Rekord goni rekord, czyli krótki przegląd statystyczny sezonu

Philadelphia 76ers zakończyła sezon 2017/18 z bilansem 52-30. Zajęła trzecią pozycję na Wschodzie, a piątą w całej NBA.

Sixers wrócili do play-offs po 5 latach nieobecności.

Przekroczyli granicę 50 wygranych po raz pierwszy od sezonu 2000/01 (56-26).

W poprzednim sezonie Sixers wygrali tylko 28 spotkań, będąc zespołem w tym sezonie lepszym o 24 wygrane.

Sixers wygrali 16 gier z rzędu, ustanawiając nowy rekord klubowy. Poprzedni wynosił 15 kolejnych wygranych w sezonie 1982/83.

Sixers przy okazji ustanowili nowy rekord NBA w największej liczbie zwycięstw z rzędu na zakończenie sezonu (poniższy obrazek nie uwzględnia zwycięstwa z Milwaukee Bucks).

 

Ben Simmons znalazł się na drugim miejscu wśród wszystkich debiutantów w historii NBA pod względem ilości triple-double (12). Rekord należy do Oscara Robertsona (26).

Simmons został również dopiero ósmym zawodnikiem w historii NBA ze średnimi +15 punktów, +8 zbiórek, +8 asyst. I to jako debiutant!

 

Za sprawą meczu zamykającego sezon zasadniczy, Markelle Fultz został najmłodszym w historii NBA zawodnikiem, który zanotował triple-double. Jednocześnie pierwszym poniżej 20. roku życia.

 

Philadelphia 76ers przewodziła całej NBA w zbiórkach (47.4 rpg), była druga w asystach (27.1 apg), siódma w średniej zdobywanych punktów (109.8 ppg), ósma w skuteczności za trzy punkty (36.9%), siódma w przechwytach (8.3 spg) i pierwsza w… stratach (15.9 tpg – tutaj statystyka jest mocno zawyżona przez pierwszą część sezonu).

Joel Embiid został 15. strzelcem NBA ze średnią 22.9 ppg oraz czwartym blokującym ze średnią 1.8 bpg. Ben Simmons został piątym asystującym w NBA (8.2 apg) oraz ósmym przechwytującym (1.73 spg). J.J. Redick został 15. strzelcem w NBA za trzy punkty ze średnią 42%.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *