J.J. Redick o Philly
J.J.Redick w wywiadzie dla „The Athletic” poświęcił sporo czasu swojemu byłemu klubowi, więc przed Wami bez zbędnego owijania w bawełnę kilka ciekawych fragmentów tej rozmowy.
O dopasowaniu Simmonsa i Embiida:
Myślę, że oni mogą do siebie pasować, na pewno. Oni są bardzo inteligentni, a ja zawsze wierzę, że mądre osoby potrafią rozwiązać problemy. Wiem, że to zrobią. Statystyki pokazują, że oni całkiem nieźle wypadają na boisku. Całkiem nieźle w 2018 roku (+15.5 net rating), całkiem nieźle w 2019 roku (+7.9 net rating), wciąż całkiem nieźle, ale już nie tak dobrze w 2020 roku (+0.9 net rating), prawda? Nie sądzę, żeby oni się zmieniali, więc może ich otoczenie się zmienia. Dla mnie to wszystko sprowadza się do odpowiednich zawodników, odpowiednio pasujących elementów tej układanki.
O bieżącym sezonie:
Myślę, że coś, co nazwał bym nierównym sezonem, było dla nich nieuniknione. Bo wydaje mi się, że oni bardziej myśleli o zbudowaniu drużyny, która pokona Bucks albo Toronto w play-offs.
O odejściu z Sixers:
Elton postawił sprawę jasno. To nie było tak, że powiedział „nie chcemy cię tu z powrotem”. Powiedział „chcemy cię tu z powrotem” i Phila przedstawiła mi ofertę. Ale między wierszami można zawsze trochę wyczytać i ja miałem wrażenie, że oni chcieli być silniejsi na zbiórce. Tak to odczułem. Taka to liga, każda liga tak naprawdę trochę bawi się w naśladownictwo i jeśli spojrzysz na Bucks i Raptors w poprzednim sezonie to zobaczysz, że oni mają wzrost na skrzydle i na obwodzie. Są po prostu wysocy. Odniosłem wrażenie, że oni [Sixers – przyp.] chcieli być wyżsi.
O problemie z trenerem:
Wszyscy jesteśmy świadomi [krytyki Bretta Browna – przyp.], prawda? Wiem, że jest pewien poziom – nie wiem, co to za słowo – może animozja? I niezadowolenie? Zawsze łatwo obwiniać jakiś ludzi, ale ja chciałbym znów zagrać dla Bretta. Nie sądzę, że Brett jest problemem, jeśli jest jakiś problem. Czasami rzeczy po prostu nie wychodzą (…) Możesz dogłębnie analizować ten sezon w Philly jak chcesz, i prawdopodobnie możesz dojść do wielu różnych wniosków.
Królestwo za powrót J.J.’a bym oddał… Ech.
ja też…