Eksperci „jadą” po Sixers
Sezon 2013/14 jeszcze daleko, ale eksperci już stawiają swoje prognozy. I tak wszyscy po kolei twierdzą, że najgorszą drużyną w lidze w przyszłym sezonie będzie Philadelphia 76ers.
„Są kilka milionów poniżej ligowego salary cap, ale nie wykazują zainteresowania nikim. Nie zatrudnili nawet jeszcze trenera. Ich atak opiera się na Evanie Turnerze i Thadzie Youngu. Mają dwa wybory w najgorszym od 13 lat drafcie – jeden dochodzi do siebie po poważnej kontuzji kolan, a drugi nie umie rzucać, może nawet nie być rozgrywającym. A cały klub czuje się świetnie w stawaniu się tak słabym, jak to tylko możliwe. Ciężko to przebić. Więc wiecie co powinno być ostatnim elementem, żeby na pewno sprowadzili sobie Wigginsa? Mam dla nich cztery słowa: Zatrudnijcie trenera Allena Iversona” – pisze The 700 Level.
„(…)Noel i Carter-Williams to dwa intrygujące talenty, ale jednocześnie grają najważniejsze role na boisku (centra i rozgrywającego) (…) Evan Turner i Thaddeus Young będą musieli utrzymać cały zespół na swoich barkach, oczekuje się, że przynajmniej jeden spełni to zadanie. Poza nimi nie ma za bardzo nikogo, kto uchroni ten zespół od najgorszego bilansu w NBA, co jest całkowicie w porządku. Przegrywanie teraz da Sixers większe szanse na Wigginsa lub jednego z wielu innych młodych talentów w przyszłorocznym drafcie (Jabari Parker, Marcus Smart, Julius Randle itp). No a Sixers będą przegrywać. I to dużo. Bo tak musi być, kiedy generalny menedżer nazywa Royce’a White’a „szalenie utalentowanym” i robi to z całkiem poważnym wyrazem twarzy” – twierdzi Bleacher Report.
Z Iversonam na ławce mogłoby być ciekawie :P
AI na ławce = 0-82
Niech szczekają dalej, albo idą kibicować Knicksom. Oni nie żałują kasy, mają przewspaniałe gwiazdy, no i trenera też mają. A prawdziwi fani Sixers chyba złego słowa na Sama Hinkiego nie powiedzą. Za rok z mistrzostwa i tak się bedzie cieszyć tylko 1 drużyna, a chwilę później większość NBA będzie zazdrościć Philly picków w mega drafcie.
Równie dobrze może się okazać, że Sixers skoczą z 2/3 i 15 pickiem. Wtedy dalej ludzie będą się śmiać z sytuacji klubu.
Czemu? Bo nie będzie Wigginsa? Wg opinii zza oceanu w nadchodzącym drafcie może czaić się nawet 10 potencjalnych all-starów. Myślę, że mając dwa picki w loterii takiego draftu z czego jeden w top3 to raczej nam będą zazdrościć niż się śmiać. Jabari Parker czy Julius Randle też są mega utalentowanymi skrzydłowymi i z takim defensorem jak Nerlens mogą stworzyć świetny duet. Albo Marcus Smart idealny po stracie Jrue. Byle wybierać lepiej niż w 2010, gdzie w sumie poza Johnsonem, Udohem i Aminu każdy wybrany w TOP 10 okazał się lepszy od ET…
Ci sami eksperci robili rok temu potencjalną gwiazdę z Muhammada. Pisanie o potencjalnych all starach o graczach, którzy nie zagrali ani jednego meczu w NCAA to chyba żart.