Sixers – Jazz 114:97

Mecze z Utah zawsze są zacięte, wiec tym bardziej cieszy, że wygrywamy z Jazz drugi raz w tym sezonie, co zdarzyło się pierwszy raz od 1987 roku. To nasze 23. zwycięstwo z sezonie zasadniczym.

Mimo kilku strat i niedokładnych podań nie mamy dzisiaj na co narzekać. Wyglądaliśmy dobrze i tak samo dobrze weszliśmy w to spotkanie, od 3. kwarty ustalając i pilnując wynik spotkania.

Świetny występ zaliczył J.J. Redick rzucając 6/9 trójek! Co daje mu skuteczność 66.7% z rzutów za trzy. 17 triple – double w swojej karierze zaliczył Ben Simmons spędzając na parkiecie łącznie 31 minut, zdobywając 13 punktów, 14 zbiórek, 12 asyst i 3 przechwyty. Joel Embiid także zaliczył bardzo dobre spotkanie rzucając rywalom 23 punkty i dodając do tego 15 zbiórek, 6 asyst i 5 bloków.

W ekipie gospodarzy najwięcej punktów rzucił Donovan Mitchell – 23.

Kolejne spotkanie rozegramy już w Sylwestra o godz. 3:00 naszego czasu z Portland.

4 myśli na temat “Sixers – Jazz 114:97

  • 28 grudnia 2018 o 10:26
    Permalink

    Jeżeli mamy się liczyć w walce o Finał to że średnia kami tak właśnie mamy wygrywać. Musimy znaleźć sposób na granie z Topem ligi bo jak docisną to sixers popełniają szkolne błędy. Simmons wreszcie zaczą oddawać rzuty. Dzisiejszy fade away wyglądał przyzwoicie i co najważniejsze trafił. To tylko jeden rzut, ale mam nadzieję, że będą kolejne.

    Odpowiedz
    • 28 grudnia 2018 o 11:07
      Permalink

      Bilans nie oddaje obecnej formy i gry Jazz, na chwilę obecną to właśnie jest top ligi, a jeśli nie to i tak jedna z lepszych ekip, i tym bardziej ta wygrana cieszy, bo na wyjeździe.
      W ostatnich 5 meczach przegrali -5 z gorącymi HOU, i -1 z OKC którzy grają też bardzo dobrze, i są historią in plus ligi, a wygrali dwa razy z POR, którzy też grają bardzo dobrze, i z GSW, którzy grali swoimi 4 all starami. To mocne nadużycie nazywać ich średniakami. Mieli słaby start rozgrywek, Donovan ciągle dołuje %, ale dla mnie to spokojny faworyt do PO na dzikim zachodzie. To że TOR, MIL robią kozacki bilans, czy nawet my, IND, i BOS, to zasługa żenująco niskiego poziomi wschodu. Taka liga.

      Odpowiedz
      • 28 grudnia 2018 o 11:42
        Permalink

        Zgodzę się, że potencjał mają na top ligi, ale na chwilę obecną maja ujemny bilans i 12 pozycje na zachodzie i biorąc pod uwagę wczorajszy poziom to jakby nie patrzeć są średniakami. Nie twierdzę, że sytuacja się nie odwróci, ale na chwilę obecną tak jest.

        Odpowiedz
  • 28 grudnia 2018 o 11:35
    Permalink

    Tak ogólnie liga nieco zwariowana w tym roku. Każdy wygrywa z każdym, wystarczy że jeden z drugim odpali i nie ma co zbierać. Ciężko wskazać 100% faworyta, dlatego cieszy mnie nasz bilans i napawa optymizmem.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *