Embiid: Próbowałem…
Joel Embiid po raz kolejny wystąpił w meczu z Raptors wbrew swojemu organizmowi. Oto co miał do powiedzenia po meczu:
Nie spałem w nocy. Wymiotowałem. O szóstej rano potrzebowałem kroplówki. Próbowałem grać. Próbowałem pomóc w zwycięstwie. Ale to nie wystarczyło.
Pomimo poważnych problemów zdrowotnych JoJo rozegrał 35 minut, w trakcie których zaliczył słabiutki mecz pod względem strzeleckim, notując na swoje konto 10 punktów, 8 zbiórek, 7 asyst, 2 bloki i 2 przechwyty grając na skuteczności 2/7 z gry i 7/10 z linii rzutów wolnych. Pomimo swojej słabszej dyspozycji Joel pozostawał kluczowym graczem Szóstek, co udowadnia najwyższy w drużynie wskaźnik +/-, który wyniósł u niego +17.
Szkoda bo z takim JOjo przegrany ta serie.. oby wrócił w pełni gotowy na G5.. Go Sixers!!
Tym bardziej dziwi decyzja Browna o grze jedynie ośmioma zawodnikami. W tym Monroe dostal jedynie 10 minut. Zaryzykował licząc na przebłysk w 4 kwarcie ale niestety było odwrotnie. Oby był na tyle zdrowy zeby dominować w game 5, tego mu życzę :)