Cavaliers – Sixers 127:125 (2D)

Kyle Irving spudłował rzuty, które dałyby zwycięstwo Cavs w końcówce czwartej kwarty i pierwszej dogrywki. Ale poprawił się w drugiej dogrywce – jego layup na 0.6 sekundy przed syreną zapewnił gospodarzom wygraną. W całym meczu rzucił 39 punktów. Bynum nie grał, a Bennett przez 9 minut znowu do kosza nie trafił, póki co stając się prawdopodobnie najgorszym numerem pierwszym draftu, odkąd pamiętamy.

Świetne występy graczy z Philadelphii. Turner zdobył 31 punktów i 10 zbiórek. Young dodał 29 punktów i 3 przechwyty, a Carter-Williams 21 punktów, 7 zbiórek i 13 asyst.

4 myśli na temat “Cavaliers – Sixers 127:125 (2D)

  • 10 listopada 2013 o 12:48
    Permalink

    Czyżby Kwame znalazł godnego siebie następcę?;)

    Odpowiedz
  • 10 listopada 2013 o 15:22
    Permalink

    Powiem tak, kto nie oglądał niech żałuje!! Za każdym razem czy to w 4q, czy w OT1 wydawało się, że już po nas ale szalone akcje Tadka i ET doprowadzaly do remisu. Zabraklo troche pary zeby to wygrac bo od 2 polowy gralismy pierwsza piatka. A jeśli chodzi o Benneta to chyba „przebije” Kwamego

    Odpowiedz
  • 10 listopada 2013 o 15:49
    Permalink

    Fantastyczny mecz, to prawda. Miałem jedynie zagwozdkę, czy cieszyć się z trafienia Irvinga, czy nie :D Jeśli mamy (a mamy) przegrywać, to róbmy to w takim stylu.

    Najbardziej budująca jest jak dla mnie postawa MCW. Nikt chyba nie spodziewał się po tym chłopaku aż takiego potencjału, który sprawia że będzie uznawany za największy steal tego draftu. Porównajmy jego obecne statystyki z naszym byłym all starem w tym sezonie:

    MCW: 18.7 PPG, 8.1 APG, 2.6 SPG, 3.1 TOPG
    Jrue: 13.7 PPG, 7.2 APG, 2.0 SPG, 4.0 TOPG

    Czy ktoś jeszcze tęskni?

    Odpowiedz
  • 10 listopada 2013 o 16:26
    Permalink

    Wydawało sie ze McLemore będzie 1 w drafcie, a nie był. Początek miał fatalny ale ogólnie wygląda nieźle. Len – porażka. Caldwell-Pope – słabo. Zeller- bez rewelacji. Olaipo daje rade. O MCW nawet nie pisze bo każdy wie jak gra. Reszeta z 10 draftu nie gra. Bennet przebija dosłownie wszystko. Za kazdym razem sprawdzam statystyki Jedynki i się śmieje. Cavs – gratulacje! No i Utah kradnie miano najsłabszej drużyny a Nasi z taką grą przegrają sezon najgorzej jak sie da – koło 8-10 miejsca w konferencji :/

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *