Kłopot z rozgrywającymi. T.J.McConnell starterem?

Informowaliśmy już o tym, że przedłużająca się kontuzja Jerryda Baylessa wykluczy go z pierwszych meczów sezonu. Okazuje się, że ostatnie prześwietlenia nadgarstka nie są dla zawodnika korzystne. Sixers wstrzymują się z prognozami odnośnie powrotu Baylessa do gry, zamiast tego konsultują się z kolejnymi lekarzami i „rozważają wszystkie opcje”. Jeśli nadgarstek będzie operowany, możemy tu mówić o kilku tygodniach, a nawet miesiącach pauzowania.

Nie powinniśmy się tym przesadnie martwić, bo przecież Sixers na pozycję rozgrywającego wciąż mają Sergio Rodrigueza, prawda? Otóż niekoniecznie. W filadelfijskich mediach Rodriguez jest raczej pomijany, a Keith Pompey pisze, że Hiszpan będzie walczył o miejsce w wyjściowej piątce z T.J. McConnellem, który świetnie spisuje się w spotkaniach przedsezonowych. Na dodatek trener Brett Brown zagalopował się mówiąc, że być może będzie trzeba szukać nowego rozgrywającego na rynku wolnych agentów. Po czym próbował odkręcić kota ogonem.

Trudno powiedzieć, o co w tej historii naprawdę chodzi. Wydawało się, że to Rodriguez będzie głównym rozgrywającym, bo inaczej po co przechodziłby z Euroligi do NBA? Jego udane występy na olimpiadzie miały tylko świadczyć na jego korzyść. Bayless miał być zmiennikiem Rodrigueza, a McConnell (który faktycznie jest utalentowanym zawodnikiem i zasługuje na coraz więcej minut) miał być trzeci w rotacji. Tymczasem wygląda na to, że czekają nas niespodzianki w składzie i pierwszej piątce.

Jedna myśl na temat “Kłopot z rozgrywającymi. T.J.McConnell starterem?

  • 14 października 2016 o 09:31
    Permalink

    Z całym szacunkiem dla T.J., ale ja to właśnie Sergio widziałbym jako PG. amiast szukac teraz nie wiadomo kogo to czy nie warto dać szanse Barberowi?? Generalnie straszna padake gra Stauskass, natomiast Barber, c z y Paul pokzuja sie z lepszej strony. Nie szukajmy problemów tam, gdzie ich nie ma. Kwestia centra jest tutaj najwazniejsza bo widac, ze Embiid bedzie chcial grać i ma formę.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *