Josh Richardson zamieniony na Setha Curry’ego
Daryl Morey oddał Josha Richardsona oraz Tylera Bey’a (wybór 36 w tegorocznym drafcie) do Dallas Mavericks, w zamian pozyskując Setha Curry’ego.
Sprowadzony przed poprzednim sezonem Richardson wystąpił w zaledwie 55 spotkaniach, zdobywając w nich 13.7 ppg, 3.2 rpg i 2.9 apg. Dał się poznać jako bardzo dobry obrońca i profesjonalista w podejściu do swojej roli w zespole, ale w Philadelphii wyraźnie nie potrafił rozwinąć swoich skrzydeł i znaleźć miejsca na parkiecie, zwłaszcza w atakowanej jego części.
Seth Curry w poprzednim sezonie rzucał 12.4 ppg na elitarnej skuteczności 45.2% za trzy punkty! Średnia kariery tego 30-letniego zawodnika to 44.3% zza łuku, co daje mu trzecie miejsce w historii NBA. Lepsi są tylko Steve Kerr i Steph Curry, brat Setha. Warto też dodać, że Seth jest szwagrem trenera Doca Riversa. A jego 4-letni kontrakt podpisany przed sezonem 2019/20 wart jest tylko 32 miliony dolarów.
Pozbycie się Josha Richardsona i wcześniej Ala Horforda oznacza naprawienie dwóch błędów Eltona Branda. Niedawno zatrudniony Daryl Morey obiecał sprowadzenie strzelców i tego dokonał, zwalniając przy okazji nieco miejsca w salary cap. Przeładowana talentem drużyna Sixers nie odniosła sukcesu, miejmy nadzieję że teraz, ze składem bardziej dostosowanym i uzupełniającym duet Embiid – Simmons, zacznie grać na miarę swoich możliwości.
Wczorajsze trejdy obrazują, w jakiej pozycji Morey przejął zespół. Na konferencjach było sporo głaskania się po jajkach, chwalenia Eltona, a tymczasem zaczęło się od solidnego sprzątania. I Philly w tych wymianach z pewnością nie występowała w roli dyktującego warunki.
Pozbycie się Horforda uznaję za spory plus. Poprzedni sezon miał być jednym z lepszych, które ma w kontrakcie, bo młodszy już nie będzie. Jak było, każdy widział. Problemem może okazać się wartościowy zmiennik dla Embiida, ale powiedzmy sobie szczerze, jak Joel nie będzie zdrowy, to i tak nie ma co myśleć o większych celach. Green w teorii pasuje do tej ekipy idealnie, oby tylko się nie spalił, bo w Filadelfii kredyt zaufania łatwo wyczerpać.
Najboleśniej przekonał się o tym Richardson. Przychodził w miejsce Butlera, odchodzi za gostka, którego w ostatnich off-seasons można było mieć prawie za darmo. Mavs zrobili świetny interes. Dostali trzy lata młodszego i bardziej wszechstronnego gracza, a w bonusie jeszcze pick wydębili. Szkoda, że Josh nie miał okazji sprawdzić się u Doca, może lepiej by to zatrybiło, bo nie mogę pozbyć się wrażenia, że na jego słabym sezonie zaważyła nieporadność Browna.
Czekam na informację o nowym kontrakcie dla Kyle’a O’Quinna, który był jednym z największych pokrzywdzonych ery Browna. Ilekroć meldował się na parkiecie pokazywał się z dobrej strony i uważam, że spokojnie możemy go uznać za solidny back up za Embiida, zdolny do rozgrywania 16 minut co noc i więcej w przypadku odpoczynku JoJo. Norvel Pelle na kontrakcie trochę mi nie pasuje, bo to bardziej materiał na 2way playera, zobaczymy, czy wykombinujemy coś z tym by mieć kogoś zdolnego na odgrywanie większej roli jeśli Embiid będzie poddawany load managementowi. Ale na PO podkoszowy zestaw Embiid – O’Quinn – Simmons – Harris to dla mnie świetny zestaw, gdy będą otoczeni takimi zawodnikami jak Curry, Green, Milton, Thybulle czy (mam nadzieję) weteran na mid-level na pozycję PG, taki jak np DJ Augustin.
Pelle i Ferguson powinni zostać gdzieś opchnięci, bo nie widzę zbytnio dla nich miejsca. Pelle mógłby zostać w gdyby nie wątpliwe zdrowie JoJo, a Ferguson to jest, brzydko mówiąc, odpadek.
Największe wzmocnienie jak do tej pory to Pan Morey, to jakby dodać brakującą pamięć RAM. I efekty już widać. Ja nie żałuje Richardsona i Harford’a bo żaden nie pasował do składu i dublował pozycje z innymi stąd oboje nie mogli pokazać na co ich naprawdę stać. Kluczem do efektywnej i płynnej gry jest dziś spacing. To wie Pan Morey a najwidoczniej nie wiedzieli poprzednicy. Curry, Green strzały w dychę pod tym względem. Oczywiści rzeczywistość zweryfikuje ale ruchy wskazujące że idziemy w dobrym kierunku. Tylko tak można wykorzystać pełen potencjał Joela i Bena. Jak chcemy ich zatrzymać to nie ma wyjścia trzeba obudować skład 3&D. Ja jeszcze myslę o Saricu, któremu wygasł kontrakt zdaje sie z Suns. No i chętnie bym pożegnał Harrisa.
Ja bym Harrisa zostawił jeszcze do Play-off, bo mam nadzieję ze po przyjściu Doca znajdzie swoje miejsce i zbliży się do formy z LAC, pozbyliśmy się dwóch graczy którzy zabierali miejsce Jojo, Benowi i Harrisowi. Dodając teraz spacing który da też więcej luzu Tobiasowi że trójki nie spoczywają na jego barkach
No w końcu chyba odzyskalem entuzjazm do tej drużyny.
Ja bym zostawił Harrisa ogólnie to dobry zawodnik tylko na wielkim kontrakcie. Tym bardziej jeśli miałby przyjść Harden który zabija obieg piłki w drużynie.
Wyobraźcie sobie na parkiecie Embiida otoczonego Greenem, Currym Meltonem i Harrisem. Jest wymarzony spacing
Doc ma okazję ściągnąć swojego syna po zięciu xD
Phila podpisuje Dakota Mathiasa z Texas Legends na two-way, blisko 40% przy prawie 9 próbach 3pt