Sezon, sezon i… po sezonie
Sezon 2012/13 niestety już za nami. Przynajmniej dla kibiców Philadelphii 76ers, której zawodnicy są już „na rybach”.
Przed rokiem patrzyliśmy w niego z optymizmem, określiłem go nawet jako pełen uzasadnionej nadziei na lepsze wyniki. Ale nietrafiony transfer Andrew Bynuma, liczne kontuzje innych zawodników i błędy Douga Collinsa zweryfikowały tą nadzieję bardzo niekorzystnie. Sixers zajęli dziewiatą pozycje na Wschodzie, bez awansu do play-offs po raz pierwszy od czasów Eddie Jordana (2009-10).
Pisalismy już dlaczego tak się stało, pisaliśmy o tym, co należy zrobić w off-season. Dlatego w ciagu najblizszych miesięcy w Sixers.pl skupimy się na czymś innym. Oczywiscie na bieżąco będziemy informować o tym, co dzieje się w klubie, będziemy komentować przebudowę, nie zabraknie też nowych tekstów. Ale nadchodzące lato upłynie pod znakiem powrotów do przeszłości.
Zaczynając od tej niedzieli, przez 16 kolejnych będziemy Wam przypominać najlepsze, najciekawsze lub po prostu najbardziej sentymentalne materiały z historii Sixers.pl. Dlaczego? Bo po prostu po ubiegłorocznej przebudowie nie ma już do nich dostępu, a chciałbym, żeby znalazly się w archiwum tego serwisu.
Strzał w 10! Czekam
sezon juz NA SZCZESCIE za nami…