Ish Smith powraca do Filadelfii

Zespół Philadelphii 76ers ogłosił wczoraj pozyskanie z New Orleans Pelicans Isha Smith’a – rozgrywającego, który w poprzednim sezonie w barwach Sixers zagrał 25 spotkań a błyszczał głównie dzięki bardzo dobrej współpracy z Nerlensem Noelem. Ceną okazały się dwa drugorundowe picki. Przypomnijmy – po zeszłym sezonie Smith stał się wolnym agentem, jednak Sixers nie zdecydowali się na jego zatrzymanie. Sam zawodnik został podpisany przez Pelicans i tam był jednym z jaśniejszych punktów zespołu (9 ppg, 6 apg, <2 straty na mecz w średnio 23 minuty gry).

W związku z powyższym zwolniony został Tony Wroten.

13 myśli na temat “Ish Smith powraca do Filadelfii

  • 25 grudnia 2015 o 12:54
    Permalink

    Że co? To jest chyba jakiś żart żeby zwalniać Wrotena

    Odpowiedz
  • 25 grudnia 2015 o 13:33
    Permalink

    Ale czemu? Są raporty, że Sixers szukali wymiany Tony’ego, proponowali Pelicans, ale nie było żadnego zainteresowania. Co mieli zrobić z gościem, który częściej traci piłkę niż trafia do kosza? Natomiast pozyskanie Isha bez zwolnienia któregoś guarda byłoby w sumie niemożliwe. Musiało paść na Wrotena albo Canaana, ale ten drugi potrafi choć rzucać z dystansu. Chcieli poprawić grę zespołu,czyli to, czego się wszczyscy kibice domagają. Timing niefortunny, bo zwalniać gracza w wigilię to lipa, ale co by nie mówić, mogli go zwolnić wcześniej, a dali spokojnie wyleczyć kontuzję, żeby mógł szukać nowego klubu bez problemów.

    Odpowiedz
    • 25 grudnia 2015 o 14:36
      Permalink

      Tak jak sixersfan uważam, że są zawodnicy, którzy bardziej od Wrotena zasługują na wywalenie. Jak dla mnie w poprzednim sezonie do momentu kontuzji, to Wroten był jednym z najlepszych zawodników w tym zespole i bardzo liczyłem na jego powrót. Wrotena mozna było przerzucić na sg i wywalić Stauskasa, który dobrze zagra raz na 10 spotkań. Można też było wywalić Thompsona albo Sampsona. Wroten widać było, ze się rozwijał i ma umiejętności do nieszablonowej gry

      Odpowiedz
  • 25 grudnia 2015 o 13:53
    Permalink

    Jesli mam być szczery to w pierwszej kolejności wylecieć powinien Thompson. Cieszy mnie powrót Isha ( który powinien być pierwszym rozgrywającym od poczatku sezonu, ale Hinkie realizował swoje wizje), jednak zwolnienie Tonego uważam za błąd. Juz chyba wolalbym wywalić Stauskasa, a w pierwszej kolejności Thompsona.

    Odpowiedz
  • 25 grudnia 2015 o 14:06
    Permalink

    Czyli dwa z tak skrzętnie kolekcjonowanych przez Hinkiego „assetów” oddaliśmy tylko dlatego, że zamiast zaoferować Smithowi kontrakt latem zdecydowaliśmy się na to w grudniu? Wywalamy równocześnie Wrottena, na którego czekaliśmy i od którego powrotu uzależniało się również lepszą dyspozycję zespołu. Gość przecież nie wszedł nawet dobrze w rytm meczowy. Albo były jakieś powody pozaboiskowe, albo jesteśmy świadkiem najgłupszych ruchów transferowych tego sezonu, przy których nawet Vivek wygląda na geniusza. Od początku byłem przeciwnikiem oddawania Isha i cieszę się, że wrócił, ale skoro chcemy go jednak w drużynie, dlaczego nie zostawiliśmy go w Philly bez dodatkowych kosztów latem? Nosz kur… to jest naprawdę szczyt absurdu.

    Odpowiedz
  • 25 grudnia 2015 o 14:34
    Permalink

    Wchodzę na własną stronę i mam opad szczęki, po chwili zastanawiam się, czy to może 1 kwietnia. Albo atak hakera :) Dawno nic mnie tak nie zaskoczyło. Hinkie tym ruchem wyraźnie przyznał się do własnego błędu.

    Super, że Ish wrócił. Wolałbym pozbyć się Thompsona albo Sampsona, bo Wrotena chciałem zobaczyć na SG. Ale na to się raczej nie zanosiło, więc w takim przypadku cieszę się z jego odejścia, bo prawda jest taka, że jako rozgrywający dużo bardziej szkodził, niż pomagał. Niedawno Sixers nie przedłużyli mu kontraktu więc pewnie i tak ten sezon byłby jego ostatnim – żadna strata.

    Dalej jednak mamy trzech PG i za bardzo nie wiem, co Brown zrobi z tym burdelem, bo Marshall który miał być starterem póki co też rozczarowuje.

    Odpowiedz
    • 25 grudnia 2015 o 14:46
      Permalink

      Pytanie czy Hinkie sam przyznałby się do błędu? Czyli innymi słowy ile w tym ruchu wpływu Colangelo :)

      Odpowiedz
      • 25 grudnia 2015 o 14:50
        Permalink

        Właśnie… Harris mówił po zatrudnieniu Colangelo, że nie należy spodziewać się od razu jakiś zmian, ale najwidoczniej ściemniał.

        Odpowiedz
  • 25 grudnia 2015 o 14:46
    Permalink

    Hinkie chyba zbytnio podjarał się Marshalem, przecież to jest jego ulubiony typ zawodnika, młody, mówi się że ma potencjał, do wzięcia za free, jest możliwość, że będzie to wielki steel… Niestety powrót Marshala się przeciągnął a gdy już nastąpił to okazało się że jeszcze daleko chociażby do tego co pokazał w tych kilku meczach dla LAL. Sam w tym wywiadzie w którym „okazywał skruchę” po zatrudnieniu Colangelo, że bardzo dużo pokładał właśnie w Kendallu. Podobnie sprawa się miała z brakiem walki o Robinsona. Przecież w poprzednim sezonie naprawdę fajnie się u nas pokazywał i teraz na pewno byłby przydatny jako wysokie wsparcie z ławki, szczególnie teraz gdy momentami nasza obrona nie istnieje. Praktycznie jedyne dwa z nowych nazwisk z poprzedniego sezonu które pokazały się z dobrej strony zostały wypuszczone za nic a po tych 31 meczach tego sezonu widać jak to bardzo boli bo na obecną chwilę jesteśmy najsłabszą drużyną odkąd oglądam NBA ( czyli jakieś 15 lat). Dwa nazwiska które od początku sezonu mogły biegać w miejscach Thompsona, Sampsona itp. Wywalenie Wrotena, jest właśnie kosztem tych ruchów, ślepego podążania za kolekcjonowaniem wątpliwych talentów z których coś może powstać zamiast zapewnić do tego jakąś jakość gry. Ściągnięcie Isha jest dobrym ruchem do którego wykonania nie powinno nigdy dojść. Gość jest jednym z lepiej współpracujących z wysokimi zawodnikami w lidze, wchodząc pod kosz ma oczy dookoła głowy. Dlatego spodziewam się, że wniesie on sporo jakości do naszej gry, zaczną się wrzutki nad kosz do Noela ( a jak się zacznie mu gra kleić to może znowu się bestia w obronie uruchomi), dobre odrzucenia na obwód (mam cichą nadzieję, że wpłynie także na grę Strauskasa w którego mimo wszystko wierzę w dalszym ciągu) i przyjdą jakieś zwycięstwa. Hinkie ma dobre momenty ale takie sytuacje pokazują, że nie można mu oddać całej władzy nad zespołem bo jego filozofia bywa destrukcyjna.

    Odpowiedz
  • 25 grudnia 2015 o 14:51
    Permalink

    A nie uważacie, że ten ruch może oznaczać, że „genialny” Sam jest już jednoznacznie na wylocie?

    Odpowiedz
    • 25 grudnia 2015 o 15:02
      Permalink

      Myślę, że nie. Według mnie Jerry faktycznie jest kimś kto ma powstrzymać troszkę szaleństwo Sama, wydobyć zespół z gówna w jakim się znalazł i wyprostować całą sytuację. Hinkie poleci po następnym sezonie jeżeli w przyszłym nic się nie poprawi. Ale mogę się oczywiście mylić.

      Odpowiedz
  • 25 grudnia 2015 o 15:58
    Permalink

    Z tego co czytałem gdzieś na libertyballers wynikało, że Hinkie proponował Ishowi nowy kontrakt. Znając życie chciał go na jakiejś 4-letniej niegwarantowanej umowie i Smith postanowił szukać szczęścia gdzie indziej.

    Odpowiedz
  • 27 grudnia 2015 o 04:17
    Permalink

    Co jak co ,ale to jest głupota totalna. Wroten to jest gość ,który umiał cokolwiek stworzyć ,a co mamy? Isha Smitha… Fajnie ,tylko dlaczego nie wyleciał na przykład Thompson ,czy Stauskas. Wroten nie grał nawet na swojej pozycji! Boli mnie to ,ooj boli. Chyba bardziej niż Carter-Williams.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *