Wilt Chamberlain jest w całej historii NBA niewątpliwie jednym z najlepszych koszykarzy, jacy kiedykolwiek wyszli na parkiet. Wystarczy spojrzeć na długą listę jego rekordów. Zawodnicy znajdujący się na tej liście tuż za nim, są tak naprawdę daleko, daleko w tyle.
Wilt był jak na czasy, w których grał, niezwykle wysportowany i silny. Może o tym świadczyć pewna opowieść byłego komentatora NBA. W jednej z akcji center przeciwnej drużyny chciał nad Wiltem „zapakować” piłkę do kosza. Chamberlain wyskoczył do bloku, piłka wyleciała aż w trybuny, a jak relacjonował komentator, center który ją rzucał, spadł tylko kawałek bliżej. Wilt potrafił szybko biegać, był poza tym bardzo wytrzymały i miał świetną kondycję. Jego wzrost i umiejętności pozwalały mu rzucać i zbierać, kiedy tylko chciał. Tak bardzo dominował w koszykówce, że niewielu graczy z innych dziedzin sportu mogłoby się z nim równać. O tym jak był dobry może świadczyć fakt, że kiedy zaczął grać w college’u zmieniono zasady wykonywania rzutów wolnych (wcześniej można było wkroczyć do akcji zanim jeszcze piłka dotknęła obręczy – Wilt dobijał każdy niecelny rzut wsadem). Gdy zaczął grać w NBA, poszerzono pole trzech sekund.
Na uniwersytecie w Kansas w swoim debiucie Wilt zdobył aż 52 punkty ustanawiając od razu nowy rekord uczelni i doprowadzając ją w tym samym sezonie do tytułu Mistrza NCAA.
W swoim debiucie w NBA zdobył natomiast 43 punkty i 28 zbiórek. Kiedy Wilt zaczynał karierę tylko jeden gracz rzucił w jednym sezonie ponad 2000 punktów, tylko Bill Russel miał ponad 1500 zbiórek w jednych rozgrywkach. Tymczasem w swoim debiutanckim sezonie Chamberlain rzucił 2707 punktów i zebrał 1941 piłek. Dało mu to imponującą średnią 37.6 ppg oraz 27 rpg. Jako pierwszoroczniak zdobył MVP sezonu, MVP Meczu Gwiazd i tytuł dla Najlepszego Debiutanta, a także znalazł się w Pierwszej Piątce NBA. Poza nim tylko Wes Unseld, będąc debiutantem, zdobył też MVP sezonu, ale już bez tych pozostałych wyróżnień. To był dopiero początek. Kolejny sezon zakończył się średnimi 38.4 ppg i 27.2 rpg. Było to przygotowanie do najskuteczniejszego sezonu w historii: 1961-62.
Wtedy to „Wilt The Stilt” osiągnął niesamowitą średnią 50.4 ppg (4029 punktów łącznie) i 25.7 rpg. To właśnie podczas tych rozgrywek, 2 marca w meczu z New York Knicks wygranym 169-147, jako jedyny w historii rzucił 100 punktów. Nikt ani wcześniej, ani później nie zbliżył się nawet do takiej liczby! Kiedy po trzech kwartach miał 69 oczek było jasne, że i on, i koledzy z drużyny będą robić wszystko, by tylko osiągnął setkę. Gracze Knicks starali się jako mogli, by do tego nie dopuścić. Na 46 sekund przed końcową syreną Wilt złapał podaną lobem piłkę i wpakował ją do kosza osiągając magiczną liczbę, która wcześniej wydawała się być nieosiągalna. Ponad 4000 kibiców nie czekając na koniec meczu wbiegło na parkiet, porządek udało się zaprowadzić dopiero po kilkunastu minutach. Wtedy zrobiono najsłynniejsze zdjęcie w historii koszykówki: Chamberlain trzyma na rękach kartkę z napisanym numerem „100”. W tym samym roku ustanowił rekord minut na boisku: grał średnio 48.5 minut!
Mimo wspaniałych wyników indywidualnych i woli walki, Philadelphia Warriors (klub w którym grał Chamberlain) nie zdobyła Mistrzostwa NBA. Pojawiły się sugestie, że „Szczudło” jest supergwiazdą, która jednak nie potrafi zmobilizować swojej drużyny i wynieść jej na szczyt. To oczywiście denerwowało zawodnika. Swój pierwszy wielki sukces drużynowy, czyli mistrzostwo, Wilt osiągnął w sezonie 1966/67, już jako zawodnik Philadelphii 76ers (którzy przenieśli sie do Philadelphii z Syracuse w miejsce Warriors). Tytuł ten przerwał zwycięską passę Boston Celtics, wielkiej potęgi, która miała na koncie już osiem z rzędu. Pojedynki między Billem Russelem z Celtics i Chamberlainem zapierały dech w piersiach kibiców i przyciągały tysiące kibiców. Następna taka rywalizacja miała miejsce dopiero pomiędzy Lary Birdem i Magikiem Johnsonem. Jak na ironię, mistrzowski sezon był najgorszy dla Wilta pod względem punktowym: zdobywał średnio „tylko” 24.1 ppg.
W kolejnym roku gry pierwszy i ostatni raz w karierze Chamberlain przewodził NBA w asystach, których zdobył 702 (średnia 8.6 apg). Podobno zrobił to, ponieważ męczyły go narzekania, że nie gra zbyt zespołowo i jest nastawiony na zdobywanie punktów. Tak po prostu!
Wilt nie zagrzał długo miejsca w Philadelphii. Po trzech sezonach w Sixers stał się zawodnikiem Los Angeles Lakers z którymi zdobył swój drugi, ostatni tytuł w 1972 roku. Był to jego przedostatni sezon w lidze. Chamberlain zakończył karierę po sezonie 1972/73 uzyskując łącznie 31 419 punktów, 23 924 zbiórek i 4 643 asyst.
Zostawił wyładowaną swoim nazwiskiem księgę rekordów NBA. Po pięciu latach został wybrany do Galerii Sławy, natomiast w roku 1980 wybrano go z okazji 35-lecia NBA do Drużyny Gwiazd Wszechczasów. Po zakończeniu kariery Wilt jednak nie chciał odejść w cień. Przez jeden sezon był trenerem zespołu koszykarskiego San Diego Conquistadors ligi ABA. Próbował także przygody z kinem występując między innymi u boku Arnolda Schwarzeneggera w filmie „Conan Barbarzyńca”. Poza tym w 1991 roku opublikował biografię w której przyznał się, że spędził noc z ponad 20 000 kobiet. Grał profesjonalnie w siatkówkę plażową, polo, tenis, uprawiał biegi i chciał nawet walczyć na profesjonalnym ringu ze słynnym Muhammadem Ali, co nigdy nie doszło do skutku.
Jednak Wilt Chamberlain pozostanie w naszej pamięci jako jeden z najlepszych koszykarzy wszechczasów. Niektórych jego rekordów nikt już nie pobije. Chamberlain zmarł 12 pażdziernika 1999 roku na serce, w wieku 63 lat. „Statystyki nie kłamią” – tak Oscar Robertson uzasadnia, dlaczego jego zdaniem Chamberlain był najlepszym zawodnikiem w historii koszykówki. Podobnie stwierdził Joel Embiid niemal 20 lat po śmierci tego legendarnego koszykarza.
Kiedy cofam się myślami to wiem, ze moje siedem ostatnich lat w lidze w porównaniu z moimi pierwszymi siedmioma sezonami były jak dowcip, jeśli chodzi o punktowanie. Przestałem rzucać – trenerzy mnie o to prosili, więc to zrobiłem. Czasami się zastanawiam, czy to nie był błąd.
To gra zespołowa i jeden zawodnik nie może jej wygrać, tak samo, jak nie może jej przegrać. Ostatecznie to lepsza drużyna zazwyczaj wygrywa.
OSIĄGNIĘCIA I REKORDY
Mistrzostwo NBA (1967, 1972)
MVP (4 razy)
MVP Meczu Gwiazd (1972)
Występ w Meczu Gwiazd (13 razy)
Debiutant Roku (1960)
Wybrany w 1978 roku do Galerii Sławy
Jeden z 50 Najlepszych Zawodników w historii
Pierwsza Drużyna NBA (1960, 1961, 1962, 1964, 1967, 1968)
Druga Drużyna NBA (1963, 1965, 1972)
Pierwsza Drużyna Obrońców NBA (1972, 1973)
Siedem sezonów z rzędu Król Strzelców NBA
Jedenaście razy przewodził NBA w zbiórkach
Jeden raz przewodził NBA w asystach
Siódmy na liście najlepszych strzelców (31 419)
Najwięcej meczów z co najmniej 50 punktami w historii NBA: 118
Najwięcej kolejnych meczów z co najmniej 40 punktami w historii NBA: 14
Najwięcej kolejnych meczów z co najmniej 30 punktami w historii NBA: 65
Najwięcej kolejnych meczów z co najmniej 20 punktami w historii NBA: 126
Najlepsza średnia punktowa debiutanta w historii NBA: 37.6 ppg
Najlepsza skuteczność w sezonie w historii NBA: 72.7%
Najlepsza średnia zbiórek w sezonie w historii NBA: 27.2
Najlepsza średnia punktowa w sezonie w historii NBA: 50.4
Najwięcej kolejnych celnych rzutów z gry w historii NBA: 35
Najwięcej punktów w meczu w historii NBA: 100
Najwięcej punktów w połowie meczu w historii NBA: 59
Najwięcej zbiórek w meczu w historii NBA: 55
Najwięcej trafionych wolnych w meczu w historii NBA: 28
Najlepsza średnia minut w sezonie w historii NBA: 48.5
Jedyny zawodnik, który zdobył w jednym sezonie ponad 4 000 punktów
Jedyny zawodnik, który osiągnął triple double double (22 pkt, 25 zb, 21 as.)
DODATKOWE INFORMACJE
Pełne statystyki Basketball-Reference.com
Legendy żyją wiecznie
Z archiwum Sixers.pl