Szczegóły kontraktu Embiida

Podpisanie maksymalnego kontraktu z graczem, który w trakcie trzech lat zagrał w zaledwie 31 spotkaniach, wydaje się dla wielu fanów koszykówki szaleństwem. Najwidoczniej inaczej uznali działacze Szóstek, jednak nie oznacza to, że postradali zmysły. Pierwszy argument przemawiający za słusznością tej decyzji dał nam wczoraj w nocy sam Joel Embiid, notując statystyki na poziomie 22/7/3/1 w niespełna 15 minut. W słuszności działań Sixers mogą nas upewnić ujawnione szczegóły kontraktu młodego centra.

Pięcioletnia umowa Embiida, wbrew wcześniejszym doniesieniom, opiewa na kwotę 146.5, a nie 148 mln dolarów. Co najważniejsze – Sixers zabezpieczyli się na wypadek kontuzji Jo-Jo. Jeśli przegapi on 25 lub więcej spotkań sezonu regularnego lub rozegra mniej niż 1650 minut z powodu występujących wcześniej problemów zdrowotnych (plecy lub stopa) będzie mógł zostać zwolniony z umowy bez konieczności wypłacania mu pełnej gaży z kontraktu. Jeśli zostanie zwolniony po sezonie 2018-19 – otrzyma 84.2 mln$ z 146.5 zawartych w porozumieniu. Po sezonie 2019-20 – 98.2 mln$, 2020-21 – 113.3 mln$, a 2021-22 – 129.4 mln$.

Jeśli jednak Joel rozegra 1650 minut w trzech pierwszych sezonach nowego kontraktu ryzyko redukcji kontraktu zostanie wyeliminowane – Sixers, jeśli będą chcieli zwolnić go wcześniej, będą musieli wypłacić mu pełne 146.5 mln$. To samo gwarantuje mu też zanotowanie 1650 minut w trakcie trzech z czterech najbliższych sezonów.

Nasza gwiazda ma też  możliwość otrzymania nie 146.5, lecz aż 176 milionów dolarów za pięć lat gry! Tak zwany „super maksymalny kontrakt” będzie mu przysługiwał, jeśli w nadchodzącym sezonie zostanie wybrany do All-NBA Team lub otrzyma statuetkę MVP. Możliwe?