Bynum opuści preseason

Nas to oczywiście nic już nie obchodzi, ale można tylko głową kiwać widząc, jak historia z Sixers powtarza się teraz w Cavaliers.

Andrew Bynum po podpisaniu nowego kontraktu był już rzekomo na 100% zdrowy. Później przełożył treningi, by być gotowy na camp. Wczoraj okazało się, że w obozie przygotowawczym nie weźmie udziału, a dzisiaj, że najprawdopodobniej opuści wszystkie mecze przedsezonowe. Co więcej, niekóre źródła twierdzą, że jest mu jeszcze „daleko do jego powrotu”.

Wielu kibiców, zwłaszcza Philadelphii, powtarza sobie teraz „a nie mówiłem!?!”, inni się śmieją, nie do śmiechu jest zapewne w Cleveland. Ale przynajmniej oni zapłacą Bynumowi za najbliższy sezon „tylko” 6 milionów dolarów, pod tym względem okazali się mądrzejsi od Sixers…

12 myśli na temat “Bynum opuści preseason

  • 19 września 2013 o 06:54
    Permalink

    News zdecydowanie poprawił mi humor przed wyjściem do pracy:D

    Odpowiedz
  • 19 września 2013 o 19:34
    Permalink

    To wam spierdacze humor i przypomne wam ze stracilismy za niego Iguodale!!

    Odpowiedz
  • 20 września 2013 o 01:39
    Permalink

    Kto wie czy Iguodala i tak by nie poleciał jako FA do Warriors. Bardzo chciał tam trafić.

    Odpowiedz
      • 20 września 2013 o 19:55
        Permalink

        Iggy chcial trafic do GSW, bo maja dobrą pakę, młodych zawodników,swietnego trenera, ktory zna gre od strony gracza jak i trenera, a poza tym jest wielkim fanem tamtejszej druzyny futbolowej San Francisco 49ers, rywali slawnych Oakland Raiders.

        Czytalem tez ze jedna noga byl w Sacramento Kings jednak mial za malo czasu na przemyslenie i Ci @Sacto wycofali oferte

        Odpowiedz
        • 21 września 2013 o 12:46
          Permalink

          @wizzleman z tego co kojarze Sactown dało mu jakiś deadline „decydujesz się albo narka”. Po tym Iggy sam mówił, że nie zdecydował się, bo liczył że jakimś cudem Warriors wyczyszczą salary i dadzą mu kontrakt. I tak zrobili wysyłająć kontrakty do Utah.

          A tak poza tym to nie ma co się Iggy’emu dziwić. Warriors na dziś to świetna organizacja. I pasuje tam idealnie. Tam nikt nie będzie narzekał, że zdobywa punkty tylko po kontrach i nie ma jump shota. Gdyby Iguodala wybierał między Filadelfią z nieprzyjemną zimą, niesprzyjającym otoczeniem, a rosnącymi w się Warriors w Kalifornii, gdzie będzie na nim mniejsza presja…

          Odpowiedz
  • 20 września 2013 o 19:59
    Permalink

    Czytałem też, że Nasz Nerlens Noel wrocil juz do swojej dynamiki ale nadal uwaza na siebie. Jaram się i odliczam juz dni do startu sezonu!

    Odpowiedz
    • 21 września 2013 o 12:48
      Permalink

      Nie sądzę byśmy zobaczyli Nerlensa w tym roku kalendarzowym :/

      Odpowiedz
  • 21 września 2013 o 15:30
    Permalink

    Słyszeliście ,że Royce White został wybrany najsłabszym aktualnym zawodnikiem NBA !? :P

    Odpowiedz
    • 21 września 2013 o 22:42
      Permalink

      To i tak wyróżnienie. Ciężko go nazwać zawodnikiem NBA.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *