Warriors – Sixers 106:104

Tylko dwa rzuty wolne Draymonda Greena na 56 sekund przed końcem spotkania uchroniły Golden State Warriors od sensacyjnej porażki z Philadelphią 76ers przed własną publicznością. „Jeśliby wymazać nasze jedno, może dwa złe zagrania, to by wiele zmieniło. Wygralibyśmy ten mecz” – powiedział Dario Saric, zdobywca 25 punktów, 7 zbiórek, 6 asyst, 3 przechwytów i 2 bloków. Jahlil Okafor dodał 22 punkty, 6 zbiórek i 4 bloki, a Richaun Holmes zakończył spotkanie z dorobkiem 14 punktów, 8 zbiórek i 2 bloków. W piątek Sixers podejmują u siebie Dallas Mavericks.

6 myśli na temat “Warriors – Sixers 106:104

  • 15 marca 2017 o 10:47
    Permalink

    No to Jahil z 8 razy zablokuje Noela w piątek… a ak btw. co oni robia? z GSW chcą sobie bilans psuć? :)

    Odpowiedz
  • 15 marca 2017 o 11:25
    Permalink

    Ja tam się ciesze draft, draftem ale nie można wychowywać tak młodych graczy w kulturze przegrywania. Nie zbudujemy mocnej młodej drużyny jak będziemy tankować przez 10 lat. Takie mecze cieszą, nawet jak GSW gra na pół gwizdka to bycie na styku z nimi jest ważne.

    Odpowiedz
  • 15 marca 2017 o 13:35
    Permalink

    GSW bez Duranta jest słabe bo całkowicie zmienili system pod niego i teraz muszą wrócić do starego grania. Co nie umniejsza super meczu w naszym wykonaniu. A Saric to zdumiewa ostatnio cyferkami. Ta drużyna jest po prostu za mocna żeby szokować dno tabeli.
    Trzeba się przyzwyczaić do myśli że czeka nas wybór w granicach 4-6 w drafcie i się z postępów mimo plagi kontuzji

    Odpowiedz
  • 15 marca 2017 o 17:05
    Permalink

    Nie widzę problemu żeby lać czołówkę ligi i budować w ten sposób morale, jeśli umiejętności dostępnych zawodników są wystarczające. Gorzej, jak większość zwycięstw ogranicza przede wszystkim się do wygrywania z innymi tankującymi zespołami jak LAL, Magic, Knicks etc. Takie zwycięstwa, szczególnie na obecnym etapie sezonu, przynoszą więcej szkody niż pożytku.

    Odpowiedz
  • 15 marca 2017 o 18:13
    Permalink

    Niestety tak wygląda nasza siła obecnie słabi na mocnych a za silni dla słabych.
    W obecnej sytuacji niżej jak 4 miejsce nie spadniemy.
    LAL włączyli turbo w tankowaniu odsuneli od składu Mozgova i Denga.
    Może taki Saric tez powinien sobie np skręcić kostkę wtedy może bylibyśmy wystarczająco słabi

    Odpowiedz
  • 16 marca 2017 o 11:41
    Permalink

    Sacramento dwie wygrane z rzędu Orlando i Phoenix :/ Słabo to wygląda.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *