Dario Saric w Sixers w sezonie 2016-17
Dario Saric w najnowszym wywiadzie dla jednego z chorwackich dzienników wprost oświadczył, że w przyszłym sezonie będzie grał dla Philadelphii 76ers. Ostatnio amerykańskie media wątpiły w przybycie Sarica w 2016 roku, chociaż ten już minionego lata z własnej inicjatywy próbował rozstać się z tureckim Anadolem. Keith Pompey oraz inni dziennikarze wciąż jednak utrzymywali, że na Sarica poczekamy aż do sezonu 2017-18, ponieważ kolejny rok zwłoki oznaczałby dla niego dużo większe pieniądze i negocjowanie kontraktu jako zastrzeżony wolny agent. „Wciąż mówię, że przylecę w przyszłe wakacje, ponieważ umożliwi mi to klauzula w kontrakcie” – utrzymuje zawodnik.
Przypomnijmy, że Dario Saric został wybrany przez Orlando Magic w drafcie 2014 roku z numerem 12 i natychmiast oddany do Philadelphii. Przed draftem podpisał jednak trzyletni kontrakt z Anadolem Efes. Obecnie jest bardzo dobrze oceniany w Europie, gdzie zgarniał już nagrody dla najlepszego zawodnika młodego pokolenia. Został też dwa razy z rzędu uznany najbardziej utalentowanym zawodnikiem grającym w Europie w przedsezonowych ankietach przeprowadzonych wsród wszystkich generalnych menedżerów w NBA.
W dalszym ciągu wierzę w powrót do zdrowia Embiida, a wtedy mielibyśmy chyba najlepszy skład podkoszowy w całej lidze. Po Noelu i Okaforze już wiadomo czego się spodziewać, a na koniec sezonu będzie wiadomo wszystko również o ich zdrowiu (pierwszy sezon Noela bez większych kontuzji, ale jednak trochę spotkań opuścił, o Okaforze nic nie można powiedzieć, ale centrzy są najbardziej podatni na kontuzje). Embiid jeśli wróci do zdrowia, to zapowiadał się jeszcze lepiej niż Okafor, ale niestety będą siedzieć w głowie te jego kontuzje. Może się okazać, ze miał po prostu pecha i jak wróci, to nie będzie mieć więcej problemów, a może być to zawodnik w stylu Odena, ale o tym przekonać się można dopiero za 2-3 lata. Ktoś zapewne zaryzykuje, pytanie tylko czy to będzie Hinkie, a jak nie, to co za niego dostanie, ale szału raczej nie będzie. Natomiast Saric, zapowiada się bardzo dobrze, ale chyba przy Noelu nei ma szans. Na pierwszy sezon pewnie zostanie u nas, w pierwszym sezonie nie musi grać po 30+ minut i pewnie rola rezerwowego mu wystarczy. Ale jeśli będzie grać tak jak sie zapowiada, to w drugim sezonei raczej już go nie zobaczymy. Chyba, że uda mu się wygrać walkę z Noelem, ale zadanie będzie mieć ciężkie. Zapewne za dwa sezony pozostanie z nami dwóch zawodników z tej czwórki, ja bym mimo wszystko obstawiał tych co grają obecnie, ale nie zdziwię się, jeśli dwóch nieobecnych pozostanie
Ja to widze tak, ze jesli Embiid bedzie rzeczywiscie zdrowy na przyszly sezon, to bedziemy mieli dwoch centrow z potencjalem all-star (Okafor, Embiid) i dwoch PF z takim samym potencjalem (Noel, Saric).
Mysle, ze z tej czworki najwiekszy sufit ma Embiid, ale z powodu jego chronicznych problemow ze zdrowiem budowanie zespolu wokol niego wiaze sie z najwiejszym ryzykiem, ktorego balbym sie podejmowac. Dlatego z bolem, ale na dzien dzisiejszy to Embiida bym oddal. Jesli od poczatku sezonu bedzie gral na poziomie, to moze jeszcze przed trade deadline udaloby sie zamienic go na kogos wartowsciowego na pozycje PG lub SF (w zaleznosci jak potoczy sie draft 2016). Jesli bedzie sie wolno rozkrecal, to pewnie lepiej cala czworke ogrywac w sezonie 2016-17, a w offseason probowac opchnac Embiida.
Potem zostaja Okafor, Noel i Saric. Pierwsza dwojka to dla mnie starterzy. Saric wychodzilby z lawki. Mysle, ze Noel moglby byc pierwszym zmiennikiem Okafora, Saric wchodzilby wtedy za Noela i kazdy z nich moglby grac po okolo 30 minut. Ale to wybieganie dalej w przyszlosc.
Z Sarica tak szybko bym nie rezygnowal, bo jest bardzo mlody i ma spory potencjal, troche czasu zajmie jak przestawi sie na gre w NBA i ten potencjal pokaze, wiec pozniej moglibysmy zalowac.
PS. Przepraszam za brak polskich liter w komentarzu.
Zawsze można grać na 3 wieże z Sariciem na SF :) ktoś wie o jego możliwościach rzutowych ?