Bulls – Sixers 118:115
Sixers przegrali szósty mecz w sezonie, jednak daje się zauważyć, że grają coraz lepiej. Mimo nieobecności kontuzjowanego Noela (zwichnięta kostka) byli o krok od wygranej po trójce Johnsona na niecałe 6 sekund przed końcem. Niestety zwycięstwo gospodarzy przypieczętował Hinrich rzutani wolnymi.
Lepiej zagrał też Wroten (31 punktów, 5 zbiórek, 7 asyst), który wprawdzie trafił tylko 11 z 27 rzutów, ale poprawił się w rzutach wolnych (6/8) i miał tylko 2 straty. Thompson dodał 21 punktów, a Sims i Mbah A Moute po 16 punktów.
Trzeba dodać, że Sims trafił chyba pierwszy raz w karierze za 3
I,że Sixers grali 9 osobową rotacją
Widać jednak potencjał w tej ekipie, wróci MCW będzie tylko lepiej, Wroten niszczy,
Widać potem jak – owszem. Czy będzie lepiej jak MCW wroci??? Obawiam sie, ze niewiele to zmieni. Rok temu MCW byl objawieniem, gdyż nikt nie oczekiwał cudów od numeru 11. W tym sezonie będzie mu znacznie trudniej gdyż oczekiwania wobec jego osoby są spore, a po kontuzji i przerwie w grze moze trochę zawodzić. Dobrze Bedzie jak utrzyma poziom z zeszłego sezonu. W każdym razie wazne jest aby ogrywał z takimi zawodnikami jak Noel, McDaniels, Davies i nauczyl sie wspólpracy z Wrotenem. Jak zeli to będzie wychodzili to mozemy liczyć na jakieś wygrane, w przeciwnym razie obstawiam max 20 wygranych w tym sezonie.
Widać potencjal- sorki za blad