Sixers – Knicks 131:109

Gracze Philadelphii 76ers odnoszą dwudzieste pierwsze zwycięstwo w tym sezonie i powracają na trzecie miejsce w tabeli konferencji wschodniej, po jednostronnym widowisku przeciwko New York Knicks. Fani zgromadzeni w hali Wels Fargo Center, oglądali wyrównane spotkanie wyłącznie w pierwszej kwarcie, którą ostatecznie gospodarze wygrali pięcioma punktami (38:33). W dalszej części spotkania spokojnie utrzymywali przewagę, nie dając zbliżyć się rywalom na mniej niż 5 oczek. Na miarę swoich możliwości wreszcie zagrała w zasadzie cała drużyna:

Joel Embiid: 24pkt/10zb/3as

Ben Simmons: 13pkt/11zb/10as

Jimmy Butler: 20pkt/4zb/4as/3stl

J.J. Redick: 14pkt/2zb/4as

Mike Muscala: 9pkt/7zb/2as

Landry Shamet: 17pkt

Warto wspomnieć  że dzisiejszej nocy J. J. Redick rzucił swój punkt numer 10 000 w profesjonalnej karierze!

6 myśli na temat “Sixers – Knicks 131:109

  • 20 grudnia 2018 o 08:53
    Permalink

    brawo JJ! ciesze sie, ze akurat w naszej koszulce mu sie to udalo :) na kolejne 5k juz raczej nie starczy czasu…

    Odpowiedz
  • 20 grudnia 2018 o 09:36
    Permalink

    mecz pozwolił złapać dłuższy oddech przed starciem z Toronto, będzie ciekawie ;)

    Odpowiedz
  • 20 grudnia 2018 o 12:15
    Permalink

    Teraz ogólnie seria pięciu bardzo trudnych spotkań przed nami. Ciekawe, jak sobie poradzimy? Ten brak defensywy na ławce mnie coraz bardziej martwi i zastanawiałem się ostatnio nad potencjalnymi trade’ami. Nic wartościowego w tej chwili nie uzyskamy bez poświęcenia pierwszorzędowych picków i Fultza, więc czy warto? Chyba nie.

    Jeśli Brown jest dobrym trenerem to poukłada naszych białasków (Redick, Korkmaza, Shamet, Muscala, McConnell) w taki sposób, że nie będą w defensywie kulami u nogi. Bo póki co tylko najniższy z nich, TJ, daje radę. Wtedy mamy szansę na coś więcej.

    Odpowiedz
  • 20 grudnia 2018 o 12:56
    Permalink

    Nawet grając pełnym składem jeśli wróci Fultz i Smith ławka wygląda słabiutko. No niestety mamy dużo białasów A ci nie słyną z dobrej obrony.
    Mnie takie zwycięstwa jak dzisiejsze nie jarają bo to żadna sztuka wygrać ze słabiakiem.
    Trzeba zobaczyć jak drużyna będzie wyglądała po tych trudniejszych meczach i wtedy ewentualnie szukać zawodników.

    Odpowiedz
  • 20 grudnia 2018 o 13:44
    Permalink

    ale nam się trafiło z tym Shametem. Dobry ma i szybki ten rzut za 3. Mam nadzieje ze zostanie i jego niewytransferują. Handlowałbym tylko ewentualnie Fultzem

    Odpowiedz
  • 20 grudnia 2018 o 14:28
    Permalink

    Jak się chce kogoś pozyskać to trzeba kogoś poświęcić.
    Mnie ciekawi jak będzie wyglądał „zdrowy” Fultz i narazie bym to nie ruszał.
    Shamet ma kozacki rzut tylko gorzej z obroną.
    Ogólnie przez te rzuty za 3 zawodnicy stają się coraz bardziej ułomni pod względem umiejętności. Wystarczy dobrze rzucać a reszta idzie na dalszy plan. Po co bronić jak zaraz się trafi za 3.
    Niedawno niejaki Jabari Parker wypowiadał się że mu za obronę nie płacą i na szczęście mu podziękowali w Bulls.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *