Okafor zawieszony na 2 spotkania
Philadelphia 76ers zawiesiła Jahlila Okafora na dwa mecze z powodu incydentu, jaki miał miejsce w Bostonie. Sixers zrobili to dopiero teraz w związku z drugim filmem, jaki właśnie pojawił się w Internecie. Widać na nim, że Okafor wziął udział nie w jednej, a w dwóch bójkach, z czego ta druga była brutalniejsza. Przedwczoraj Sixers przydzielili Okaforowi prywatnego ochroniarza.
„Jahlil jest bardzo ważną częścią naszej organizaji i przyszłości. Jesteśmy rozczarowai jego ostatnim zachowaniem, ale mamy wiarę w niego jako wartościowego członka Sixers. Zagwarantujemy mu potrzebne środki oraz wsparcie i spełnimy nasz obowiązek, pomagając mu na parkiecie i poza nim” – czytamy dalej w oficjalnym oświadczeniu zespołu.
19-letni Okafor do tej pory nie opuścił żadnego meczu, występując we wszystkich jako starter ze średnimi 17.2 ppg, 8.1 rpg i 1.5 bpg. Nie zagra przeciwko New York Knicks oraz Denver Nuggets.
Widziałem drugi filmik. Niestety Okafor zachowuje się jak pospolity ” czarnuch” z getta. Wydawalo mi się, ze ma bardziej w glowie poukładane. Zawieszenie na dwa mecze to i tak dosyć pobłażliwa kara. W obliczu charakteru Okafora wybór między nim a Noelem wydaje się być oczywisty.
P.S. Za całą sytuację nie małą odpowiedzialność ponosi Sam Hinkie, którego niejako odpowiada za wyniki zespołu, które z kolei są powody frustracji której efektem mogą być takie zachowania jak w przypadku Okafora. Nie chce tutaj zwalać calej winy na Hinkiego czy Okafora, ale to video w dosyć klarowny sposób odzwierciedla sytuacje w zespole. Okafor bez 2 zdań nie powinien wadawac się w bijatyki. Masa cwaniaczkow tylko czeka, żeby go sporowokowac. On jako gracz NBA nie powinien dawac się prowokować, a jezeli ma świadomość tego, ze ciężko mu powstrzymać emocje to powinien unikać takich miejsc. Sixers zamiast dawać mu ochronę to pod groźbą kar finansowych zakazać odwiedzania klubów nocnych w trakcie sezonu. Hinkie natomiast robiąc ten burdel w zespole zapomniał, ze gracze to ludzie a nie maszyny i różnie znoszą presje, notoryczne przegrywanie i ze w rożny sposób wyładowują swoja frustrację. Takich akcji nie pamiętam w wykonaniu Iversona, ale tam był Croce iLarry Brown, którzy potrafili zapanować nad zespołem.