Pistons – Sixers 101:108 (D)

Po rozpoczęciu sezonu od bilansu 0-17, Sixers wygrali drugi z ostatnich trzech meczy. Dodać należy, że Pistons to najgorsza po nich ekipa w lidze, jednak zwycięstwo wciąż cieszy. Trener Stan van Gundy, który ostro krytykował Sixers za tankowanie, przegrał z zespołem, który jego zdaniem nie jest nawet na poziomie NBA.

Do dogrywki doprowadził Hollis Thompson, który na 13 sekund przed syreną rzucił niesamowitą trójkę z prawego narożnika boiska, a przez resztę czasu cały zespół dobrze bronił, wymuszając na Pistons airballa w końcówce. Na 1.57 min. przed końcem dogrywki Sims wyprowadził Sixers na prowadzenie i dalej również obyło się bez spekularnych akcji, o zwycięstwie zadecydowała raczej dobra obrona zespołowa i pudła zawodników z Detroit (tylko 1 punkt w dogrywce i 0/11 z gry).

Michael Carter-Williams zdobył 20 punktów (wreszcie na dodatniej skuteczności 8/12!), 8 zbiórek, 15 asyst i 3 przechwyty. Robert Covington rzucił rekordowe w karierze 25 punktów, dodając 6 zbiórek. Luc Richard Mbah a Moute dodał 14 punktów, 11 zbiórek i 3 przechwyty, K.J.McDaniels 6 punktów, 6 zbiórek, 2 przechwyty oraz 4 bloki.

W tym tygodniu Carter-Williams w czterech meczach zdobywał średnio 20.0 ppg, 8.75 rpg, 11.25 apg i 2.25 spg (szykuje się nagroda dla Gracza Tygodnia?), z kolei w ostatnich 3 meczach Covington zdobywał 21.0 ppg i 5.3 rpg. Całkiem nieźle, prawda?

5 myśli na temat “Pistons – Sixers 101:108 (D)

  • 7 grudnia 2014 o 13:41
    Permalink

    Meczu nie ogladalem, widzialem tylko skrot i statystyki. Robert Covington wyrasta na przyzwoitego strzelca i przy takiej dyspozycji należą sie mu minuty.
    Michael Carter Williams – pomimo slabej skotecznosci w ostatnich meczach gra bardzo wszechstronnie i ma srednie bliski TD. Gra agresywnie i zaczyna wykazywać cechy lidera. K.J. musi popracować nad skutecznością, dzisiaj 3/10. Slabo, ale obrona jak zwykle super.
    Holis dal nam dogrywkę, a MCW uratowal przed porazka, swietna obrona na Jenningsie.
    Ciekaw jestem jak to będzie po powrocie Wrotena i Shveda. O ile alexey będzie bardzo przydatny jako zmiennik MCW to mam mieszane uczucia co do ograniczania gry Covingtona albo zaspokoić potrzeby minut Wrotena. Tutaj zacznie sie toczyć walka o minuty miedzy nim a thompsonem. Moim zdaniem Robert wypada narazie dużo lepiej.

    Odpowiedz
  • 7 grudnia 2014 o 23:46
    Permalink

    Ale przecież Covington gra jako 3, albo i nawet stretch 4, a Wroten to combo-guard, więc nie widzę tutaj problemu minut, bardziej między Thompsonem, który wychodzi jako rzucający obrońca, a Wrotenem, który zaczynał mecze z MCW. Spokojnie, jest wystarczająca ilość minut dla wszystkich, myślę. Poza tym, Wroten i Shved, jak wrócą, będą bardzo ostrożnie wprowadzani w rytm meczowy, jak to w 76ers mają zwyczaj robić.

    Odpowiedz
  • 8 grudnia 2014 o 08:51
    Permalink

    Hollis Thompson to drugi Reggie nawet gra z numerem 31

    Odpowiedz
  • 8 grudnia 2014 o 10:36
    Permalink

    No fakt, ze na 3 sie nadaje , ale tam Już czeka moute który jest dobrym obrońca i K.J. Na 4 to tylko w wyjątkowych okolicznosciach i nie z każą druzyna. 2 lub 3 to jego pozycja, fakt, ze jest duża mozliwosc rotacji i w chwili obecnej jestem za tym żeby Covington minuty dostawal bo on wykorzystuje szanse jaka sie jemu daje. W srode jyz ma grac Wroten zobaczymy jak to Brett Brown wymyśli.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *