Sixers – Lakers 89:100
Sixers przytłoczeni obecnością ponad 20 tysięcy kibiców w hali, Allenem Iversonem, Juliusem Ervingiem i polskimi telewidzami, którzy po raz pierwszy mogli ich oglądać na antenie Canal+, dali się fatalnie ograć przyjezdnym Lakers. Goście rozpoczęli wynikiem 13-0 i dopiero Joel Embiid zdobywając 8 z kolejnych 10 punktów zespołu, pobudził nieco kibiców. Reszta jego kolegów jednak dalej spała, rzucała niepotrzebne trójki i pudłowała kolejne rzuty, więc przewaga Lakers przez całą pierwszą połowę sięgała kilkunastu punktów, a w trzeciej kwarcie nawet 22 oczka. Pod koniec tej części gry Sixers popisali się serią 14-4 i nawiązała się walka. W ostatniej odsłonie przewaga Lakers kilkukrotnie malała do zaledwie 8 punktów, jednak Sixers w całym spotkaniu ani razu nie zdołali wyjść na prowadzenie i nie byli nawet blisko.
Najwięcej punktów dla pokonanych zdobyli Joel Embiid (15 punktów, 4 zbiórki, 2 bloki), Jahlil Okafor (14 punktów, 8 zbiórek), Robert Covington (14 punktów, ale 0/6 za trzy), Ersan Ilyasova (13 punktów, 10 zbiórek), Nik Stauskas (12 punktów, 3 asysty), T.J.McConnell (6 punktów, 9 asyst, 3 przechwyty).
Ilyasova cos rozregulowany ..
Co oni dzisiaj grają w tym ataku…
Szkoda , bo w koncowce powalczyli . Ale punkty zdobywa sie przez caly mecz :)
Musiał się trafić najgorszy mecz do oglądania.
Po raz kolejny powtórzę stanowcze nie!!! dla grania razem Embiida i Okafora nie dość że zabierają sobie miejsce to jeszcze na maxa spowalniają grę.
No i te straty …
Najgorszy w ostatnich dniach jest Sergio Rodriguez. TJ Powinien być w obecnej formie podstawowym rozgrywającym.
Kiha mecz rozczygniety w pierwsze 90 sekund Henderson bardzo słaby
Najważniejszy mecz sezonu przegrany to byl nasz finał bo ich pic jest nasz szkoda
Myslę że pickiem od Lakers trzeba handlować i bedzie wielu chetnych na to w okolicach ASG. Juz teraz mamy przesyt na pozycjach 3-5 a jeszcze jest Simmons.
Naszymi centrami powinna być zainteresowana polowa ligi, jednym trzeba solidnego obronce innym kogos do zdobywania punktów. Trzeba w końcu kogoś oddać bo taki tłok pod koszem to nic zdrowego dla chemii w druzynie. Stanowczo za ciasno też jest na sf i pf i ktoś z trojki Sarić Iliasova Covington powienien zostac wymieniony
Joel i Noel niezadowoleni. Trochę żalu się wylało po wczorajszym meczu. Hans nie do końca zgadza się z tym, że musi grać dalej od kosza, tylko dlatego, że potrafi rzucać za trzy. Noel jest niezadowolony z tego, że gra po 8 minut na mecz. Okafor siedzi cicho jak na razie.
Wydaje mi się, że im szybciej tym lepiej. Niech w końcu któregoś shandlują
Ja nie wiem czy oni nie widza ze Joel i Embiid razem na parkiecie to zabicie tempa akcji i odebranie atutów obu zawodników. 8 minut dla Noela to jest jakis żart. Jak dla mnie to Okafor powinien poleciec, ma mniejszy sufit niz Noel i JoJo, no i nie identifikuje sie z klubem. Niech Bryan zacznie cos robić bo niedługo żaden z nich nie bedzie chciał dla nas grac…
Noel dopiero co po kontuzji to ile on ma grać?
Właśnie z dwoma centrami jesteśmy powolni jak wóz z węglem.
Najlepiej funkcjonuje ustawie Embiid/ Iliasova/Covington. Tylko że turek ma kontrakt do końca sezonu i pewnie by chciał sporą podwyżkę a mamy jego klona Sarica
Okafor do wymiany. Przy limicie Embida w tym sezonie Noel dużo pogra. Raz na C, trochę też na SF.
do końca sezonu Embiid (Noel)/Saric (Iliasova)/Covington/Simmons/PG do wyboru
Czy ja wiem, czy Noel dużo pogra ze względu na limit Embiida? Embiid jużteraz ma 28 minut na mecz, do końca sezonu zapewne będzie to wynosić ze 35 minut, a może nawet zniosą limit na granie dzień po dniu. Jedno jest pewne, najlepszym naszym C jest Embiid, obecnie mamy 3 mocnych C, więc przynajmniej jeden z nich musi grać na PF, Okafor odpada, a zarówno Noel jak i Embiid niezbyt się garną do gry na tej pozycji. Jeszcze się skończy tak, że po sezonie zostaniemy tylko z Embiidem, a Okafora i Noela się pozbędziemy
No jest po kontuzji ale nikt nie mówi by grał po 30 minut w meczu tylko powoli grał coraz więcej np. 15 minut. Ciekawe jakby wygladała gra Noela z Embiidem. Noel jest szybki, atletyczny więc byłoby pewnie lepiej niż z Jahem.
Nikt mi nie wmówi że dobrą opcją jest trzymać ich trzech dalej bo predzej czy pozniej bomba wybuchie. Chyba nikt nie sądzi że jest dobra atmosfera miedzy nimi? A gra Embiida z Okaforem to jakas parodia koszykówki. Ale chyba nasi włodarze są ślepi i niedlugo ktoregoś bedzie tzreba oddac za waciki.
Do powrotu Simmonsa nic sie nie zmieni i bedziemy sie musieli meczyć ogladajac czasem takie popisy