Sixers – Celtics 87:105

Philadelphia coś nie umie pokonać Bostonu, który wydawał się być dla niej dobrym rywalem. To druga porażka z Celtics we własnej hali w tym sezonie. Można więc napisać, że Sixers po staremu – znowu mamy porażkę, a jednocześnie w Internecie znowu krążą filmiki z niesamowitymi popisami pokonanych. Takie jak ten lub ten.

A na dokładkę prawdopodobnie najlepszy mecz Nerlensa Noela: 19 punktów, 8 zbiórek, 4 asysty, 3 przechwyty, 2 bloki.

4 myśli na temat “Sixers – Celtics 87:105

  • 16 grudnia 2014 o 17:19
    Permalink

    Tak dla ścisłości powinniśmy wrzucić jeszcze obronę sixers w 3 q,bo słowo daję,że jak gramy co tydzień z kolegami to bronimy z większym zaangażowaniem…
    A to buczenie na Turnera,to poniżej wszelkiej krytyki…tak btw możecie mi powiedzieć dlaczego to robią,wszędzie gdzie się spotykałem z wypowiedziami Evana to wypowiadał się w porządku do sixers…

    Odpowiedz
  • 16 grudnia 2014 o 18:55
    Permalink

    Chyba po prostu taka specyfika kibiców Sixers, tam na miejscu :P
    „The fans will probably boo him upon his return, because that’s what they do in Philly, they boo. It’s a Philly thing. If you live there and your grandma puts too much oregano in the gravy, you boo her. They once booed Santa Claus, and they grew tired of the likes of Mike Schmidt, Steve Carlton and Ron Jaworski long before they stopped showing up to see Iverson.”
    Z jakiegoś tekstu przed meczem Sixers z Pistons w 2008 ;)

    Odpowiedz
  • 16 grudnia 2014 o 19:18
    Permalink

    Ale nie zdarzyło się, żeby wybuczeli Iversona – wręcz przeciwnie.

    Odpowiedz
  • 16 grudnia 2014 o 19:33
    Permalink

    Iverson to legenda, chyba żadnego innego sportowca z jakiejkolwiek dyscypliny się tak w Philly nie uwielbia jak jego. A w cytacie chodziło jedynie o tradycję buczenia, a nie o samego Iversona, może trochę za daleko skopiowałem :)

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *