Pacers – Sixers 99:90
Tony Wroten wrócił do wyjściowego składu, ale nie uchroniło to Sixers od 21 kolejnej porażki, co jest szóstą najdłuższą taką serią w historii NBA. Nasuwa się teraz pytanie, czy Sixers wygrają jeszcze do końca sezonu, czy ustanowią nowy rekord?
Mam nadzieję, że wygrają jeszcze przynajmniej raz. Nie za fajnie by było, gdyby pobili rekord przegranych ;/
Jak myślicie kogo będziemy oglądali w przyszłym sezonie? Na pewno MCW, Noel, Young, wybrani z draftu, pewnie Wroten, ale poza tym to z obecnego składu chyba tyle.
A ja myślę, że Younga nie zobaczymy w przyszłym sezonie. Co do wygrywania, to fajnie by było wygrać ten jeden mecz, w niedługim czasie. Milwaukee już nie odda pozycji najgorszej drużyny, a i my nie awansujemy, więc jedna czy nawet dwie wygrane nie zrobią już żadnej różnicy
Milwaukee ma 2 mecze 'przewagi’ nad nami, przy założeniu, że my wygramy do końca jedno spotkanie, to oni, żeby nas przegonić, musieliby 4, co rzeczywiście będzie rzeczą prawie niemożliwą do zrobienia, przy takiej grze Bucks ;/
Też myślę, ze w nast. sezonie nie będzie Tadka u nas, być może zostanie wytransferowany w noc draftu, zobaczymy. Na pewno będzie MCW + Noel + Wroten + być może Hollis Thompson + draft 2014 + J-Rich chyba, nie ?
Dokładnie tak powinniśmy zrobić może dlatego Hinkie nazbierał paczkę 2 rundowych picków jako dodatek do wymiany tadka?
W takiej sytuacji bierzemy Wigginsa i jakiegoś PF w drafcie z picku od pelicans.
Osobiście nie przepadam za Thompsonem, zagrał dobrze z Pacers, ale ogolnie powiedzmy to delikatnie, nie jestem fanem jego talentu :)
A co do przyszłorocznego składu, przypomniał mi się taki tweet zauważony dziś w nocy zaraz po meczu. „Don’t worry. Next year Wiggins will dominate George and Noel will smash Hibbert”. :)