Sixers – Suns 120:105

Sixers rozegrali najlepsze spotkanie w sezonie, pokonując pewnie gości z Arizony. Nie do zatrzymania był Joel Embiid, ktory w samej tylko pierwszej połowie rzucił 19 punktów, by zakończyć mecz z dorobkiem 26 punktów, 7 zbiórek i 2 asyst w zaledwie 20 minut gry! Nik Stauskas dodał 21 punktów, Dario Saric 10 punktów, 7 zbiórek i 5 asyst, a Sergio Rodriguez 8 punktów, 8 zbiórek i 11 asyst.

3 myśli na temat “Sixers – Suns 120:105

  • 20 listopada 2016 o 10:12
    Permalink

    No wreszcie zagrali z jakąś większą trochę pewnością siebie.

    Odpowiedz
  • 20 listopada 2016 o 11:48
    Permalink

    Najlepsze dzielenie się piłki od (33 asysty)… kilku lat. Warto zaznaczyć, że Sixers w tym meczu wyrównali franchise record w ilości trafionych trójek (17) i dokonali tego na prawie 50% skuteczności. I większość z tych trójek oprócz kilku kosmicznych Stauskasa było z naprawdę dobrze wypracowanych pozycji. W ogóle Stauskas… 6ścioma ostatnimi meczami podniósł statystyki po tragicznym początku sezonu na 10,2 ppg .55 % z gry .457% za 3. Co więcej wygląda jakby faktycznie bronił, dogrywa i z totalnego zera robi się drugim najlepszym zawodnikiem w drużynie ( wczoraj z nim na parkiecie Sixers byli +25, kolejny raz miał najlepszy +/-). Tak jak podczas meczu napisałem albo zaprzedał duszę diabłu albo zrobił to co kosmici podczas kosmicznego meczu. Niech to nie będzie tylko taki krótki wyskok i sok z gumijagód, którego się nachlał się nie skończy. Odnośnie jeszcze Joela i tego co w nim jest najbardziej przerażające to, to że w nim widać jeszcze gigantyczny margines na rozwój, może jeszcze tyle rzeczy poprawić i widać, że je poprawia a już teraz potrafi tak dużo. Zdrowie dla niego i będzie bestią. Statystyki tego sezonu póki co – 1 pogrom zwycięski, 2 wygrane, 4 frajerskie przegrane w końcówkach, 6 pogromów przegranych. Z Simmonsem, może innym Coachem mogłoby być nawet na plusie. Ale trzeba się przyzwyczaić, że ten sezon taki będzie, raz na jakiś czas wygrana, czasami frajerska przegrana a czasami po prostu srogie manto. Stać nas jednak w tym sezonie na dużo więcej, potrzeba jedynie dobrych decyzji kadrowych.

    Odpowiedz
  • 20 listopada 2016 o 12:22
    Permalink

    Nie ma co się rozpisywać – jaką tajemnice chowa Nik to niech chowa, ale nie to robi dalej jeżeli to się przekłada na taka gre. Daj Boże żeby utrzymał taka forme;)

    Odpowiedz

Skomentuj sixersfan Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *