Noel i Smith słodzą sobie wzajemnie
Nerlens Noel: „Uwielbiam Isha. On znajduje mnie wszędzie, gdziekolwiek jestem na otwartej pozycji. W całym moim życiu to jest, szczerze, pierwszy prawdziwy rozgrywający, z jakim grałem. Naprawdę mi pomógł. Nigdy nie grałem z zawodnikiem, który zrobiłby to aż tak bardzo. Odwalamy kawał dobrej roboty pomagajac sobie, komplementując siebie, ale to on zawsze dba o mnie. To w nim lubię najbardziej. Chcę go z powrotem [w przyszłym sezonie – przyp.]. Potrzebujemy go tutaj”.
Ish Smith: „Nigdy nie grałem z kimś tak szybkim, tak zwinnym. Nigdy nie miałem w drużynie kogoś tak atletycznego. Cóz, był Dwight, całkiem atletyczny zawodnik. Ale Nerlens – on po prostu robi wszystko i jest wszędzie (…) To Nerlens sprawia, że moja gra wygląda dobrze. Wiem, że ludzie mowią, że jego dobra gra to moja zasługa, ale to on sprawia, że ja gram dobrze, bo wszystko co muszę zrobić to tylko dostarczyć piłkę gdzieś koło obręczy i on ją znajdzie (…) Nie chcę odbierać nic Dwightowi i Serge ani żadnemu innemu wysokiemu zawodnikowi, z którym grałem, ale to Nerlens jest niesamowicie aktywny”.