Markelle’a Fultza dziwnych przypadków ciąg dalszy…
Wszyscy przed rozpoczynającym się sezonem NBA liczyliśmy, że wszystkie dziwne i niezrozumiałe dla nas historie związane z Markellem Fultzem nareszcie się skończą. Życzyliśmy sobie, aby w końcu móc zobaczyć tego utalentowanego zawodnika, który skupia się tylko i wyłącznie na grze, dając nam radość wynikającą z jego niesamowitych akcji. Niestety wygląda na to, że nie nastąpi to w najbliższym czasie.
Jak głosi przysłowie „Im dalej w las, tym więcej drzew”, tak i w przypadku młodego rozgrywającego z każdym kolejnym meczem coraz więcej mówi się niestety o czymś innym niż o jego dobrej grze. Powraca temat jego tajemniczych kłopotów zdrowotnych, a liczba informacji napływających ze wszystkich stron potrafi zagmatwać każdy umysł. Dzisiaj David Aldridge rzucił nam kolejną bombę. Pod wpływem polecenia swojego prawnika Markelle Fultz ma na początku przyszłego tygodnia udać się do specjalisty, który ma zbadać jego ramię i ocenić zdolność do gry. Do tego czasu Markelle nie będzie brał udziału w treningach i meczach. Koszmary ostatniego sezonu wracają. Ostatnimi czasy na tablicy twitterowej Markelle’a został przypięty post ze stycznia, w którym to zawodnik żalił się, że Nie możesz ufać nikomu. Chcę przypomnieć, że oryginalny post pojawił się po tym, jak Brett Brown został nie do końca dobrze zacytowany przez ESPN. Ich dziennikarz napisał wtedy, jakoby Brown twierdził, że wszystkie problemy rzutowe Fultza wynikają z jego psychiki na co nasz zawodnik zareagował nie najlepiej. To jednak nie koniec. Tydzień temu w audycji radiowej ESPN wypłynęła informacja, jakoby Markelle miał mieć rok temu wypadek motocyklowy, który „dla jego dobra” został zatajony. Miało to doprowadzić do kontuzji, która skutkowała problemami z rzutem zawodnika. Informacja ta została już następnego dnia zdementowana przez agenta Fultza oraz określona jako w stu procentach nieprawdziwa. Oglądając grę Fultza w ostatnich meczach można było mieć wrażenie, że jego próby zmiany ruchu rąk i przekładanie piłki przed rzutem wolnym wynikają z tego, że uraz przedstawiany jako scapular dyskinesis w dalszym ciągu nie jest w stu procentach wyleczony. Brett Brown zapytany kilka dni temu o zdrowie Markelle’a stwierdził, że:
Nikt nie jest zdrowy w stu procentach, ale on jest na tyle zdrowy, aby móc grać.
Jak widzicie, sytuacja nie wygląda najciekawiej. Nasz zawodnik w dalszym ciągu nie wygląda jak osoba, którą mieliśmy przyjemność oglądać za czasów jego gry w Washington. Problem niewątpliwie w dalszym ciągu istnieje. Ilość teorii, często wręcz spiskowych, które przez ten ponad rok pojawiły się wokół jego osoby, potrafi doprowadzić do frustracji. Mam nadzieję, że wizyta Fultza u specjalisty niezwiązanego z klubem da nam przynajmniej teoretycznie prostą odpowiedź, której jednak nie możemy się doczekać od bardzo długiego czasu. Co tak naprawdę dzieję się z Markellem Fultzem?
Jak dla mnie to jest dramat, że w momencie konfliktu uzewnętrznia swoje uczucia „tajemniczymi” wpisami na mediach społecznościowych. Ten post nie jest pierwszym przykładem tego. Cholera jasna, ja tak zachowywałem się w drugiej gimnazjum, gdy po raz pierwszy korzystałem z Facebooka!
To pokazuje, że wciąż mamy do czynienia z chłopcem. I tego chyba nikt nie brał pod uwagę w trakcie draftu, wszyscy patrzyli tylko na jego cudowną grę. A dojrzałość psychiczna może się okazać tu kluczowa, bo nie ma wypracowanych dojrzałych form radzenia sobie z problemami. Tu jest potrzebny psychoterapeuta na pełen etat. Zapędzam się mówiąc tak po wpisie na Twitterze, ale od dawna jest tu coś zbyt mocno nie tak.
Jeśli wciąż boli go bark, to też będzie dramat. Przewlekłą kontuzja ograniczająca kluczowe ruchy zawodnika? Koszmar.
Dajcie w końcu tego chłopca do G-League, bo przykro jest na to wszystko patrzeć. Demetrius Jackson spokojnie poradzi sobie jako trzecia opcja na rozegraniu, a pamiętajmy, że Shamet i Redick też potrafią w te klocki. Markelle musi robić małe kroki, więc dajmy mu przestrzeń na to.
Niektórzy ciągle widzą że nagle Fultz zacznie grać nie wiadomo co i patrzą tylko przez pryzmat jego potencjału. Kiedyś jednak trzeba podjąć decyzję czy chcemy mieć świetny potencjał czy nie lepiej jednak wymienić to na coś bardziej wymiernego. Pamiętajmy że Fultz ma tutaj wszystko, jest do niego cierpliwość, zrozumienie, publika mu kibicuje, fani dopingują każdą udaną akcję, presja jest ze względu na nr 1 ale On ma na pewno dużo więcej komfortu niż wielu innych lepszych zawodników.Szkoda mi minut TJ który na pewno zawsze dużo więcej wnosi.
„Niektórzy ciągle widzą że nagle Fultz zacznie grać nie wiadomo co i patrzą tylko przez pryzmat jego potencjału. Kiedyś jednak trzeba podjąć decyzję czy chcemy mieć świetny potencjał czy nie lepiej jednak wymienić to na coś bardziej wymiernego.”
Identyczne opinie były, gdy gruchnęła wiadomość, że Embiid potrzebuje drugiej operacji stopy po tym jak na rozgrzewkach robił wsady między nogami… Warto przypomnieć sobie, że Joel zaczął karierę w NBA od stracenia dwóch pełnych sezonów, a potem jeszcze w trzecim zagrał tylko 31 meczów. Kibice Sixers jak żadni inni powinni podchodzić do tego rodzaju rzeczy z cierpliwością. #TTP
Tak samo kibice sixers znają jak nikt inny ostatnio co to jest bust z wysokim numerem, czy też potencjał +kiepski charakter.
jedni wolą skupiać się na negatywach inni na pozytywach
Jedni wolą się skupiać na pozytywach a na całą resztę już nie przymykać oko ale zaciągać gigantyczną płachtę. Właściwie, co pozytywnego w tym sezonie jest w Fultzu w takim razie poza potencjałem którego na razie nie pokazuje? Nikogo nie martwi że Fultz robi jakieś akcje przed rzutem wolnym gdzie jeszcze niedawno mówiło się o YIPS? 25pt 1 steal 15reb taką linijką można byłoby się chwalić wobec wybitnego jednego meczu ale nie sumą pięciu ostatnich .FT gorszy od Simmonsa który był w zeszłym sezonie chyba jednym z najgorszych w swojej „kategorii” Nawet Shaq miał lepszy ft%
„Właściwie, co pozytywnego w tym sezonie jest w Fultzu w takim razie poza potencjałem którego na razie nie pokazuje?”
1. WYKAŃCZANIE RZUTÓW PRZY SAMEJ OBRĘCZY NA POZIOMIE NAJLEPSZYCH OBROŃCÓW LIGI. Fultz ma 65% skuteczność takich rzutów. Tło dla porównania (lepszy % z tego lub zeszłego sezonu): Lillard (55%), Kemba (57%), Wall (64%), Harden (66%), Steph (67%), Irving (67%), Westbrook (67%), Holiday (67%), Lowry (69%), DeRozan (69%), Oladipo (69%), BUTLER (73%), SIMMONS (74%), Beal (75%). Nikt z tego grona poza Simmonsem i Butlerem nie robił tego lepiej niż Fultz w swoim drugim sezonie w NBA. A już kompletnie nikt nie robił tego lepiej w wieku 20 lat.
2. KONTROLA PIŁKI NA KOŹLE I ROZGRYWANIE BEZ STRAT. Fultz popelnia tylko 12,7% strat na 100 posiadań. Tło dla porównania: Simmons (20,4%), McConnell (18,8%). Markell ma też od Bena lepszy współczynnik asyst do strat (od TJa już nie).
3. SOLIDNA OBRONA. Markelle wykręca już w drugim sezonie pozytywne statystyki po bronionej stronie parkietu (DBPM: +0,2). To rzadkość wśród obwodowych. Tło dla porównania w 2. sezonie kariery: Lillard (-2.4), DeRozan (-1.9), Kemba (-1.7), Steph (-1.6), Irving (-1.6), Beal (-1.3), Harden (-0.6), Oladipo (-0.5), Lowry (-0.4), Wall (+0,1), Westbrook (+0.6), Holiday (+0,6), BUTLER (+1.0), SIMMONS (+2,9).
4. SOLIDNA ZBIÓRKA, W ATAKU WRĘCZ ELITARNA JAK NA OBROŃCĘ. Markelle notuje 8,7% zbiórek na 100 posiadań. W ataku ten procent wynosi 6,7%. Tło dla porównania (lepsze % z tego lub zeszłego sezonu): Wall (6,0%/1,8%), Kemba (6,7%/1,2%), Holiday (6,8%/3,1%), Beal (7,2%/2,3%), Irving (7,7%/3,1%), Lillard (7,8%/2,9%), BUTLER (8,4%/4,2%), Harden (8,6%/1,8%), Steph (9,0%/2,7%), DeRozan (9,1%/2,5%), Lowry (9,7%/3,0%), Oladipo (11,8%/2,1%), Simmons (14,8%/6,7%), Westbrook (15,3%/5,6%)
5. Oglądając mecze Fultz wyróżniał się też dla mnie fajną grą w szybkim ataku, ambitną walką o bezpańskie piłki i płynnym rzutem z półdystansu po koźle. Ale to obserwacja, nie wiem czy są na to jakieś statystyki potwierdzające/przeczące.
Markelle bez jakiegokolwiek rzutu gra na poziomie solidnego role playera z ławki. I nawet jak tego rzutu nie odzyska pogra w NBA 10-15 lat, bo zwyczajnie robi na parkiecie mnóstwo innych pożytecznych rzeczy. Choć pewnie nie będzie to w Filadelfii… Każdy normalny człowiek miałby dość gdyby zamiast doceniać w pracy jego mocne strony wszyscy ciągle skupiali się tylko na tym czego mu brakuje i jeszcze o każdej próbie rzutu pisali kilkustronicowe analizy…
#TTP
Pomimo zapowiedzi agenta Fultza (a nie prawnika, to raczej był błąd w tweecie z newsem), ten wziął udział w nieformalnym treningu 76ers (źródło: https://twitter.com/PompeyOnSixers/status/1064977548218695680). Wygląda więc na powtórkę z zeszłego roku, kiedy ten sam agent najpierw twierdził, że Fultz dosłownie nie jest w stanie podnieść swojej ręki do rzutu, by – po pokazaniu się video z treningów, że jednak to robi – jakby nigdy nic zmienić zdanie i powiedzieć, że chodziło mu o zastrzyki w ramię. Agentem Fultza jest Raymond Brothers i sądzę, że dużo by ułatwiło, gdyby rozstał się z nimi jak najszybciej… Zrobiło tak już większość graczy NBA, którzy mieli z nimi kontrakty.
Swoją drogą praktycznie wszyscy komentują tą historię w narracji „co jest z Markellem?”. A ja bym wolał poznać odpowiedź na pytanie co jest ze sztabem medycznym klubu?? Noel, Embiid, Okafor, Simmons, Fultz, Smith. Wszyscy mieli pojawić się na parkiecie dużo szybciej po swoich kontuzjach niż to potem faktycznie nastąpiło (z wyj. Fultza, ale to że sztab medyczny pozwolił mu grać widząc jak jego technika rzutu rozpada się z meczu na mecz, też dobrze o sztabie nie świadczy). Za każdym razem nadprogramowe problemy… Coraz ciężej wierzyć, że to pech, czy wina samych zawodników, a w klubie wszystko jest cacy
#TTP
@iCivre szacunek za dane, i krótka analizę
Fultz zamiast Covington’a powinien być wytransferowany ze składu i wtedy byłaby dobra paka.
Zgadza się, zachowalibyśmy wtedy dużo lepszy balans składu. Rezerwowym PG byłby całkiem solidny TJ. A na skrzydłach nie byłoby takich pustek. Niestety dla Wolves Covington to był fundament tej wymiany i bez oddania go nie było szans na Butlera.
#TTP
Piękna analiza. Skoro jest tak fantastycznie to czemu jest tak źle? Dziś mamy kolejne kwiatki. Wiadomo że pogłoski to jeszcze nie potwierdzone wiadomości ale tym razem mamy tajemniczą kontuzję nadgarstka… Mówi się też o prośbie o transfer. Nawet jeśli nie jest to do końca prawda to dla mnie jest to dramat.
Nigdzie nie napisałem, że z Fultzem „jest tak fantastycznie” i zgadzam się, że tak nie jest. Ale nie zgadzam się z opiniami, że Markelle nic nie pokazuje na parkiecie. W jego grze jest sporo pozytywów. Niestety często pomijanych przez koncentrowanie się na rzucie.
Kontuzja nadgarstka moim zdaniem się potwierdzi. Bodnera z The Athletic czytam od jakiś 5 lat i jeszcze nigdy nie pozwolił sobie na puszczenie fake newsa. Kontuzja tłumaczyłaby przy tym aktualną rozsypkę jego rzutu. Bo w preseason i pierwszych meczach sezonu było jednak widać wyraźną poprawę. Jeśli się potwierdzi, to dla mnie przede wszystkim minus dl 76ers jako organizacji, że sami tego nie wyłapali.
Co do „prośby o transfer” to na chwilę obecną jest to typowe robienie sensacji przez pseudodziennikarzy… The Athletic nic takiego nie napisał. W artykule padło tylko, że osoba bliska Markellowi uważa, że ten chciałby zacząć od nowa w innym zespole. I jeśli faktycznie tak jest, to w sumie rozumiem Fultza. Jak pisałem wcześniej – każdy normalny człowiek miałby dość miejsca, gdzie nie doceniają jego pracy i z lupą roztrząsają na wszystkie strony czego mu brakuje. Normalne jest też, że opowiada o takich rzeczach swoim bliskim. Przecież każdy konsultuje z najbliższymi np. opcje zmiany pracy. I nie oznacza to, że składa już wypowiedzenie aktualnemu pracodawcy… Nie widzę więc z czego robić tutaj aferę i zarzuty dla Fultza. Poza tym, że otacza się ludźmi, którzy tego rodzaju poufne informacje dają dziennikarzom do publikacji…
#TTP
Super analiza iCivre, podpisuję się pod tym. Podobnie jak wszyscy mam już dość tej dramy, nie potrzebujemy tego w naszej drużynie. Co do wymiany Markelle, jedynym sensownym ruchem na obecny moment, który mógłby się udać, byłoby wymiana 1 za 1 z Phoenix za Jacksona. Suns mają tłok na SF, Josh w tym sezonie również zawodzi a na PG mają jedną wielką dziurę. Wymiana na zasadzie zablokowany talent za zablokowany talent. W Phoenix mają najlepszych lekarzy którzy już nie jednego poskładali, nie ma tam presji wyniku w obecnym sezonie, mają wielu strzelców. Jakby do Jacksona dołożyli takiego Bendera, który także nie ma u nich miejsca to mogłoby to wzmocnić w jakiś sposób naszą rotację. Inne propozycje które się pojawiają, są dla nas niekorzystne (Ross i jego schodzący kontrakt), bądź też dla drugiej drużyny (Beal).
Nie widziałem meczu z Miami w której to Fultz wykonał ten przedziwny rzut osobisty z „pompką” Tłumaczył się że mu się piłka wyśliznęła. Nie kupuję tego ale spoko, parę razy sam źle złapałem piłkę i nie musi to być jakoś specjalnie widoczne na filmiku ale…Widział ktoś jego pierwszy rzut wolny? Dopiero teraz widziałem filmik na którym rzut wcześniej robi tak podobną „pompkę” ale mniej głęboką. Straszny kit się nam tu wciska.
Mess zgadzam się w 100%. Tym bardziej, że przed draftem uważałem, że Jackson ma największy potencjał. Może się jeszcze obudzi?
Chyba najlepszym rozwiązaniem byłoby odpuszczenie Futza. Zaczyna się robić straszny kwas i jakieś pretensje. Zaraz się okaże że do końca sezonu będzie poza grą. Trzeba oczyścić atmosferę.
Ja się już po nim nic wielkiego nie spodziewam A ten cyrk będzie trwał jeszcze długo. Widać że ma jakąś blokadę w głowie normalny człowiek by opanował podstawy rzutu po miesiącu treningu z takimi specjalistami