Cleveland Cavaliers mieli bardzo słaby (jak na siebie) marzec, ale zdziesiątkowani przez kontuzje Sixers nie potrafili tego wykorzystać. Cavs byli poza zasięgiem, zwłaszcza przy słabszej dyspozycji Dario Sarica (8 punktów, 4 zbiórki, 4 asysty). Najlepiej zagrali Richaun Holmes i Timothe Luwawu-Cabarrot (po 19 punktów), Shawn Long (16 punktów, 4 zbiórki) i Justin Anderson (12 punktów, 10 zbiórek, 3 asysty). Dla zwycięzców 34 punkty rzucił Lebron James, a 24 oczka dołożył Kyrie Irving.
