Co wiemy po meczach przedsezonowych?

Chociaż pre-season nie ma tak naprawdę znaczenia, to wynik 6-1 cieszy bo pokazuje, że trener Collins ma kim grać w razie nieobecności Andrew Bynuma i przede wszystkim – ma pomysł, jak to robić.

Cieszy też fakt, że wszyscy nowi zawodnicy Sixers pokazali się w pre-season z dobrej strony, trudno znaleźć kogoś, kogo można z czystym sumieniem skrytykować (bo Kwame Brown grał łącznie tylko 16 minut, więc trudno cokolwiek powiedzieć). Zawiódł jedynie Evan Turner, zdobywając 9.2 ppg przy skuteczności 34%, ale oby to były tylko skutki problemów zdrowotnych. Patrząc na tabelę statystyk znajdujemy to samo, co przed rokiem – zespołowa gra i punkty równo rozłożone na kilku zawodników. Nick Young 15.0 ppg i 3.1 rpg, Thaddeus Young 14.8 ppg i 6.7 rpg, Jrue Holiday 13.3 ppg i 6.5 apg, Jason Richardson 11.0 ppg i 2.8 apg, Dorell Wright 12.0 ppg i 4.5 rpg oraz Maalik Wayns 10.3 ppg i 4.0 apg. Wayns bardzo pozytywnie mnie zaskoczył i wiąże z nim spore nadzieje, oby tylko nie skończył jak Craig Brackins, błąkając się pomiędzy NBA i NBDL.

Najlepszą wiadomością jest brak wiadomości – czyli tak jak zapowiadano przed meczami przedsezonowymi, Andrew Bynum wróci na początek sezonu, nie opuści żadnego spotkania. Bynum oświadczył kilka dni temu, że gdyby sezon zaczynał się teraz, już mógłby grać. Wbrew niektorym dziennikarzom, którzy pisali, że Lakers sprzedali Sixers „uszkodzony produkt”, a Howard Eskin z Fox News posunął się do stwierdzenia, że Sixers celowo ukrywają złą sytuację zdrowotną swojego centra.

Sixers rozmawiają z Jrue Holiday’em nt. przedłużenia kontraktu, jeśli im wierzyć, rozmowy stopniowo zmierzają w dobrym kierunku. Jeśli do rozpoczęcia sezonu nie dojdzie do porozumienia, będą mogli zaproponować Jrue jedynie 3.7 miliona, a on sie oczywiście na to nie zgodzi i po sezonie zostanie niezastrzeżonym wolnym agentem.

Ostatnio pisałem o niezbyt przemyslanych wypowiedziach Andre Iguodali. Evan Turner trochę bronił Iguodali, jednak pozostali zawodnicy nie byli zbytnio zachwyceni jego słowami. Doug Collins wykazał się klasą, odpowiadając na zaczepki mediów: „Czuję tylko, że spędziłem dwa wspaniałe lata z Dre. Patrzę w przeszłość i myślę, że on uczynił mnie lepszym trenerem.”

Jedna myśl na temat “Co wiemy po meczach przedsezonowych?

  • 24 października 2012 o 15:12
    Permalink

    Nie wierzę że zagra od początku sezonu. Nie wypowiadałem się o wymianie na Bynum’a więc wypowiem się teraz. Jak dla mnie jest to jedna wielka niewiadoma ze wskazaniem na pesymistyczny scenariusz. Rozumiem że to jeden z najlepszych centrów w lidze ale kiedy usłyszałem o tym że Collins chce zrobić z niego pierwszą opcję w ataku i gościa na +25 ppg to myślałem że z krzesła spadnę, chciałbym zauważyć że nie ma on takiego repertuaru zagrywek żeby tyle rzucać w meczu, wspomnę też że kiedy Bryant miał kontuzje i Bynum stał się go-to-guy zawodził mocno nie radząc sobie z podwojeniami i rzucał na niskim procencie. Dlatego uważam że w najlepszym przypadku jeśli będzie w pełni zdrowy to spodziewam się max 18ppg
    Jeśli chodzi o samo zdrowie to jest to jeszcze większy problem niż jego rola w zespole, może jego ukrywane kontuzje to faktycznie plotka lub nie ale jest to gracz który kontuzji nie ominie. Poprzedni sezon przeszedł bez wielu absencji, jeśli dobrze pamiętam nie zagrał w 5 meczach ale to i tak zawodnik mocno kontuzjogenny i należy się spodziewać wielu meczy bez jego udziału. Już widzę jak przy każdym jego upadku wszyscy kibice będą mieli stan przedzawałowy
    Powiem wprost że bardzo lubiłem Iguodale, uważałem że jest mocno niedoceniany dlatego że patrzono przez pryzmat jednej statystyki (chyba nie musze pisać której) i być może przemawia przeze mnie sympatia do tego zawodnika ale do całego tego trejdu nie jestem do końca przekonany, zauważyłem czytając prasę i artykuły że sprowadzenie Bynum’a stawia Sixers niemal na równi z Heat czy Bulls. Czy tak jest, ciężko powiedzieć, przedsezonówki były bardzo udane (oglądałem 4 mecze) więc można być dobrej myśli ale Bynum musi być zdrowy żeby mieć szansę pokonać zespoły z górnej półki a przecież taki jest cel w tym roku, zdetronizować księżniczkę Lebrona i jego Heat.
    Zapomniałem o jednym, największe plusy tego trejdu to Richarson który co prawda grał w kratkę w meczach kontrolnych ale i tak uwazam że się przyda jak również kończący się kontrakt Bynum’a, jeśli z jego kolanami będzie problem będzie można forsę wydac gdzie indziej ale Iggy’ego już nie będzie a coś czuję że może nam go brakować do pilnowania Lebronów i Durantów

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *