oddać mu trzeba, że fajnie wbijał się pod kosz i wymuszał faule (a następnie trafiał rzuty wolne). Na razie jednak to tyle zalet z jego strony, jeśli chodzi o indywidulane zdobywanie punktów. Przy czym Simmonsowi przez praktycznie cały mecz dokuczały skurcze łydek. W pełni sił będzie to więc pewnie wyglądało lepiej. Nie sądzę jednak by na tyle lepiej byśmy mogli mówić o Simmonsie jako go-to-guy zespołu. Przed nim bardzo dużo pracy by taki status uzyskać. A przed Sixers raczej dalsze szukanie tej pierwszej opcji w ataku.

    Nasz drugi rookie Luwawu bardzo fajnie pokazał się w ataku. Gość jak ma miejsce to umie wbić się pod kosz. Pozytywnie zaskoczył mnie też miarą za trzy punkty. W Europie linia za trzy jest jednak sporo bliżej niż w NBA. Wygląda, że Luwawu szybko się do tego przystosowuje. Bardzo słabo wyglądał jednak w obronie – praktycznie jak Stauskas. Obwodowi Bostonu nie mieli najmniejszego problemu z mijaniem go. Luwawu też mocno zasypia jak jego zawodnik wychodzi bez piłki na rzut na obwód. Jeden fajny blok niczego tutaj nie zmienia. Po tej stronie parkietu czeka go sporo pracy.

    Solidnie zaprezentowali się też McConnell, Holmes i Wood. Przy czym każdy z nich pokazał raczej zalety, dzięki którym załapali się do składu w zeszłym sezonie niż coś nowego. McConnell zaangażowanie, walkę i niezłe dyrygowanie zespołem. Pewne rzeczy są jednak zwyczajnie poza jego możliwościami fizycznymi (najbardziej to było widać jak nie był sobie stanie poradzić w obronie z szybszym i skoczniejszym Rozierem). Holmes z kolei pokazał swój fantastyczny atletyzm. W obronie straszył w pomalowanym (5 bloków + wymuszenie kilku złych rzutów rywali). W ataku podobnie, jak tylko dostał piłkę w okolicach obręczy, Celtics jedyne co mogli robić to go faulować, żeby nad nimi nie wsadził. Gość jednak dalej słabiutko zbiera (dzisiaj 1 zbiórka w 24 minuty gry…). Jego rzut za trzy wygląda zaś tak topornie jak w zeszłym sezonie. Bez poprawy tych elementów (zwłaszcza zbiórki) ciężko mu będzie zostać cennym zawodnikiem NBA. Wood ma talent i łatwość zdobywania punktów (dzisiaj 20 pkt, 7-9 FG, 1-2 3PT, 5-7 FT). W obronie jest bardzo słaby. Nie postraszy blokiem w pomalowanym, daje się przepychać/mijać i dużo fauluje.

    Reszta graczy Sixers praktycznie niczym się nie wyróżniła. Najlepiej wyglądał James Webb III, ale ani jemu ani nikomu innemu z walczących o miejsce w składzie zawodników, którzy dzisiaj zagrali, nie wróżę zaproszenia na camp. Nawet od Sixers.

    PS. Tomek Gielo nie grał. Liczę, że dzisiaj dostanie sporo minut, ponieważ Simmons ma odpoczywać.

    Odpowiedz
  • 5 lipca 2016 o 14:03
    Permalink

    A co z kontuzją Simmonsa? Nie miałem okazji oglądać, a rano przed robotą czytałem że musiał zejść przez kontuzje łydek. To mnie trochę martwi, bo już wcześniej się zastanawiałem, czemu gra w takich kalesonach. Żeby się nie okazało, że to jakiś poważniejszy problem.

    Odpowiedz
    • 5 lipca 2016 o 15:45
      Permalink

      Oglądałem dzisiaj na sixers.com wywiad z Simmonsem po meczu. Potwierdzał, że to były tylko skurcze łydek a nic poważniejszego. W newsach nie widziałem, ale Simmons też przy jednym z wjazdów źle stanął i podkręcił kostkę… to też wyglądało tylko na mini uraz.

      Już wcześniej były newsy, że dzisiaj z SAS Simmons nie zagra tylko będzie odpoczywał. Jak nie zagra też z Jazz w czwartek to wtedy bym zaczął się przejmować ;)

      Odpowiedz
  • 5 lipca 2016 o 16:29
    Permalink

    Gerald Henderson 2-letni kontrakt 18 milionów w Sixers

    Odpowiedz
  • 6 lipca 2016 o 20:06
    Permalink

    Po ruchach na rynku wolnych agentów wygląda, że BC już skompletował skład na przyszły sezon. Jasne, że może pojawić się jeszcze jakiś transfer, w tym TEN transfer (Okafor/Noel), który coś pozmienia, ale teraz wygląda to tylko na ewentualność (tj. jak pojawi się atrakcyjna oferta), a nie konieczność (wyprzedaż).

    Pewniakami są:
    Obrońcy: Rodriguez, Bayless, Henderson, Luwawu
    Skrzydłowi: Simmons, Saric (sądzę, że przyjdzie), Covington, Grant
    Centrzy: Noel, Okafor, Embiid

    Daje to 11 zawodników. O pozostałe 4 miejsca będą więc walczyć:
    McConnell Marshall (tak…. ten drugi wciąż ma kontrakt z zespołem…. choć na szczęście niegwarantowany)
    Stauskas Thompson (Sixers wykorzystali Team Option w kontrakcie Hollisa, ale ten kontrakt dalej jest niegwarantowany)
    Holmes Landry Wood (2 z 3)

    TJ to prosty wybór.

    Stauskas vs Thompson już trudniejszy. Thompson przez te 3 lata w Sixers trafiał na 39% za trzy (na prawie 4 próbach na mecz). Do tego gra najdłużej w zespole i zapewnia jakąś tam stabilizację Brownowi. Jednak upside ma imo żaden. Stauskas za to dotychczas praktycznie tylko zawodzi, ale jest młodszy ponad 2 lata i ciągle ma upside na bycie solidnym SG. Nie tylko jako strzelec, ale też drugi/trzeci rozgrywający na parkiecie. Jakbym musiał wybrać jednego to dałbym tą ostatnią szansę Stauskasowi. Ten jeszcze ma szansę na zostanie dłużej w zespole (jak się ogarnie). Thompson prędzej czy później przegra ze wzrostem talentu w zespole, bo nie wierzę, że zrobi jeszcze postępy

    Wybór podkoszowych też nie jest łatwy. Czy zostawić Landry’ego jako weterana, który będzie pomagał rozwijać naszych wysokich? Jeśli tak, to którego młodego zostawić – Holmesa, czy Wooda? Holmes się fajnie pokazywał w zeszłym sezonie, ale jego brak zbiórek to masakra. Wood za to ma dotychczas świetną ligę letnią i solidnie pracuje na nowy kontrakt. A może postawić tylko na młodych i zwolnić Landry’ego? Ja stawiam, że Landry jednak zostanie. A z nim Holmes.

    A Wy jak sądzicie? ;)

    Odpowiedz
  • 6 lipca 2016 o 20:54
    Permalink

    No wydaje się że już skład jest ustalony. podobają mi się ruchy naszego GM zalatal dziury i nie zapchal salary jak inni. Co do strefy pod koszem to są dwie niewiadome zdrowie Embida i czy Saric na pewno przyjdzie. Jeśli obie niewiadome będą na plus to będzie tłok pod koszem i wtedy taki Holmes nie zagra nawet minuty a w takim wypadku juz lepiej mieć weterana od przybijania piątek.
    Wie ktoś jak się ma sprawa z Embidem? trenuje ostro na pełnym kontakcie czy raczej dmuchaja na zimne?

    Odpowiedz
  • 8 lipca 2016 o 05:01
    Permalink

    Po tym co widzę podczas SL, to moim zdaniem Simmons powinien zaczynać na PG, bo skuteczność ma tragiczną, ale przegląd pola to ma ogromny. Z miejsca stałby się jednym z lepszych playmakerów :)

    Odpowiedz
  • 8 lipca 2016 o 07:59
    Permalink

    Nie nie, nie ustawiajmy go na jedynce. Niech sobie gra na 3/4 i niech ma piłę w rękach, musi się uczyć grać przeciwko wyższym i silniejszym, a nie przeciw rozgrywającym – po obu stronach parkietu.

    Odpowiedz
  • 8 lipca 2016 o 09:51
    Permalink

    @Golas trzeba zadac sobie pytanie czy chcemy aby Simmons rozwijał umiejętności w których ma sporo do nadrobienia czy chcemy wykorzystywać te jego atuty które sa juz na najwyższym poziomie??? Ustawianie go na Pg wyciągnie go na obwód a co za tym idzie nie będzie w stanie zbierać i ponawiac akcji. Opcja 2 z kolei nie eliminuje opcji 1 a simmons będzie uczyl sie gry ofensywnej na swojej pozycji a ma co poprawiać.

    Odpowiedz
  • 8 lipca 2016 o 10:27
    Permalink

    Ja nie widze w tym problemu przecież może rozgrywac z pozycji numer 3 lub 4 jak Lebron czy Draymond Green a na jedynce to tylko marnowanie jego potencjału.
    Martwi mnie jednak jego punktowanie oby to byla jeszcze wakacyjna forma a nie przedsmak tego co nas czeka. Tych zawodników z ligi letniej powinien zjadac na sniadanie a tu takie cyferki?

    Odpowiedz
  • 8 lipca 2016 o 10:49
    Permalink

    Allen Crabbe podpisał z Nets na 4 lata za 75 mln z bonusami może wzrosnąć do 83 mln. Zobaczymy co z niego będzie, ale Brooklyn jedzie po bandzie w poszukiwaniu tych talentów…

    Odpowiedz
  • 8 lipca 2016 o 10:49
    Permalink

    @hetman – dokladnie!!! Simmons chcąc byc franchise playerem musi doszkolic sie ofensywnie. Ma w tym elemencie braki i to duże, ale jednocześnie sufit bardzo wysoko, wiec nie ma sensu wyrzucać go na obwód eliminując tym samym możliwość jego rozwoju na pozycji do które został stworzony. Jak juz pisałem pozycje 3/4 nie wykluczają możliwości dogrywania pilek. Cyferki faktycznie slabe. Wydać masę potencjalu, ale fakt faktem, ze przy takim atletyźmie powinny byc lepsze.

    Odpowiedz
  • 10 lipca 2016 o 10:38
    Permalink

    Lol… Sixers przegrali z Lakers nie po trójce Ingrama tylko Russella i nie na 8 sekund przed końcem tylko po buzzer-beaterze :D

    Odpowiedz
  • 10 lipca 2016 o 11:34
    Permalink

    Szczerze to mam spory niedosyt bo tym co pokazuje Simmons. Są asysty są zbiorki ale nie ma najwazniejszego czyli punktow. Tak jakbysmy wybrali duzego solidnego rozgrywajacego ale nie typka ktory odmieni losy tej organizacji. Wolałbym zobaczyc jak oddaje 15-20 rzutow w meczu a nie skupia sie na rozegraniu.
    Widze ze Dunn bedzie niezlym kozakiem az szkoda ze sie nie udalo go przechwycic.
    Tak samo Booker ładnie wymiata ale zapewne jest nie do ruszenia. W Phoenix bedzie tłok na obwodzie wiec sie beda pewnie chcieli pozbyc Bledsoe albo Knightawiec mozna cos dzialac.
    No i chyba Angelo Russell sie juz ogarnął troche a jesli ma tam za rok isc Westbrook to mozna sprobowac złozyc za niego oferte.
    Gdzieś czytałem ze w tym tygodniu ma byc sporo wymian miedzy klubami ciekawe czy sie u nas coś swięci ?

    Odpowiedz
  • 11 lipca 2016 o 07:42
    Permalink

    Oglądał ktoś z Chicago? Jak wyglądał Simmons? Bo staty w ataku lepsze :-)

    Odpowiedz
  • 11 lipca 2016 o 10:29
    Permalink

    Mecz oglądałem i widac było wyraźnie, że dostał o szkoleniowców nakaz odważnej gry i oddawania rzutów. Wygladalo jakby grę obrócił o 180*. Gral bez kompleksów, odważnie wbijal sie pod kosz i sporo rzucal. Moim zdaniem z tym rzutem nie ma tragedii. Jest dobra tchnika, czyli fundament do tego, żeby zacząć trafiać. Wczoraj wpadalo, jedynie shot selection momentami nie bardzo. Jednak jak juz pisałem nie ma tragedii w tym elemencie a najwieksza pzeszkoda jest chyba w glowie Bena

    Odpowiedz
  • 13 lipca 2016 o 13:49
    Permalink

    KONIEC CANON BALL’A! Gość podpisał kontrakt w Chicago. Cieszy mnie ta wiadomość :D

    Odpowiedz
  • 19 lipca 2016 o 20:43
    Permalink

    Co to za Brandon Paul podpisany przez Sixers?

    Odpowiedz
    • 19 lipca 2016 o 22:32
      Permalink

      Grał w lidze letniej dla nas. Kilka lat temu nie wybrany w drafcie, później pograł trochę w D-League i w Europie. Szału raczej nie robi, nie zdziwię się jak nie dotrwa do rozpoczęcia sezonu, albo zostanie przesunięty do 87ers

      Odpowiedz
  • 22 lipca 2016 o 17:23
    Permalink

    właśnie czytam że Celtic mocno zabiegają o Okafora tylko kogo w zamian mieli by dać?
    Niestety dzieje się to co przewidywalem im dłużej się czeka tym spada wartość Okafora i Noela. Reszta ligi wie że musimy kogoś oddać i myślą że wyrwa ich za czapkę gruszek.
    Za Noela pewnie by ktoś dawał dwa picki z drugiej rundy ( śmiech na sali ) a wartość Okafora jest dużo niższa niż 3 numer draftu. Robi się problem bo szkoda ich oddawać w takiej promocji ale kogoś trzeba się pozbyć.
    Jakby Boston dawał Bradleya i Smarta to nawet bym się nie zastanawiał. Albo Houston Beverly i McDaniels
    Jest jeszcze inna opcja Okafor plus pick od Lakers który mocno spadnie w granicach top 12 i jeszcze np Grant i atakować po jakiegoś all stara. Sama wymiana Okafora to strata dla drużyny

    Odpowiedz
    • 22 lipca 2016 o 20:21
      Permalink

      Życie jest prostsze jak nie wierzy się każdej plotce, która pojawia się w prasie… W tym przypadku pozwala uniknąć bezpodstawnego braku wiary w wartość rynkową Noela lub Okafora :P

      Odpowiedz
  • 22 lipca 2016 o 20:42
    Permalink

    plotka nie plotka ale jest u nas problem z wysokimi i trzeba to jakoś rozwiązać. A prawdą jest to że w takiej sytuacji ich wartość spada. Szkoda by było ich wymieniać za byle kogo żeby tylko zrobić miejsce A to by oznaczało rok tankowania w plecy.
    Serio juz lepiej dodać do któregoś z nich wysoki pick i zapolowac na grubą rybę a nie rozmieniac na drobne

    Odpowiedz
  • 22 lipca 2016 o 22:11
    Permalink

    To są ploty, pewnie podsycane przez Ainge’a żeby obniżać wartość. Nie ma wielkiego ciśnienia żeby teraz sprzedawać. Okafor jeszcze 2 lata jest na rookie kontrakcie, czyli żadne ryzyko, Noelowi trzeba będzie zapłacić, ale Philly i tak nie bardzo będzie miała wydawać za rok, więc nie wiem co to za problem. Trzeba poczekać do czasu aż ktoś będzie potrzebował na gwałt wysokiego. Przykładowo jak SAC sprzeda Cousinsa, to można im puścić Okafora za kilka 1st rd picków :D

    Odpowiedz
  • 22 lipca 2016 o 22:32
    Permalink

    A tak dokładniej o co chodzi z tą zamianą pickow z SAC ?
    No może i nie ma ciśnienia ich oddawać ale trzeba coś zrobić żeby ta drużyna miała ręce i nogi.
    Bo narazie to wygląda tak jakby wrzucili te wszystkie picki do jednego worka wszystko wymieszali i wyszła papka bez kształtu. Tak się będą do tego zabierać to jeszcze 5 lat zajmie poukladanie tego wszystkiego

    Odpowiedz
    • 23 lipca 2016 o 11:07
      Permalink

      Aktualnie Sixers mają prawo zamienić swój pick w najbliższym sezonie z SAC oraz mają niechroniony pick SAC w 2019.

      Odpowiedz
  • 23 lipca 2016 o 01:22
    Permalink

    Ainge mógł mieć noela za 3 pic ale był zbyt pazerny i przegrał draft teraz musiał by zaproponować coś konkretnego by dostać okafora który w tym sezonie znacznie się rozwinie

    Odpowiedz
  • 23 lipca 2016 o 07:56
    Permalink

    PG- Simmons, SG- Saric, SF- Noel, PF- Okafor C – Embiid ——— Big Ball ;) i jedziemy ze wszystkimi. Ściągnąć tylko yebaków za trzy na ławkę ;)

    Odpowiedz
  • 23 lipca 2016 o 09:46
    Permalink

    Żeby przynajmniej któryś z nich potrafił rzucać z dystansu ;)

    Odpowiedz
  • 23 lipca 2016 o 15:25
    Permalink

    Tomaszu więcej newsów, wiadomości, szczególnie o Embidzie prosimy.

    Odpowiedz
  • 24 lipca 2016 o 01:21
    Permalink

    Jak nic sie nie dzieje, to nie moge brac newsow z kosmosu ;-)

    Odpowiedz
  • 24 lipca 2016 o 08:23
    Permalink

    @Hultaj sixers.pl to nie pudelek. Embiid trenuje przygotowuje sie do sezonu, w ktorym ma wystąpić. Ostatnio widziałem filmik z jego indywidualnego treningu- robi wrażenie. Przy wzroście ponad 7 stop rusza się jak obrońca

    Odpowiedz
  • 25 lipca 2016 o 20:44
    Permalink

    No i Waiter w Heat, także już nie musimy się martwić że może trafi do nas ;)

    Odpowiedz
    • 25 lipca 2016 o 23:41
      Permalink

      Fakt.
      Choć jakby trafił do Sixers za te same pieniądze co do Heat (6 mln $ za 2 lata) to bym specjalnie nie narzekał. Ale zdecydowanie bardziej wolę Hendersona i Baylessa ;)

      Odpowiedz
  • 26 lipca 2016 o 06:02
    Permalink

    No fakt tylko koleś się sam oszukał podobno sobie śpiewał w okolicach maxa ale widocznie taka jest jego wartość.
    Jakby został w Thunder to pewnie dostałby więcej piłek pod nieobecność Duranta

    Odpowiedz
  • 26 lipca 2016 o 15:29
    Permalink

    Kurde Waiters mógł wziąć QO na rok za bodaj 8 mln $… Nie rozumiem o co tu chodzi. Tak bardzo chciał do Heat czy co?

    Odpowiedz
    • 27 lipca 2016 o 19:12
      Permalink

      Jesteś pewien, że mógł? Kojarzy mi się, że Thunder odwołali mu QO, żeby uwolnić sobie salary. Konsekwentnie Waiters z RFA stał się UFA i jedyne co mu pozostało to szukać kontraktu na rynku. Ale nie jestem tego pewien na 100%

      Odpowiedz
      • 27 lipca 2016 o 22:56
        Permalink

        Masz rację, że jak uczynili go UFA, to już nie mógł, ale oni to zrobili 18 lipca. Gość miał ponad 2 tygodnie, żeby podnieść QO i za rok zarobić więcej, niż ostatecznie wziął za 2 lata. Chyba widział co się dzieje na rynku, że popytu na jego talent nie ma za dużego. Wg mnie strasznie to schrzanił, a przede wszystkim jego agent.

        Odpowiedz
  • 26 lipca 2016 o 18:16
    Permalink

    Lepsza pogoda w majami. Gdzie są neeeewsyyyyyyy. jakieś nowe.

    Odpowiedz
    • 27 lipca 2016 o 12:15
      Permalink

      Sezon ogórkowy mamy. Jakie newsy byś chciał?

      Odpowiedz
    • 1 sierpnia 2016 o 06:33
      Permalink

      Dzięki za wstawkę. Podanie z 1:52 jedną ręką przez całe boicho zajebiste. Bardzo jestem ciekaw jak talent Saricia przełoży się na warunki NBA. Coś czuję, że dla Browna on i Simmons mogą być wymarzonymi grajkami, jeśli zechce opierać grę na dzieleniu się piłką jak w SAS. No i kontrakt Saricia może być jednym z najlepszych w lidze. 4 lata kontroli w sumie doświadczonego już zawodnika za 6 mln $ w dzisiejszych warunkach to steal. Gdyby poczekał jeszcze rok, to za jeden sezon mógłby sobie krzyknąć z 10 baniek. Eksperci za oceanem widzą w nim raczej rolesa, ale Dario wg mnie wszystkich w tym sezonie zadziwi.

      Odpowiedz
      • 1 sierpnia 2016 o 11:28
        Permalink

        Ofensywnie może być bardzo przydatny, ponieważ ma cały arsenał ciekawych zagrań. Najważniejsze jest to jak poradzi sobie w obronie, kryjąc silniejszych i szybszych zawodników. Co nie zmienia faktu, że jego kontrakt to steal :)

        Odpowiedz
  • 3 sierpnia 2016 o 08:57
    Permalink

    Joel wrzucił nowy filmik na insta. To faktycznie now,e czy jakiś zlepek starych treningó?

    Odpowiedz
  • 3 sierpnia 2016 o 23:25
    Permalink

    No przecież ten gościu może być naszym asem w rękawie zawodnikiem dla którego inni będą chcieli przychodzić do nas.

    Odpowiedz
  • 4 sierpnia 2016 o 11:11
    Permalink

    Ja osobiście chyba bardziej jaram sie tym ze Joel wreszcie zagra niż tym ze wybraliśmy Simmonsa. Joel rusze sie niesamowicie jak na ponad 7 stop. Wiadomo, ze do Hakeema, który w mojej ocenienie nie ma sobie równych jeszcze mu daleko, ale Embiid napraqde robi wrażenie i faktycznie może sie okazać nasze ale w rekawie

    Odpowiedz
  • 4 sierpnia 2016 o 12:06
    Permalink

    naszym asem w rękawie. Przepraszam za literówki.

    Odpowiedz

Skomentuj sixersfan Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *