Fultz: Ponowne nauczenie się rzucać to długa droga
W trakcie wczorajszego meczu z Wizards Markelle Fultz rozmawiał z mediami po raz pierwszy w tym roku. Rookie przyznał, że w tym momencie powodem jego absencji są problemy z rzutem:
To bardzo frustrujące. Jestem osobą, która uwielbia współzawodniczyć. Strasznie chcę tam być, grać razem z moją drużyną… To trudne, ale wiem, że to wszystko ma na celu sprawić, bym był lepszy. Ponowne nauczenie się rzucać to długa droga. Po prostu przechodzę przez to i chcę wrócić tam [na boisko] najszybciej jak mogę, lecz jest to powolny proces. Chcę podziękować im [fanom] za całe wsparcie, całą miłość. Nie mogę doczekać się powrotu i grania dla nich najlepiej jak potrafię. (Markelle Fultz)
Młody rozgrywający jest sfrustrowany i… Trudno mu się dziwić. Od początku sezonu zagrał jedynie w czterech meczach NBA, a gdy już uporał się z kontuzją dzięki pomocy dr Kiblera, stawia czoła wyzwaniom, jakimi są przypomnienie sobie dawnej mechaniki rzutu, zbudowanie pewności siebie oraz wypracowanie powtarzalności.
W trakcie ostatnich tygodni aktywność Fultza na treningach, do których dostęp miały media, ograniczała się do dryblingu, penetracji, wsadów, rzutów wolnych, layup’ów, fadeaway’ów oraz rzutów z wyskoku (przykładowy trening w nagraniu poniżej). Brett Brown przyznał nawet, iż Markelle nie uczestniczy w niektórych treningach kondycyjnych, by mógł w pełni skupić się na powrocie do formy rzutowej. Warto zaznaczyć, że jedyny rzut za trzy jaki mogli oglądać fani w jego wykonaniu był koszmarną próbą, która trafiła w bok tablicy.
Brett Brown przyznał, że data powrotu Fultza wciąż jest nieznana. Misję doprowadzenia do powrotu Fultza do formy trener powierzył swemu asystentowi i Dyrektorowi d.s. Rozwoju Zawodników – Billy’emu Lange. Choć sytuacja nie wygląda dobrze, to wszyscy zainteresowani zdają się zachowywać spokój w sprawie powrotu Fultza na boisko.
Sprawa z Fultzem przejdzie do historii koszykówki. Idealny przyklad jak mozna zepsuć zawodnika. Mozna przypuszczać że nikt mu nie wierzył że ma jakis uraz i kazali grać a on wypracował sobie taki sposob rzutu aby nie odczuwać bólu. Skutek jest taki że Fultz to teraz rozstrojone pianino. A jak ma sie uczyć rzucać od nowa to ja go juz w tym sezonie nie widze na parkiecie.
Ja tez przestalem wierzyc….
a tak swoją drogą, chłop uczył się rzutu przez kilka długich lat, kontuzje miał przez kilka miesięcy i w tym czasie mógł szukać innej mechaniki rzutów, no więc jakim cudem mając sprawną rękę nagle te kilka lat poszło w zapomnienie? nie jestem fizjoterapeutą, nie mam wiedzy medycznej, ale na zdrowy rozmów i wiem to po sobie że pewne ruchy zapisują się w mózgu na stałe. To jak z jazdą na rowerze. Rozumiem że może nie mieć dostatecznej celności z braku pewności itd., ale żeby zupełnie zatracił pamięć ruchową??? Ta sprawa nadaje się do ArchiwumX
Tu chodzi głównie o pewność siebie tak naprawdę. Młody zjechał się psychicznie. Ale robi postępy powoli ;)
Nie do końca tak jest. Jeśli wykonujesz jakiś ruch regularnie przez kilka lat, to oczywiście go zapamiętasz i nawet obudzony w środku nocy wykonasz go bezbłędnie. Jednak jeśli zaczynasz wykonywać tę samą czynność w sposób wymagający innej mechaniki ruchu, to ta stara „pamięć” jest zastępowana przez nowy ruch i nie tak łatwo jest powrócić do tego co było kiedyś. Tym bardziej jeśli mózg sobie zanotował, że taki ruch przynosi ból, to przełamanie tego jest naprawdę trudne
Sznida@ jeśli twoja teoria ma pokrycie w rzeczywistości to czuje że zobaczymy go jeszcze w tym sezonie. Szczególnie że PO przed nami;)
To prawda, mógł się uwarunkować w ten sposób. Tak czy inaczej współpraca z psychologiem powinna być ważnym elementem procesu powrotu na boisko.
Tylko wychodzi na to że musiał być pod presją skoro mając kontuzję zdecydował się na takie coś.
O której kończy się okienko transferowe? Lou podpisał 24/3 z LAC, niezła promocja
21:00 z tego co kojarzę
Promocja albo zapowiedź tego, jak mało pieniążków będzie dostępnych w trakcie najbliższego offseason. Zaledwie kilka drużyn będzie mieć cap space powyżej 20 mln, z czego większość to ekipy w głębokiej przebudowie typu Bulls czy Hawks, które raczej nie będą przepłacać weteranów. No i ciekaw jestem jak Lou będzie grać po wypłacie.
Ciekawe czy będzie dzisiaj jakiś transfer. Marco Bellineli byłby idealny.
Coś mi się wydaje, że nic nie zrobimy. Tak jak czytałem o Evansie to żadna drużyna nie chciała dać dla Memphis 1 round pick i pewnie pójdzie gdzieś za dużo mniej i wstrzemięźliwy Colangelo (i bardzo dobrze!!!) pewnie nie da więcej niż inne ekipy. Z Belinielim będzie pewnie podobnie. Wiadomo, to tylko moje przeczucia. Ale swoją drogą CLE zaszalało, hihihi. Pół składu wymienili: Thomas, Crowder, Frye, Wade, Shumpert, Rose (możne kogoś pominąłem, mam prawo przy tylu nazwiskach :)
No i Pistonsi niby małe zmiany ale robią sobie dobrze. Mam nadzieję, że nie na tyle żeby nas wyprzedzić. Pamiętam z zeszłego sezonu, że szło im gorzej jak Jackson wrócił po kontuzji, może historia się powtórzy :)
No pewnie nic nie zrobią, chociaż Sixers mają 4 picki w II rundzie, coś by mogli z nimi zrobić, są one w tym momencie kompletnie bezużyteczne.
Moze by się udalo wcisnąć np Baylessa za Smarta?
wątpie, że ktokolwiek byłby tak głupi by przyjąć na siebie kontrakt Baylessa.
Ponoć ostro atakujemy po Evansa, Mem chcieli Saricia ale Phila odmówiła
teraz nie zrobimy już nic :)
Miej najgorszą ławkę w lidze, nie podpisz nikogo, witamy w świecie 76ers :)
Wystarczy przesunąć Dario do drugiego unitu i już będzie lepiej. Nie ma co płakać. Może jeszcze będą buyouty.
Jak dobrze zrozumiałem to BC jest zadowolony z naszego składu dlatego nie było żadnych wymian z naszej strony, ale planuje się przyglądać wykupionym kontraktom
Joe Johnson ponoć ma dostać buyout z Sacramento. Ciekawa opcja dla Philly.
JJ chce tylko do contendera
W lidze jest tylko jeden contender ;)
O tak JJ bardzo ciekawa opcja ale pewnie pół ligi bedzie go chcialo zwłaszcza za takie pieniądze. Bardzo by sie przydał w tych momentach kiedy tracimy przewagi w 3 i 4 Q
Szkoda że Hooda sie nie udało przechwycic bo poszedł praktycznie za nic.
Swoją drogą nie wiem na czym polega fenomen Cavs w takich wymianach bo z marnego rosteru wyciagneli ładne kwiatki. Za Frya i Shumperta Hill i Hood? To tak jakbys u nas dal za nich Baylessa z Amirem
Przeciez oddali jeszcze Crowdera do Utah. A na tej wymianie Irvinga ostro sie przejechali. Jeszcze jak pick Brooklynu nie bedzie w top7 to calkowita wtopa.
Zwróć uwagę na wysokość i długość kontraktów. Clarkson i Hill mocno obciążają salary cap Cavs. Tylko dlatego wyciągnęli takie kwiatki. No i oddali pick pierwszej rundy. Jeśli LeBron podpisze przedłużenie to są praktycznie zamrożeni na kolejne dwa lata z kontraktami Jamesa, Love’a, Thompsona, Smitha, Korvera, Clarksona i Hilla. Ciekawe, czy chłopaki zaczną się dogadywać, bo trzon roster mają arcyciekawy. I tak samo trzon na następne lata, z którym niekoniecznie będą mogli coś zrobić :P
po I nasza ławka zdecydowanie nie jest najgorsza w lidze. Po II to nic strasznego się nie stało, jedyny minus to brak wymiany Balerona (Baylessa), lub po prostu sprowadzenie Belineliego. Z tym, że Belineli nie jest super kotem tzn. jego umiejętności nie równają się hype’owi który mu towarzyszył ostatnio na Naszej stronie. Sam proponowałem go jako alternatywa na Balerona ale od niego ciężko być gorszym (tzn to moja subiektywna ocena) i ta cena: jak dla nas 2 II rundowe picki za pomoc do wejścia do PO to super deal. W dodatku nie czuli byśmy gula marnując te picki w lato bo wielce prawdopodobne, żę tak będzie- z tym, że to mogła być tylko plotka, że Atlanta chciała właśnie tego. W dodatku wydaje mi się, że BC stawia w tym sezonie na stabilność i, że gdy słyszeliśmy jakieś plotki o tym, że interesujemy się jakimś graczem to był tylko reaserch BC czy aby na pewno nie można by było zrobić jakiegoś steal’a. A, że nie natrafiła się żadna wymiana w której mógł pewnie wygrać to nie robił żadnej.