Luc Mbah a Moute mentorem w Philadelphii
Grający od tego sezonu w drużynie „Szóstek”, pochodzący z Kamerunu Luc Mbah a Moute staje się powoli mentorem młodszych zawodników drużyny. Mbah a Moute jest jednym z trzech graczy w składzie drużyny z Filadelfii, który posiada więcej niż 3 letnie doświadczenie w lidze NBA. „Staram się wywierać na nich [zawodników] taki wpływ, który nauczy ich tego jak w przyszłości być prawdziwym profesjonalistą z odpowiednim podejściem do gry. Profesjonalistą nie stajesz się od razu. To nie staje się nawet w ciągu pierwszego, lub drugiego sezonu gry w lidze. To wymaga czasu. Uczę ich jak dbać o siebie, jak grać twardo i robić wszystko co w ich mocy, żeby grać jak najlepiej” – komentuje Mbah a Moute.
Mbah a Moute jako debiutant grał w sezonie 2008-2009 w Milwaukee Bucks. To właśnie tam w trakcie swoich pierwszych czterech lat gry uczył się dojrzałości i profesjonalizmu. Trener Brett Brown obdarzył Luca sporym zaufaniem i na jego temat wypowiada się: „Oglądając go nieraz kiedy grał jeszcze w Milwaukee, nabierałem za każdym razem dużego szacunku do jego gry i mentalnego podejścia do koszykówki. Luc jest bardzo silnym zawodnikiem, ale także człowiekiem. Teraz, kiedy na co dzień widzę go w szatni w trakcie rozmów z innymi, mogę śmiało powiedzieć, że może być z siebie dumny. Mentalnie wnosi bardzo wiele dobrego do naszej drużyny, a młodszych zawodników może sporo nauczyć”.
Mbah a Moute spędził trzy sezony na uczelni UCLA, gdzie był bardzo wyróżniającym się zawodnikiem. W drafcie 2008 roku został wybrany dopiero w 2 rundzie z 37 numerem. To jednak nie oddaje jego prawdziwej wartości, bowiem już w trakcie swojego drugiego sezonu w lidze potrafił grać praktycznie na każdej pozycji i wykazywał dużą wszechstronność. W swoim pierwszym sezonie w Milwaukee zdobywał średnio 7.2 pkt, 5.9 zbiórki i 1.1 asysty na mecz w czasie średnio 25 minut gry w każdym spotkaniu.
Latem 2013 roku został wytransferowany do Sacramento Kings, ale nie przekonał klubu do siebie, ponieważ rozegrał tylko 9 meczów i zdobywał w nich średnio 4.4 pkt, 3.0 zbiórki i 1.7 asysty na mecz w czasie średnio 21.8 minut gry na mecz. Kilka miesięcy później, w listopadzie został zawodnikiem Minnesoty Timberwolves. Statystyki Luca obniżyły się jeszcze bardziej w drużynie „Wilków” z Minnesoty, gdzie w trakcie 55 meczów, zdobywał średnio tylko 3.3 pkt, 2.2 zbiórki i 0.4 asysty na mecz przebywając na parkiecie średnio 14.7 minuty w meczu. W Minnesocie nie obdarzono Luca zaufaniem i już w sierpniu 2014 roku został wytransferowany wraz z Alexeyem Shvedem do Filadelfii, gdzie w niedługim czasie odnalazł wreszcie swoje miejsce.
Luc w wywiadach o swojej grze w Philly mówi: „Grając w Philadelphii zacząłem trochę inaczej podchodzić do mentalnych aspektów tej gry. Staram się myśleć bardziej pozytywnie i odpowiednio koncentrować przed każdym meczem. Wiem, że trafiłem do drużyny, która dopiero się buduje i w której byłem najstarszym zawodnikiem przez jakiś czas, musiałem więc pokazać tym zawodnikom, co dało mi kilkuletnie doświadczenie w tej lidze”.
Grając w drużynie „Szóstek” w tym sezonie Mbah a Moute zdobywa średnio 10.1 pkt, 5.0 zbiórki, 1.7 asysty i 1.2 przechwytu na mecz mając przy tym do dyspozycji więcej czasu na grę – średnio 29 minut w każdym meczu. Oprócz tego wywiera pozytywny wpływ na młodszych kolegów z drużyny, w tym na Joela Embiida, który również pochodzi z Kamerunu, a którego Sam Hinkie wybrał z 3 numerem w drafcie 2014. Embiid, który w NBA nie rozegrał jeszcze meczu z powodu kontuzji, otrzymuje wsparcie od swojego starszego rodaka podczas treningów, co bardzo pozytywnie wpływa na jego proces dochodzenia do zdrowia i formy.
Czy zatem jest szansa, że duet Mbah-a-Moute i Embiid namiesza w lidze w trakcie następnych rozgrywek? Wszystko wskazuje na to, że tak, biorąc choćby pod uwagę to, jaką wagę przywiązuje starszy z nich do odpowiedniego podejścia do koszykówki i jej mentalnych aspektów. A to w sporcie przecież jest najważniejsze.