In Brown We Trust?

Brett Brown przetrwał pięć lat „tankowania” oraz dwóch generalnych menedżerów, a teraz czeka go kolejne wyzwanie. Mowa o podwójnej roli trenera oraz GM’a, bo jeśli jeszcze pamiętacie, to Sixers nie zdołali znaleźć następcy dla zwolnionego po sezonie Bryana Colangelo. Wygląda na to, że Brown, który tymczasowo pełnił rolę menedżera zespołu, otrzyma ją na stałe. Przynajmniej na jakieś czas.

Joshua Harris obiecał, że nie bedzie się śpieszył z szukaniem następcy Colangelo, zamiast tego woli upewnić się, że znajdzie na to stanowisko naprawdę wybitną osobę. Skoro do tej pory to się nie udało, to stawianie na Browna, przynajmniej w sezonie 2018/19, wydaje się być jedynym rozsądnym wyjściem. Tymbardziej, że wszyscy jego asystenci (a więc ludzie Colangelo) otrzymali właśnie awansy, a co za tym idzie – więcej obowiązków.

  • Ned Cohen jest odpowiedzialny za salary cap i finanse,
  • Marc Eversley jest odpowiedzialny za personel i scouting,
  • Elton Brand zajmujący się dotychczas G-League otrzymał prawo głosu odnośnie Sixers,
  • Alex Rucker odpowiedzialny za analizy i strategię może się z kolei cieszyć 22% powiększeniem swojego zespołu.

Brett Brown niedawno otrzymał przedłużenie swojego kontraktu szkoleniowca do sezonu 2021/22. W tej roli rzeczywiście spisywał się naprawdę dobrze, a jak Waszym zdaniem poradzi sobie w najbliższych miesiącach jako GM?

4 myśli na temat “In Brown We Trust?

  • 29 sierpnia 2018 o 11:57
    Permalink

    Bardzo podoba mi się ta opcja. Brown będzie miał decydujący głos, ale będzie miał wokół siebie doradców, z których głosami musi się liczyć. Dzięki temu decyzję powinny być bardziej przemyślane i bliższe zapotrzebowaniu ekipy.

    Odpowiedz
  • 29 sierpnia 2018 o 12:53
    Permalink

    ” może się z kolei cieszyć 22% powiększeniem swojego zespołu” Heee?
    Jak dla mnie to nie jest dobra opcja. Nie przepadam za Brownem. Wydaje mi się że ten gość bardzo wolno się uczy, słabo radzi sobie z presją czasu i zwyczajnie nie ma jaj do podejmowania decyzji. Jak można przyczepić się do Hinkie za różne decyzje i podważać czy były słuszne czy nie tak przynajmniej Sam nie był bezbarwny.

    Odpowiedz
    • 29 sierpnia 2018 o 16:12
      Permalink

      Liczba personelu w jego biurze powiększyła się o 22%, ciężko to jakoś sensownie ująć po polsku ;)

      Odpowiedz
  • 29 sierpnia 2018 o 13:40
    Permalink

    Brown niestety już pokazał, że na tym stanowisku nie wypada najlepiej. Człowiek na stanowisku GMa musi mieć jakąś wizję zespołu i umieć wykorzystać słabości przeciwników. Brown jako trener oczywiście wizję zespołu ma, ale nie umie poruszać się na rynku transferowym. Mam tylko nadzieję, że nie zrobi jakichś bezsensownych wymian, nie wiadomo co mających na celu i jakoś ten rok nam zleci aż do następnego FA, tym razem mam nadzieję z prawdziwym GMem

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *