„The Process” rozpoczął się i… przyspiesza!

Byłem wielkim zwolennikiem planu Sama Hinkiego. Planu, który został bezdusznie przerwany w momencie, w którym wreszcie mieliśmy zobaczyć jego rezultaty.

Schedę po Hinkie’m przejął Bryan Colangelo… i na szczęście chyba jeszcze nic nie zepsuł, nie zmienia to jednak faktu, że wielkimi krokami nadchodzi moment dużych i poważnych decyzji, które mogą zadecydować o tym jak będzie wyglądała przyszłość naszego zespołu, a co za tym idzie będziemy postrzegać naszego GM przez kolejne lata.

Sam Hinkie nie zbudował zespołu – zgromadził assety, które Bryan Colangelo ma wykorzystać do tworzenia jak najlepszego zespołu.

Trudno na razie oceniać pracę Colangelo, który do tej pory dokonał w drafcie oczywistego wyboru decydując się z #1 na Bena Simmonsa, potem z #22 postawił na Luwawu i #26 na Furkana Korkmaza, który może ogrywać się w Europie i któregoś dnia wzmocnić Sixers – to na tą chwilę drobne, ale w mojej ocenie dobre i solidne wybory.

Drugim ruchem jest wymiana Jeramiego Granta na Ersana Ilyasovę. Tą wymianę oceniam dwojako – z jednej strony Grant to prospect, który w tak młodym i niepoukładanym teamie nie mógł być w pełni efektywny, a Ilyasova jest dzisiaj obok Embiida najlepszym graczem Sixers. Z drugiej? Grant to zawodnik młody – ze sporym upside’m, tani, atletyczny, już dziś świetny w obronie, a Ilyasovy po tym sezonie może już z nami nie być. Jakby tego było mało Turek dubluje się pozycjami i skillsetem z Dario Sarićiem, który również potrzebuje minut.

Sixers z Ilyasovą są zespołem lepszym – dzisiaj, ale wymiana ta zabiera nam ciekawego rolesa, który za kilka lat mógł być ważnym elementem zespołu – plastrem na niskich rywali, których potrzebuje każdy liczący się zespół.

Te decyzje naszego GM’a są jednak mało znaczące w kontekście tego co dopiero przed nami. Mam na myśli oczywiście rozwiązanie problemu nadmiaru centrów w zespole, gdzie w tej chwili zgromadziła się większość assetów zbieranych przez Hinkie’go.

Brett Brown próbował najpierw parować Noela z Okaforem (co logiczne), na czym ucierpiał mocno tej pierwszy – był najlepszym zawodnikiem Sixers rok wcześniej, po czym nagle został wygoniony ze swojej naturalnej pozycji na pozycję nr 4. Jakby tego było mało Nerlens został skazany na łatanie dziur w obronie po zbyt wolnym Okaforze, a w ataku nie był w stanie zapewnić mu odpowiedniego spacingu do gry 1na1. Jeśli dodamy do tego zestawienia kiepskich shooterów na obwodzie Sixers oraz fakt, że Jah zabierał Nerlensowi miejsce do rollowania po pick n rollu to mamy gotowy przepis na ‘upadek’ Noela jako najlepszego gracza Sixers, czego wszyscy byliśmy zresztą świadkami. Okafor zresztą również w takim zestawieniu cierpiał, przez co pierwszy eksperyment z Twin Towers upadł. Problem polegał jednak na tym, że w Philly nie mieli w zespole żadnego lineupu, który pozwoliłby wykorzystać w pełni atuty byłego zawodnika Duke. Jedynym pozytywnym aspektem tej sytuacji jest fakt, że beznadziejni w tej konfiguracji Sixers skończyli sezon z najgorszym bilansem w lidze co zaowocowało pierwszym wyborem draftu 2016.

Jednak dopiero latem 2016 kłopot nagromadzenia assetów na jednej pozycji stał się prawdziwym problemem. Do Sixers dołączyli wreszcie długo wyczekiwani zdrowy Embiid i Dario Sarić, który zrezygnował z gry w Europie.

Sezon się rozpoczął, Okafor wyleczył kontuzję, a Brown znowu dał mu szansę na jego nominalnej pozycji, przesuwając Embiida na PF. Niestety już po kilku spotkaniach było widać, że nie zmierza to w dobrym kierunku. Joel w zestawieniu z Jah był dużo mniej efektywny w ataku, cierpiała obrona całego zespołu, a umiejętności punktowania Okafora nie rekompensowały tych niedogodności.

Do zdrowia wrócił również Noel, który liczy na duże minuty podczas ostatniego roku kontraktu, tymczasem Brown skazał go na rolę trzeciego centra zespołu, grającego ogony. Na szczęście dla Noela duet Okafor-Embiid funkcjonował tak kiepsko, że sytuacja zmusiła naszego coacha do zmian w rotacji.

W ostatnim meczu z Wolves Noel najpierw dał świetną zmianę Embiidowi, potem w drugiej kwarcie zagrał kilka świetnych minut w defensywie w parze z Joelem… Za to w trzeciej kwarcie szansę dostał Okafor, co było początkiem załamania się całej gry Sixers – po obu stronach parkietu. Minnesota błyskawicznie dogoniła Philly, a niemal pewna wygrana stanęła pod znakiem zapytania. Okafor opuścił boisko wyraźnie zdołowany i już nie pojawił się na parkiecie.

Kiedy rok temu wybieraliśmy Okafora w drafcie wydawało się, że będzie to świetny sposób, aby zabezpieczyć się w przypadku problemów zdrowotnych Embiida – przecież Jah był kreowany na franchise playera, który w razie potrzeby zostanie twarzą nowych Sixers. Dzisiaj jednak ten wybór jest początkiem wszystkich obecnych problemów Sixers – zarówno tych na parkiecie, jak i tych poza nim, bo chemia w zespole, gdzie jest trzech centrów liczących na duże minuty nie może być dobra.

Okafor dostał sporo szans, ale jego styl gry w ataku jak i wolne nogi w obronie powodują, że nie jest efektywny właściwie z w żadnym lineupie, a trudno inwestować czas w zawodnika, który ma być liderem, a w praktyce zespół z nim jest po prostu gorszy niż bez niego.

To wszystko powoduje duże napięcia w drużynie. Embiidowi z Okaforem gra się źle, Okafor jest nieskuteczny zarówno z Embiidem, jak i bez niego, a Noel zamiast grać o nowy wysoki kontrakt przygląda się temu wszystkiemu z ławki. Jakby tego było mało – w tym wszystkim jest jeszcze Richaun Holmes, który pod nieobecność Noela i Okafora dawał naprawdę dobre zmiany i zdecydowanie zasłużył na minuty.

Przychodzi czas, kiedy Brett Brown będzie musiał dać szansę parze Embiid-Noel, bo parkiet brutalnie weryfikuje wszystkie szanse dawane Okaforowi. Noel zdecydowanie lepiej wykorzystuje otrzymane minuty i zazwyczaj czyni Sixers lepszym zespołem – a to jest przecież w koszykówce najważniejsze.

Wygląda na to, że lada chwila do gry wróci Ben Simmons i jeśli Brown będzie chciał mu dać minuty na jego nominalnej pozycji, to problem z czasem gry Nerlensa i Jah jeszcze się powiększy. Z drugiej strony to właśnie teraz jest czas, aby wybrać najmniej pasującego gracza i wymienić go do innego zespołu. Według mnie nadal będzie to Okafor, bo Simmons Noela będzie potrafił wykreować, a Okafor braków defensywnych Bena w przeciwieństwie do Nerlensa nie zakryje. Do szybkiej gry z kontry w której błyszczy Australijczyk też zdecydowanie bardziej będzie nadawał się Nerlens Noel.

Pytań jakie musi zadać sobie Colangelo jest sporo…. Szukać wymiany dla Noela, któremu latem trzeba będzie dać nowy kontrakt? Poszukać nowego domu dla Okafora? Jaką wartość w wymianach będzie miał Jah, jeśli Brett usadzi go teraz na ławce? A dać szkołę życia Okaforowi – usadzić go na końcu ławki i dać mu czas na naukę gry w obronie?

Ostatecznie to, co zrobi Colangelo, zależeć będzie również od GM’ów innych drużyn i ewentualnych wymian, jakie będzie miał na stole.

Dla mnie dzisiaj pewne jest to, że na szansę gry z Embiidem w dłuższym wymiarze czasowym zasługuje Noel, którego Jojo nazywa swoim najlepszym kolegą w zespole. Ta para ma kapitalny potencjał defensywny, a do tego Nerlens wydaje się pasować do Simmonsa, więc podwójnie warto dać mu szansę. Według mnie jedynym powodem, dla którego jeszcze do tego nie doszło, to fakt, że Brown z Colangelo nie chcą przed deadline zaniżać wartości Jahlila usadzając go na końcu ławki.

Nie wiem, jak nasz GM rozwiąże tą sytuację, ale wiem, że nie zazdroszczę mu tej decyzji. Jak będzie przekonamy się zapewne wkrótce.

20 myśli na temat “„The Process” rozpoczął się i… przyspiesza!

  • 5 stycznia 2017 o 13:09
    Permalink

    Świetny artykuł , doskonale opisane i również podpisuje się pod twierdzeniem autora . Noel zostaje , Okafor to dobry zawodnik i gdyby doszło do wymiany , to na pewno inny klub będzie w stanie wykorzystać jego potencjał , a Noel rozwinie skrzydła i stworzy z Embiidem dobry duet i fundament 76

    Odpowiedz
  • 5 stycznia 2017 o 13:35
    Permalink

    Cytat Browna :
    Chcemy zobaczyć trochę co będą robić [razem] Nerlens i Joel. Myślę, że duet Jahlil-Joel, który oglądaliśmy… można śmiało powiedzieć, że przez większość czasu nic nie jest w nim na 100% pewne.
    Tylko jest jeden minus Noel jest zastrzezonym wolnym agentem i ciekawe co zrobia jak ktoś szalony zaproponuje mu 20 baniek za sezon.
    Ostatnio słychac plotki o Millsapie i mysle że on by idealnie pasowal do Embiida ale pewnie ma mistrzowskie aspiracje

    Odpowiedz
  • 5 stycznia 2017 o 14:54
    Permalink

    O tym, że Okafor nie zagra z Embiidem i Noelem byłem pewien od początku. Łudziłem się, ze może będzie tak dobry, że zapomnimy szybko o Noelu, a po Embiidzie otrze łzy – na szczęscie Embiid na razie gra i ma się dobrze.

    Z Simmonsem Okafor też nie będzie wyglądał dobrze, za to Ben powinien kapitalnie kreować Nerlensa. Jahlil trafil do fatalnego dla siebie zespołu – mało dobrych strzelców, mało doświadczonych graczy i duża konkurencja na jego pozycji. Wg mnie nie wytrzymuje jego głowa, poza szybkością w obronie brakuje mu przede wszystkim zaangażowania.

    Szkoda, bo czuję , że w innym zespole – jeśli dobrze trafi może naprawdę fajnie się pokazać, szczególnie , ze jak trzeba potrafi wziąć niemal w pojedynkę grę na siebie.

    Odpowiedz
  • 5 stycznia 2017 o 14:56
    Permalink

    @hetman
    Millsap jest dla nas mimo wszystko za stary. Gość będzie chciał dostać 25baniek na rok , a wg mnie przed nim jeszcze jakeis 2 lata gry na obecnym poziomie i równia pochyła.
    Jeśli ktoś zdecyduje się na 20mln dla Noela… no cóż to znaczy, że wcale jego wartość nie jest tak niska jak się mówi :)

    Odpowiedz
  • 5 stycznia 2017 o 17:10
    Permalink

    Skoro taki Mahinmi dostał 17 to Noel zasluguje na wiecej a dobrzy centrzy zawsza sa przepłacani.
    Millsap pewnie by sie zadowolil 4×20 ale predzej wybierze Toronto.
    Co do Okafora to juz za duzo za niego nie dostaniemy co najwyzej okolice picku 15 lub solidnego rolsa z ławki. Troche ekip powinno byc nim zainteresowanych zwłaszcza za małą cenę (Nets Mavs Bulls Hornets Pels Spurs)

    Odpowiedz
  • 5 stycznia 2017 o 19:23
    Permalink

    Rok temu wiele zespołów miało dużo kasy i poleciały takie kontrakty jak Mahinimiego, czy Crabbea.
    W tym roku trak dramatycznie nie powinno byc.

    Odpowiedz
  • 5 stycznia 2017 o 23:18
    Permalink

    W waszych postach przewija się mnóstwo nazwisk, ale nie wiem, czemu nikt nie wymieni Mario Hezonji. Myślę, że to byłby fajny fit dla Sixers. Chłopak jeszcze nie pokazał pełnego potencjału w Orlando Magic i raczej go już nie pokaże, a w Filadelfii może coś by się ruszyło. Z aklimatyzacją chyba nie miałby większego problemu, bo przecież gra jego rodak Dario Saric. Uważam, że trade po Mario Hezonję jest dosyć sensowny z perspektywy Sixers, bo zyskujemy młodego, perspektywicznego obwodowego.

    Odpowiedz
  • 5 stycznia 2017 o 23:50
    Permalink

    tylko oby z Hezonją nie byłoby jak ze Stauskasem, mam wrażenie, że to podobny pułap ;)

    Odpowiedz
  • 6 stycznia 2017 o 00:51
    Permalink

    Ukazały się wyniki dotychczasowego głosowania i muszę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczony, bo Embiid ma poważne szanse aby znaleźć się w S5 na ASG, do Lova niedużo brakuje. Co jak co, ale rookie w ASG to nie jest częsty widok i nawet gracz o takim potencjale jest zaskoczeniem. Jaka to by była frajda znów zobaczyć w ASG swojego zawodnika, może w końcu powróciłyby jakieś emocje do oglądania tego wydarzenia. Mam nadzieję, że nawet jeśli ostatecznie przegra głosowanie, to trener i tak weźmie go do zespołu

    Odpowiedz
  • 6 stycznia 2017 o 11:33
    Permalink

    Tak samo od razu go skojarzyłem ze Stauskasem i po co mamy znowu czekac 2 lata i sie zastanawiac czy cos bedzie z tego Hezonji.
    Własnie coś sie ruszyło na rynku transferowym i czytam że głupki z Bulls coś kombinuja z Butlerem ale to pewnie tylko plotki. KIedyś Chicago chcialo Okafora ciekawe czy by sie zgodzili na takie coś Okafor plus Covington lub Saric plus pick od LAL.
    Fajnie że Joel jest wysoko w glosowaniu tylko jakoś mam takie wrazenie ze to jest delikatnie za wczesnie, chociaż lepiej by sie go ogladalo niz takich drewniaków jak Drummond czy Howard. Wiadomo jak jest na ASG jeszcze sie wygłupi i sobie coś zrobi z tą stopą (tfu tfu) skacząc do jakiegoś alley upa

    Odpowiedz
    • 7 stycznia 2017 o 12:02
      Permalink

      A ja mam nadzieję, że Embiid wystąpi w ASG, bo oprócz widowiska, może to mieć przełożenie na losy drużyny. Jak w drużynie jest zawodnik na poziomie ASG, wtedy jest łatwiej ściągnąć kogoś dobrego z FA. Jak jeszcze to jest tak młody zawodnik jak Embiid, który w swoim debiutanckim sezonie zagrałby w tej imprezie, to tym bardziej powinno to zachęcić niektórych graczy do spojrzenia przychylnym okiem na ewentualną propozycję kontraktu latem. Nie oszukujmy się, tak naprawdę Embiid jest naszą jedyną nadzieją na w miarę szybkie doskoczenie do czołówki i im lepiej będzie oceniany w środowisku, tym większe szanse, że cała ta przebudowa ostatecznie wyjdzie na plus

      Odpowiedz
  • 6 stycznia 2017 o 15:21
    Permalink

    Ponoć jesteśmy zainteresowani pozyskaniem Millsapa?

    Odpowiedz
  • 6 stycznia 2017 o 16:22
    Permalink

    Ciekawe info nawet by do nas pasowal a sa jakies szczegoły kogo w zamian?
    Na pewno mamy wiecej do zaoferowania dla Atlanty niż Toronto czy Denver. Ciekawe czy by przeszła taka propozycja Saric lub Ilyasova McConnell plus pick od LAL.
    Millsap ma dwa minusy wiek i konczący się kontrakt. pewnie bedzie szukal pierscienia i kontraktu na pare lat 4×20 ostatni rok opcja zespolu

    Odpowiedz
  • 6 stycznia 2017 o 17:47
    Permalink

    A po co nam Millsap na pół roku? Po co nam w ogóle Millsap? Cierpimy na jakiś niedobór na PF?

    Odpowiedz
  • 6 stycznia 2017 o 22:23
    Permalink

    Jeśli chodzi o Butlera – nie chce mi się wierzyć, żeby był do wyciągnięcia.
    Dałbym Noela/Okafora+Stauskasa+pick Lakers
    Albo Okafora+Simmonsa, w którego średnio wierzę. W drafcie bierzemy PG i gra gitara.

    Jeśli chodzi o Millsapa – oby rozeszło się na plotach. Nie jest nam potrzebny żeby spierdolić sobie numer w drafcie. Ale widziałbym 3 teamowy deal:

    Sixers out: McConnel, Okafor, Stauskas. Sixers in: Ross, Joseph
    Hawks out: Millsap, Sefolosha, Hawks in: Okafor, Stauskas, TOR 2017 1-st
    Raps out: Ross, Joseph, 2017 1-st. Raps in: Millsap, Thabo, TJ.

    Raptors robia piątke: Lowry-Derozan-Carroll-Millsap-JV , na ławie mają plaster w postaci Thabo, a TJ na backup Lowerego powinien wystarczyc. Hawks dostają za Millsapa pick, 2 młode talenty, także całkiem sporo jak na ich sytuacje.

    A my dostajemy niezłego PG + Rossa, który z miejsca byłby naszym najlepszym graczem na 2/3.

    ps: Hezonja – no kidding.

    Odpowiedz
  • 6 stycznia 2017 o 23:21
    Permalink

    Moje zdanie, Hezonja > Ross.
    Hezonja jest (wybaczcie) chujowy ale on nie gra wogole. Stauskas w drugim roku w Sacto grał i zawsze był beznadziejny. Jeżeli mamy brać Rossa z Toronto to sory ale zamiast tego głupka wole Mario, w którym jest większy potencjał.
    Millsapa uwielbiam i dlatego mam nadzieje ze nie zgarniamy go do sobie bo i tak odejdzie w wakacje do zespołu który liczy sie o mistrzostwo.
    Jedyny pozytyw tego trade’u to Joseph, ale nawet w tych czasach gdy Okafor jest wart niewiele to Joseph nie jest dobrą zmianą.
    Jestem na nie, i panie Colangelo, nie zepsuj tego

    Odpowiedz
  • 7 stycznia 2017 o 00:11
    Permalink

    Millsap w innych okolicznosciach to by byl gość idealny dla nas. Solidny po obu stronach parkietu o klase lepszy od Iliyasovy czy Sarica.
    Ross nic nam nie daje nie jest duzo lepszy od naszych obecnych zawodników.
    Pewne jest że sie musimy pozbyć jednego centra i jednego PF bądz SF pojedynczo nikogo ciekawego za nich nie dostaniemy dlatego trzeba ich wymienic w pakiecie. Okafor plus Saric plus pick od LAL to super oferta za Butlera. Bulls dostaja sporo młodego talentu a mozemy jeszcze wziac Rondo ktorego chetnie sie pozbędą

    Odpowiedz
  • 7 stycznia 2017 o 14:25
    Permalink

    @meler, @hetman3
    Ross to solidny swingman. Per36 robi 18p/4r/2s przy niespełna 1 stracie. Trafia 3 trójki na mecz przy 40% skuteczności , gra w tym sezonie na 59 TS%, trafia 90% wolnych. PER na poziomie 18. Lepszy u nas mają tylko Noel, Joel i Holmes.
    Do tego ma fajny kontrakt jak na nowe CBA – nie za długi i na sensownym poziomie. Ross a choćby Covington to przepaść. Do tego gość jest nadal młody, jest świetnym atletą, potrafi wjechać pod kosz i skończyć z góry zdarzyło mu się zresztą rzucić chyba 50pkt.

    Millsapa jednak Jerry nie chce, ponoć Wojnarowski poprawił się, Sixers byli wymienieni omyłkowo – i dobrze.

    Odpowiedz
  • 9 stycznia 2017 o 23:34
    Permalink

    1pic phila plus ten z drugiej rundy saric okafor za butlera o lepszą oferte za niego ciężko a z butlerem embildem I zdrowym benem będziemy lepsi niż lekers

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *