Shake Milton na umowie two-way!

54. numer tegorocznego draftu, Shake Milton, podpisze z Philadelphią 76ers kontrakt typu two-way. Przypomnijmy, iż na mocy tego kontraktu zawodnik może spędzić z drużyną do 45 dni, a przez resztę czasu może występować w G-League w barwach Delaware Blue Coats.

Dwudziestojednoletni combo-guard ostatnie trzy lata spędził na uniwersytecie SMU, gdzie w trakcie ostatniego sezonu notował na swoim koncie średnio 18 PPG (43% 3PT), 4.7 RPG, 4.4 APG i 1.4 SPG w trakcie 36.4 MPG. W trakcie swojego pobytu na uczelni dwukrotnie był wybierany do drugiej najlepszej piątki sezonu w swojej konferencji. 

Shake Milton ma 198 cm i 93 kg, ale tym co zdecydowanie go wyróżnia jest rozpiętość ramion – aż 213 cm! Oprócz nieprzeciętnych warunków fizycznych cechuje się również ofensywną wszechstronnością. Potrafi punktować na wiele sposobów, jednak co najważniejsze dla Philly – jest świetnym spot-up shooterem. Świetnie rusza się też bez piłki i potrafi wykreować własny rzut.

Jako wady Malika „Shake’a” Miltona wskazuje się:

  • Brak skupienia w defensywie – mimo potencjału defensywnego czasem „odpływa” na boisku;
  • Unikanie kontaktu;
  • Ciągłość rzutową – są momenty, gdy ten strzelec wyborowy pali się i zaczyna rzucać niczym Fultz kilka miesięcy temu;
  • Brak „explosivness” – RW0 z niego nie bedzie…

Co myślicie o potencjale tego zawodnika? Przyda nam się w tym sezonie?

7 myśli na temat “Shake Milton na umowie two-way!

  • 31 lipca 2018 o 08:06
    Permalink

    Najprawdopodobniej nie zostanie przedłużony kontrakt z J.Colangelo, który wygasa z końcem roku :)

    Odpowiedz
    • 31 lipca 2018 o 09:38
      Permalink

      no tak J.Colangelo, przecież napisałem :)

      Odpowiedz
      • 31 lipca 2018 o 12:40
        Permalink

        Soras. Czytałem 2 razy i mówię B.Colangelo?? Idę po lepsze okulary ;)

        Odpowiedz
  • 31 lipca 2018 o 11:07
    Permalink

    Poza początkową kwestią wizerunkową i posadzeniu syna na stołku i tak niezbyt wiele robił z tego co wiem, także różnica żadna.

    Odpowiedz
    • 31 lipca 2018 o 15:36
      Permalink

      Chyba Kyle Neubeck mówił o tym, jak Jerry straszył Sixers, że jak zwolnią Bryana, to będą mieć problemy na rynku wolnych agentów. To najgorsza żmija. Jeśli już coś robił, to tylko szkodził.

      Odpowiedz
  • 31 lipca 2018 o 17:01
    Permalink

    Tym lepiej, że Bryan sam się zwolnił :D Przydałby się teraz ogarnięty GM, bo przyszłe lato będzie dla nas kluczowe.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *