James nie dla Nas!

Jak już pewnie wszyscy wiecie, LeBron zdecydował się na grę w Lakers. Podpisał czteroletni kontrakt warty 154 miliony dolarów. Jeszcze wczoraj wypływały informację na temat spotkania Sixers z reprezentantami LeBrona, jak widać nic to nie dało i James przenosi się na zachód. Było wielu zwolenników, jak i przeciwników dołączenia Lebrona do Philadelphii. Stało się jednak inaczej i możemy być pewni jednego – na wschodzie mamy wakat i finały Cavs-Warriors w przyszłym sezonie nie będą miały miejsca. Co dalej z offseason? Włodarze Sixers muszą się brać do roboty, nie trzeba wykonywać nerwowych ruchów, jednak coraz więcej zawodników znika z rynku. Jeśli opcja z all-starem odpadała, a wszystko się na to zanosi, mamy bardzo dużo luk do uzupełnienia w składzie…

9 myśli na temat “James nie dla Nas!

  • 2 lipca 2018 o 08:56
    Permalink

    Bardzo dobrze. Ten kontrakt zabiłby całkowicie salary. James może i jest świetnym graczem, ale ile jeszcze pociągnie? Góra 2 sezony na takim poziomie, a 2 sezony będzie brać sporą kasę za bycie przeciętniakiem. Jak dla mnie to LAL mocno wtopili z tak długim kontraktem

    Odpowiedz
    • 2 lipca 2018 o 09:43
      Permalink

      Rozumiem, że są przeciwnicy Brona, ale kurczę, jaka będzie lepsza okazja, żeby zapełnić cap space w nadchodzące 12 miesięcy, niż najlepszy gracz tej ligi? Wiadomo, że wiek nie jest zachęcający, ale popatrz jak Bron poprawił swój rzut. Wg mnie może grać i do 40tki na przyzwoitym poziomie. Nie jest w żaden sposób zniszczony kontuzjami.

      Odpowiedz
      • 2 lipca 2018 o 15:01
        Permalink

        Wiadomo, ze LBJ w Philly to finał dla 76ers. Jednak ja sie cieszę, ze do nas nie trafil bo w mojej ocenie mocno by przyblokował rozwoj Bena, czy Fultza. Lebron lubi przetrzymywać pilke, a wiadomo, ze wspomniana dwojka wlasnie z pilka w rekach jest efektywna. Trzeba szukac wzmocnien bo mamy troche luk do uzupełnienia.

        Odpowiedz
        • 2 lipca 2018 o 15:48
          Permalink

          Przecież Fultz sam przyblokował swój rozwój zmieniając technikę rzutu na powitanie z NBA. W kwestii Bena rozumiem te obawy i nie twierdzę, że Simmons nie straciłby nieco na roli i posiadaniach. Może jednak obok LeBrona nauczyłby się być jeszcze bardziej efektywny, robiłby mniej strat, a to przydałoby mu się w erze polebronowskiej. Nic to, teraz nie ma już co dywagować. Po prostu liczę, że uda się kogoś z górnej półki pozyskać, póki finanse pozwalają. Szkoda z takimi talentami jak Biid i Simmons bić się maksymalnie o finał słabej konferencji. Na dziś nawet Boston jest poza zasięgiem, o najlepszych na Zachodzie nie wspominając.

          Odpowiedz
  • 2 lipca 2018 o 09:38
    Permalink

    Lakers są głodni sukcesu po tym co robili z Kobe i Shaq’iem, Ewidentnie ta marka nie pasuje do miejsce w którym się znajduje, wiesz Hollywood itd…..

    Odpowiedz
  • 2 lipca 2018 o 10:07
    Permalink

    Szkoda że 5-6 najlepszych graczy gra na zachodzie ale Leonarda bym nie skreślał może będzie chciał zostać nową twarzą wschodu

    Odpowiedz
  • 2 lipca 2018 o 11:20
    Permalink

    Bardzo dobrze. Juz widze rozwijanie sie talentow LAL jak LBJ bedzie chcial miec pilke caly czas w lapie. Do tego jego sklonnosc do coachowania. Szkoda tylko wlasnie ze coraz mniej allstarow do wyciagniecia. Kawhi z takim marudzeniem jak teraz prezentuje to nie wiem czy w ogole dobra opcja. George tez odpadl.

    Odpowiedz
  • 2 lipca 2018 o 13:44
    Permalink

    Ja bym odpuścił transfer Kawhi, za dużo by to kosztowało, a skupił na mądrym uzupełnieniu składu. Zaprosiłbym do współpracy: Tereka Evansa + Avery Bradley lub Smarta, O’Quinn jako rim. I może nie celujemy w mistrza, ale powalczymy z Bostonem. A jak Ben popracuje ostro nad rzutem, a Fultz wypali
    i Embiid nieco okrzepnie to za rok sky is the limit.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *