Simmons przejdzie operację stopy
Tak jak przypuszczaliśmy, Ben Simmons przejdzie operację stopy i opuści 3 miesiące gry. Do kontuzji miało dojść, kiedy zawodnik nadepnął na stopę kolegi z zespołu (delikwentem okazał się Shawn Long, który najprawdopodobniej nie załapie się nawet do ostatecznego składu). Zabieg zaplanowano na przyszły tydzień i jeśli wszystko pójdzie dobrze, to Simmons zadebiutuje w styczniu.
Może się jednak okazać, że Sixers wstrzymają się z jego powrotem do gry dłużej, aby nie ryzykować nawrotu kontuzji – tak, jak wcześniej robili z Nerlensem Noelem i Joelem Embiidem.
Pojawiają sie też głosy, że Simmons w ogóle nie powinien już grać w sezonie 2016/17, w którym i tak nie będzie Sixers niezbędny. Przywoływana jest tu historia Kevina Duranta, który po identycznej kontuzji przed rozgrywkami 2014/15 wrócił do gry zbyt szybko i ostatecznie zmuszony został do przedwczesnego zakończenia całego sezonu.
Absolute nonsense, bait click article……there is zero reason to sit out a whole year. My god, that is an utterly ridiculous idea. Tak na philly.com pisze osoba w komentarzach, ktora z tego co się zorientowałem uchodzi za autorytet w sprawach medycyny sporowej. Mam nadzieje, ze jednak zobaczymy Bena w tym sezonie.
Z drugiej strony dochodzą mniej optymistyczne doniesienia: http://nba.nbcsports.com/2016/10/03/rumor-agent-rich-paul-wont-let-injured-ben-simmons-play-for-76ers-this-year/?ocid=Yahoo&partner=ya5nbcs&yptr=yahoo
Młody C jest teraz między młotem a kowadłem. Z jednej strony dmuchać na Simmonsa przez cały sezon, żeby całkowicie i w 200% wyleczył kontuzję. Były już przypadki, takich złamań, które po zbyt szybkim powrocie się odnawiały. Z drugiej, kolejny zmarnowany sezon, gdy Colangelo chciał już na dobre grać i wygrywać, nie myśląc o pickach w drafcie i robić to z Simmonsem na czele.