Sixers – Nets 87:94
Thaddeus Young po raz pierwszy w Philadelphii jako gracz Nets pomógł wygrać swojej nowej drużynie, zdobywając 21 punktów i 9 zbiórek. Wśród pokonanych najlepiej wypadli znowu Nerlens Noel (17 punktów, 7 zbiórek, 2 bloki) i Thomas Robinson (7 punktów, 12 zbiórek), natomiast reszta zespołu nie zachwyciła, zwłaszcza w skuteczności.
Zadebiutował wreszcie Glenn Robinson III, ale o takim debiucie lepiej zapomnieć – podczas niespełna 7 minut gry Robinson spudłował dwa rzuty, zdobywając ostatecznie tylko 1 asystę.
Ktoś ogląda mecze? Kto może powiedzieć jak rzeczywiśćie spisuje się T-Rob? Statystycznie nie wygląda najgorzej, ale troszke to mało
Oglądałem ostatnie 3 mecze i bardzo mi zaimponował :) Widać,że walczy i zależy mu na każdej zbiórce.Jako backup za Noela i ewentualnie Embida(na niższe drużyny) na przyszły sezon to świetny steal :D
Tak jak kiedyś napisałem przypomina mi trochę Reggiego Evansa z czasów jak grał dla nas. Idzie za każdą piłką, niezależnie w który rząd trybun trzeba byłoby za nią skoczyć, świetny na tablicach, dobrze się ustawia, pełen energii którą często zaraża pozostałych w drużynie, nie patrzyłem dokładnie w statsy ale z tego co kojarzę ma dość dobry współczynnik +/- w porównaniu do reszty drużyny. Po dwóch meczach w kolejnych aż czekałem kiedy wejdzie na parkiet bo lubię oglądać takich walecznych zawodników. Oczywiście nie wszystko jest takie różowe i tak jak w defensywie jest fajnie to gra w ataku pozostawia wiele do życzenia, decyzje rzutowe momentami bardzo kiepskie, niska skuteczność z gry… Ale ja osobiście widzę w nim cześć przyszłości, dla mnie bardzo pozytywny zawodnik i dziwi mnie mała ilość minut jakie mu dajemy. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie również będzie danym nam go oglądać.