Kwame Brown będzie starterem
Kontrowersyjna decyzja trenera Douga Collinsa – Kwame Brown będzie w nadchodzącym sezonie podstawowymm centrem, a Spencer Hawes zostanie przesunięty na pozycję silnego skrzydłowego, na której nie grał nigdy w karierze (!). Główny skład uzupełnią – już bez niespodzianek – Iguodala, Turner i Holiday. Zadziwiający jest kredyt zaufania, jakim Browna obdarował trener Collins: „Był raniony, przez całą karierę miał problemy i zmagał się z krytyką tylko dlatego, że nie grał tak jak przystało na numer jeden draftu. Myślę, że u nas zobaczymy to co najlepsze można wyciągnąć z Kwame’a”.
Nie no, jeśli on ma być częścią tej drużyny, a co więcej – starterem – z litości to ja dziękuję za takiego trenera. To równie dobrze mogliśmy podpisać Mayo bo był raniony przez Lionela Hollinsa przez ostatnie dwa sezony. Jeszcze przeżyłbym go (Browna) na tej ławce jako backup to tak by się line-upy ustalało żeby zawsze ten Allen albo nawet Harkless (jako PF) siedział pod koszem jako ten defensywny specjalista, ale teraz zero defensywy mamy pod koszem. Z-E-R-O. Nie wspomnę o ataku, bo Hawes nie jest jednak stałą opcją jak bardzo by jego mid range nie chwalił Collins.
kurna szkoda ze komus cos padło na łeb z takimi decyzjami… szkoda bo do wzięcia był np camby ktory zwojował by napewno więcej niz on