ASG 2019: Simmons wygrywa z Embiidem
Drużyna LeBrona Jamesa z Bennem Simmonsem w składzie okazała się lepsza w tegorocznym Meczu Gwiazd 178-164. Rozgrywający Sixers zapisał się w historii, będąc pierwszym graczem z Australii, który wziął udział w ASG. Simmons zdobył 10 punktów (5/5 z gry), 6 zbiórek, najwięcej w zespole 7 asyst i 1 przechwyt w 16 minut gry.
Kolejny Weekend Gwiazd za rok w Chicago.
Nie rozumiem, jak ludzie mogą to jeszcze oglądać. Oglądanie takiego meczu jest po prostu zbyt nudne. Wygląda to tak jakby ktoś sobie grał na konsoli na najłatwiejszy stopień trudności. Przecież ASG ma być dla ludzi, żeby zobaczyli najlepszych graczy w jednym momencie na parkiecie, jakby wyglądał mecz największych gwiazd ligi. Na takie śmieszne zabawy jak są w ostatnich latach, to mogą sobie brać nawet przeciętniaków i poziom meczu nie spadnie. Czy Amerykanie naprawdę aż tak stawiają na widowisko, a rywalizacja ich nie obchodzi? Może dlatego właśnie powstały te teamy, bo trudniej się identyfikować z jednym z teamów, a kiedyś ludzie wybierali czy kibicują wschodowi czy zachodowi