Cavs – Sixers 105:98

Sixers na mecz z Cavs wyszli w składzie: Dario Sarić (SF), Robert Covington (PF), Amir Johnson (C), J.J. Redick (SG), Ben Simmons (PG).

Niewiele zabrakło abyśmy mogli wygrać to spotkanie. Niestety bardzo dobry mecz zaliczył LeBron James zdobywając 58 triple-double w karierze (30 pkt. 13 zbiórek 13 asyst). LBJ dwoił się i troił, kreując grę Cleveland. Ze strony Sixers oczywiście bardzo dobrze wypadł Ben Simmons zgarniając z kolei double-double (14 pkt. 10 asyst). Przyzwoity debiut w barwach Philly zaliczył Trevor Booker, który zgarnął 12 pkt. i 8 zbiórek. Widoczny był brak Joela Embiida oraz T.J. McConnella. Philadelphia grała bardzo przyzwoicie, niestety nie mieliśmy takiej ławki jak Cleveland, co pod koniec czwartej kwarty zrobiło różnice. W tej samej kwarcie doszło także to niebezpiecznej sytuacji, gdzie Robert Covington próbując wyłuskać piłkę zza linii wypadł poza boisko. Do szatni schodził niestety nie o własnych siłach, za wcześnie jest aby rokować cokolwiek, natomiast miejmy nadzieje, że to tylko niegroźne stłuczenie. Patrząc na rzuty osobiste można także zauważyć, że Sixers próbowali grać ostro nie dając się ekipie z Cleveland. Zaliczyliśmy też kilka fauli technicznych (m.in Brett Brown i Richaun Holmes).

Kolejnym przystankiem Nowy Orlean i mecz z tamtejszymi Pelikanami.

 

5 myśli na temat “Cavs – Sixers 105:98

  • 9 grudnia 2017 o 19:57
    Permalink

    Ciekawe jak to rozwiążą pod koszem. Holmes i Johnson? Covington na PF, TLC na SF, Johnson/Holmes na C? Bo nie wydaje mi się, żeby Booker lub Anderson wyszli w pierwszym składzie.

    Odpowiedz
  • 9 grudnia 2017 o 20:48
    Permalink

    Z takimi osłabieniami mozna smialo obstawiać porażkę. to znaczy że dzis zagramy w 7 osobowym skladzie? Chyba że szansę dostaną Korkmaz i Pullen.
    Booker ma kontrakt wazny tylko do końca sezonu? Zobaczymy czy taki walczak z niego oby zaraził energią innych bo chłopaki jacys tacy ospali ostatnio. Nam by sie przydał jakis zabijaka na obwod bo Reedick czy Baylles to takie troche ciepłe kluchy.

    Odpowiedz
  • 10 grudnia 2017 o 17:13
    Permalink

    Brak Joela faktycznie bardzo widoczny, tak samo gołym okiem widać ze brakuje drugiego rogrywajacego. Simmons w tym meczy często tracił piłkę próbując dograć do kolegów i kiedy ten schodził aby ochłonąć to juz zupełnie nie miał kto prowadzić gry sixers. Osobiście jestem za tym, żeby to Holmes był pierwsza opcja z ławki na pozycji 5. Pomimo błędów, które ewidentnie mu sie zdarzają to energia ktora wnosi wprowadza ożywienie w grze i nie jednokotnie zaskakuje przeciwnika. Dobry debiut Bookera, widać, ze to walczak, myślę, ze utrzyma sie w rotacji. Reddick albo sie obudzi, albo po sezonie wyleci. RoCo kolejny bardzo dobry występ. Brakowało go w końcówce.

    Odpowiedz
  • 10 grudnia 2017 o 21:18
    Permalink

    Jak sytuacja z Covingtonem?
    Racja im wiecej Bookera a mniej Amira tym lepiej. Szkoda że nie bylo Embiida bo mysle ze bysmy ich ograli skoro w Cavs na C grał Zizić. Znowu jest u nas panika gdy rywal ciśnie.

    Odpowiedz

Skomentuj hetman3 Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *