Simmons zagra w Rising Stars Challenge

Ben Simmons został wybrany do Team World na zbliżające się Rising Stars Challenge, które odbędzie się w trakcie All-Star Weekend. Australijczyk jest jedynym w tym gronie przedstawicielem Sixers, co raczej nie powinno dziwić. Choć klub prowadził w ostatnim czasie kampanię na rzecz wprowadzenia do tego wydarzenia Landry’ego Shameta, Furkana Korkmaza i Jonaha Boldena, to trzeba jednak przyznać, iż wszyscy powołani zasługują na to bardziej, niż wspomniana trójka.

Team World:

  • Ben Simmons (Australia, 76ers);
  • Luka Dončić (Słowenia, Mavericks);
  • OG Anunoby (Wielka Brytania, Raptors);
  • Deandre Ayton (Bahamy, Suns);
  • Bogdan Bogdanović (Serbia, Kings);
  • Shai Gilgeous-Alexander (Kanada, Clippers);
  • Rodions Kurucs (Łotwa, Nets);
  • Lauri Markkanen (Finlandia, Bulls);
  • Josh Okogie (Nigeria, Timberwolves);
  • Cedi Osman (Turcja, Cavaliers).

Team USA:

  • Donovan Mitchell (Jazz);
  • Jarrett Allen (Nets);
  • Marvin Bagley III (Kings);
  • De’Aaron Fox (Kings);
  • Lonzo Ball (Lakers);
  • Kyle Kuzma (Lakers);
  • John Collins (Hawks);
  • Trae Young (Hawks);
  • Jaren Jackson Jr. (Grizzlies);
  • Jayson Tatum (Celtics).

9 myśli na temat “Simmons zagra w Rising Stars Challenge

  • 30 stycznia 2019 o 17:10
    Permalink

    gdyby Shamet był z poza USA to z pewnością byłoby miejsce dla niego :)

    Odpowiedz
    • 30 stycznia 2019 o 18:00
      Permalink

      Jak to się mówi „trochę tak, ale ku**a nie do końca” :P
      Mógłby wygryźć co najwyżej Okogie, ale też nie jestem pewny. Za bardzo dziurawy w obronie i jednowymiarowy w ataku póki co. Wydaje mi się, że w innej ekipie na tym poziomie nie radziłby sobie tak dobrze, ale u nas ma okazję wejść w skórę Redicka, pod którego mamy ładnie rozpisane zagrywki. Dzięki temu też powinien się ładnie rozwijać, bo sukces dodaje pewności siebie i motywacji, a pole do poprawy ma duże :D

      Odpowiedz
  • 30 stycznia 2019 o 18:17
    Permalink

    Nie wiem czy ja jakis inny czy po prostu się nie znam ale mnie akurat Shamet w obronię się względnie podoba,wiadomo przede wszystkim brakuję mu warunków bo jest dość smukły i łatwo go przepchnąć w obronię ale na nogach moim zadaniem pracuję i stoi w obronię akurat bardzo dobrze i nie jest łatwo go zgubić do tego kilkukrotnie ładnie nawet blokował bądź gdzieś tam wywalczył piłkę nawet silniejszym rywalom więc moim zadaniem potencjał obronny u niego widać szczególnie gdyby się trochę wzmocnil

    Odpowiedz
    • 30 stycznia 2019 o 19:53
      Permalink

      W obronie jest słabszą wersją TJ’a – stara się jak może, ale warunki słabe. Różnica? TJ ogarnia grę obronną od podstaw, co maskuje jego minusy, a Shamet dopiero się uczy. I póki co często popełnia bardzo głupie błędy. Nauczy się chłopak ;)

      Odpowiedz
      • 30 stycznia 2019 o 21:24
        Permalink

        Tj ma często inną rolę w obronie od Shameta. Ze względu na swoją szybkość i dobre przygotowanie kondycyjne często wywiera pressing na połowie rywala od pierwszego podania po wznowieniu gry. Trzeba przyznać, że jest w tym dobry, jego mały wzrost mu w tym pomaga, a do tego ograniczona ilość minut i ograniczona rola w ataku powoduje to że może dawać z siebie 110% w lataniu za przeciwnikiem. Pewnie nie odzwierciedlają tego statystki, ale takie „przeszkadzanie” często prowadzi do straty lub złego rozegrania piłki co przekuwa się na niezdobyte punkty i możliwość wyprowadzenia kontry. Jeśli chodzi o krycie w izolacji czy na bronionej połowie to jest już dużo gorzej. Pod tym względem najgorszy jest chyba Korkmaz który jest wolny na nogach i w dodatku słabo czyta gre. Shamet to też na tą chwilę żaden obrońca, jego jedynym plusem jest nieustępliwość ale póki co nie widać u niego szybkich rąk w odbiorze piłki, a jego warunki nie pozwalają mu bronic przeciwko zawodnikom silniejszym fizycznie. Podobnie jest z Redickiem tyle, że ten już raczej się nie poprawi w tej kwestii.

        Odpowiedz
        • 31 stycznia 2019 o 09:03
          Permalink

          No właśnie te inbounds steals TJa nie brałem pod uwagę w tym, co pisałem. Chodziło mi o bronioną połowę. Generalnie ze wszystkim oprócz jednego się zgadzam – Redick nie jest taki zły jak go malują ;) Polecam wszystkim przyjrzeć się jego obronie w najbliższych meczach, bo w tym sezonie zdecydowanie pozytywnie mnie zaskakuje. Bardzo ładnie kuma przejęcia zasłon, stara się jak może, nawet przeciwko większym rywalom. Wydaje mi się, że jego zwiększona defensywna efektywność wpływa właśnie na słaby procent za 3 (jak i liczba prób oczywiście). Przykład: przeciwnicy rzucają przeciwko niemu z 0.9% gorszą skutecznością niż ich średnia. Z drugiej strony za to ma koszmarny DEF RTG… Ale serio, przyjrzyjcie się, bo może mi się tylko wydaje, że gra lepiej w obronie :P

          Odpowiedz
  • 30 stycznia 2019 o 21:40
    Permalink

    Może nie jestem obiektywny ale jak dla mnie Simmons jest już na poziomie all-star. W tej chwili nie widzę żadnego zawodnika wybranego do meczu gwiazd z lepszym przeglądem pola. Do tego często potnarafi zrobić efektowną akcje oszukanym podaniem lub wsadem co dodatkowo podnosi widowisko (a o to chyba chodzi?) Nie mówię, że powinien zaczynać w s5 ale na ławkę powinien się zmieścić. Zestawiając go z pozostałymi zawodnikami z rising stars wygląda na faworyta, zobaczymy co pokaże w meczu.

    Ps. Istnieje możliwość wprowadzenia na stronie terminarzu spotkań?

    Odpowiedz
    • 4 lutego 2019 o 00:00
      Permalink

      Przepraszam za późną odpowiedź. Niestety nie, wszystkie automatyczne mają jakieś problemy i szybko przestają działać. Jakbyśmy robili to ręcznie, to ciągle byłyby problemy z aktualizowaniem na czas. Już to przerabialiśmy kilka lat temu :-(

      Odpowiedz
  • 4 lutego 2019 o 00:10
    Permalink

    W dobie aplikacji to w sumie żaden problem sprawdzic sobie rozkład gier także luzik. Dzięki za odpowiedź!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *