White jednak polata?
Może nie będzie tak źle z Royce’m White’m, jak to się zapowiadało. White nazwał swój lęk przed lataniem „jednym wielkim nieporozumienem” czy też „przesądem” i dał do zrozumienia, że jak naprawdę musi to wejdzie do samolotu. Zapowiedział też, że wybiera się na tour zespłu do Europy. Najbliższy sezon widzi raczej jako jego „pierwsza szansa”, a nie druga czy ostatnia.
Dziwna zmiana jak na kogoś, kto kilkanaście tygodni wcześniej pytany, czy jest w stanie wejść do samolotu, odpowiedział „Hell no!”. Może zmotywował go ostatni ranking 500 zawodników NBA, w którym White znalazł się na… ostatnim miejscu?