Draft do NBA już dzisiaj! Kogo wybiorą Sixers?

Po tylu miesiącach oczekiwań, wreszcie okaże się, jak będzie można oceniać przebudowę zespołu zaproponowaną przez Sama Hinkie’go. Czy jego plan wypali, czy będziemy czekać na kolejne sezony, kolejne loterie i drafty…

Większości z nas marzy się wybór D’Angelo Russella, który jakiś czas temu zapowiedział, że w NBA chciałby być rozgrywającym. To najbezpieczniejszy wybór dla Sixers, bo Russell ma spory potencjał i wartości, których zespół potrzebuje. Wraz z Nerlensem Noelem i Joelem Embiidem, uzupełnianymi przez Roberta Covingtona, mielibyśmy prawie kompletną pierwszą piątkę na sezon 2015/16. Na większe sukcesy będzie jeszcze zbyt wcześnie, ale to byłby definytywny koniec tankowania, koniec bycia pośmiewiskiem ligi. Pytanie tylko brzmi – w jakim naprawdę stanie jest Embiid?

Pytań bez odpowiedzi jest więcej. Czy Russell rzeczywiście będzie dostępny z numerem trzecim, czy Sixers będą musieli zadowolić się ryzykownym wyborem w osobie innego obrońcy, Emmanuela Mudiay’a? A może Sam Hinkie ponownie przedłuży proces przebudowy, wybierając podkoszowca (Jahlil Okafor), jeśli z jakiegoś powodu nie zrobią tego Lakers (wybór drugi). Wtedy Sixers zostaną bez rozgrywającego, bo niestety Ish Smith może zachwycał w zeszłym sezonie, ale nie nadaje się na startera w zespole o mistrzowskich aspiracjach. Wreszcie – czy wybór podkoszowca oznacza, że z Embiidem jest napradę źle, czy po prostu zawsze nieobliczalny Hinkie zdecydował się na największy jego zdaniem talent?

Całą sytuację jeszcze bardziej komplikują (często sprzeczne) przecieki z NBA. I szukające sensacji media, które rozdmuchują każdą historię tak, że trudno już odróżnić fakty i spekulacje. Na przykład najpierw słyszeliśmy, że Russell nie chce grać dla Sixers i odwołuje treningi. Już kilka dni później Russell mówił, że gra dla Philadelphii to dla niego marzenie. Za chwilę Lakers zaprosili go na trening i nie wiadomo, czy są zainteresowani obrońcą, czy to tylko zmyłka dla Sama Hinki’ego, mająca wymusić ewentualne zamiany numerów i transfery. Wielu „wtajemniczonych” uważa, że historia z wolniejszą niż przypuszczano rekonwalescencją Embiida to tylko zasłona dymna Hinkie’go, który chce sprawiać pozory, że wcale nie chce Russella, tylko kolejnego centra, chociaż jest przeciwnie. I wreszcie Kristaps Porzingis, wskakujący nagle i bez znanych powodów w wielu „mockach” na pozycję numer trzy…

Odpowiedzi na wszystkie pytania otrzymany w nocy z czwartku na piątek. Musimy jednak brać pod uwagę możliwość wymian w ostatiej chwili (wciąż liczymy na pozyskanie „picku” w pierwszej rundzie draftu w zamian za dwa drugorundowe!). Trzeba też pamiętać, że kogokolwiek wybierze Sam Hinkie, nie ma żadnej gwarancji, że zobaczymy tego zawodnika w (nowym) uniformie Sixers pod koniec października…

11 myśli na temat “Draft do NBA już dzisiaj! Kogo wybiorą Sixers?

  • 25 czerwca 2015 o 11:39
    Permalink

    draft jest w nocy z czwartku na piątek (1 w nocy czasu polskiego), a więc tytuł powinien być: „DRAFT DO NBA JUŻ DZISIAJ” ! :P

    Btw, draft będzie można oglądać za free na nbatv

    Odpowiedz
  • 25 czerwca 2015 o 12:55
    Permalink

    Gumbi już mnie przestraszył… Chodze od rana podminowany, myslałem, że mi się coś pokiełbasiło…

    RUSSELL!!

    Odpowiedz
  • 25 czerwca 2015 o 16:40
    Permalink

    Szykuję się na cały draft, łącznie z drugą rundą. Nawet specjalnie wziąłem sobie wolne w robocie jutro… ale jak Hinkie weźmie Porzingisa, to chyba szybko wyłączę i wywalę koputer przez okno.

    Odpowiedz
  • 25 czerwca 2015 o 17:05
    Permalink

    Witam, nie chcę aby stało się to co napisze ale układa się to w logiczną całość.
    FEJKERSI chcą nam sprzątnąć D’Angelo sprzed nosa.. Mają Juliusa Randle’a który nie przyfituje z Okaforem+Kobe jako mentor dla Russela. Co w takim wypadku z nami? Handlujemy z fejkersami ? Z Knicksami ktorzy maja chrapke na Okafora? Bierzemy Porzingisa(najgorzej)? Zostaje jeszcze (nie wiem do końca czemu tak uważam) mało inteligentny acz atletyczny Mudiay… Co robimy?

    Odpowiedz
  • 25 czerwca 2015 o 17:15
    Permalink

    LAL kombinują żeby wymienić Randle’a i #2 za DMC, wiec trzeba mieć nadzieję że im się uda. DMC chce odejść z Kings, a poza tym to tak popieprzona organizacja ze głowa mala :P więc myślę że to mało prawdopodobne ale możliwe. BTW skoro chcą DMC to będą brali okafora jeśli im się nie uda. Russell będzie nasz

    Odpowiedz
  • 25 czerwca 2015 o 17:24
    Permalink

    Kings jest posrane na tyle, że mając franchise playera DMC, potrafią po przyjściu Coacha Karla i po 3 miesiacach jego pracy postanowić o trejdzie. Mimo wszystko DMC jest nietykalny i to tylko ploty o jego transferze. Dalej boje się że gwizdną nam skrzyżowanie Curry’ego z Paulem czyli Russela :<

    Odpowiedz
  • 25 czerwca 2015 o 20:19
    Permalink

    To go nam gwizdną. Wtedy wolałbym byśmy wybrali Mudiaya. Podobno jego rzut nie jest taki zły jak MCW i chce sie chłopak uczyć. A jak nie to moze trade z Bostonem który ponoć bardzo chce pozyskać Okafora jeśli spadnie do 3.

    Odpowiedz

Skomentuj wizzleman Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *