Rockets – Sixers 120:98

Stało się… Philadelphia 76ers przegrała 26 (słownie: dwudziesty szósty) mecz z rzędu, zapisując się na czarnych kartach historii NBA obok Cleveland Cavaliers, którzy identyczną serię mieli w sezonie 2010/11. Sixers nie wygrali spotkania od 58 dni. Jeśli przegrają kolejny raz, już samotnie będą posiadać tytuł drużyny z największą ilością kolejnych porażek i to nie tylko w NBA, ale w każdej z czterech głównych lig amerykańskich (w NFL, NHL i MBL także nie było drużyny, która przegrała więcej niż 26 spotkań z rzędu).

76ers

Jest cień nadziei na uniknięcie tej historycznej kompromitacji. Eksperci przewidują, że Sixers nie wygrają już w tym seznie, ale jeśli jednak im się uda, to największe szanse mają właśnie w kolejnym spotkaniu, przeciwko słabym Detroit Pistons. Trzymamy kciuki!

7 myśli na temat “Rockets – Sixers 120:98

  • 28 marca 2014 o 11:55
    Permalink

    Bucks wczoraj wygrali. Mają tylko jedną porażkę więcej. Jesteśmy o krok od 25%. Jeśli uda się przetrwać „trudne mecze” z Celtics to może się udać. Zwycięstwa przyjdą w przyszłym sezonie. W tym nie są do niczego potrzebne.

    Odpowiedz
  • 28 marca 2014 o 13:37
    Permalink

    Bucks wygrali, to jest dobra wiadomość! :)

    Odpowiedz
    • 28 marca 2014 o 17:33
      Permalink

      Bucks jeszcze mają 2 szanse na potknięcie. Nam starczy jedna. I na dodatek tie-breaker jest 2:1 dla nich. Starczy ich jedna porażka i u nas podtrzymanie serii.

      Odpowiedz
      • 28 marca 2014 o 19:51
        Permalink

        W loterii tiebreakery nie działają jak przy PO. Jeżeli Sixers i Bucks będą mieli identyczny bilans to będą mieć identyczną szansę na Pick Nr 1. Jeżeli piłeczek odpowiadających tym szansom byłoby nieparzyście to losoju się rzutem monety 1 piłeczkę. W top3 więc to specjalnie nie ma znaczenia (są losowane z wszystkich piłeczek, jedna nie robi praktycznie różnicy). Ma to zaś znaczenie przy nr 4-14, które nie są losowane i ta 1 piłeczka decyduje o miejscu wyżej).

        Odpowiedz
        • 28 marca 2014 o 21:45
          Permalink

          My bad, nie wiedziałem o tym zupełnie. Ale tak czy inaczej warto walczyć. Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale jak losuje na espn z tymi szansami co Sixers mają teraz, to rzaaaadko jest top2.

          Odpowiedz
  • 28 marca 2014 o 17:49
    Permalink

    dobrze że nie gramy już z Bucks w tym sezonie,bo ten mecz to naprawdę była by farsa :P

    Odpowiedz
    • 28 marca 2014 o 17:52
      Permalink

      haha, to by była zacięta walka, prawie jak finały :D

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *