Sixers – Magic 90:101
To chyba tyle, jeśli chodzi o eksperyment z Arnettem Moultrie w wyjściowym składzie. Tym razem na pozycji centra wyszedł Henry Sims (10 punktów, 6 zbiórek), a Moultrie zagrał tylko 16 minut z ławki pokazując, że dla niego to i tak za dużo.
A tymczasem w Philadelphii dwunasta porażka z rzędu, co jest najdłuższą serią od sezonu 1996-97. Sixers w ostatnich 12 spotkaniach tracą średnio 117.4 punktu, przegrywając róznicą 20.3 punktu.
Akurat dzisiaj wolne w pracy to pomyślałem,czemu by nie zobaczyć jak ”prezentują się” sixers po transferach?Powiem wam jedno to chyba ostatni mecz jaki zobaczyłem w tym sezonie.Gortat już zaciera ręce na ”pojedynek” z naszymi podkoszowymi.
Z jakimi podkoszowymi? To my mamy jeszcze podkoszowych?
A ja tam właśnie liczę na niespodziankę z Wizards. Pamiętacie na pewno jak zagrali z Heat w dniu kiedy AI ogłosił koniec kariery, kolejnym elementem będzie rozpoczęcie marca od zwycięstwa w kolejnym dniu związanym z Iversonem :)